Mam pewną koncepcję dotyczącą etymologii imienia i pochodzenia tworu o imieniu Dougie. Pamiętacie, jak podniecony Cooper w pilocie pierwszego sezonu pyta Harry'ego o to zniewalające, podniosłe drzewo, które utkwiło mu w głowie podczas drogi do Twin Peaks? Douglas - pada odpowiedź.
Inspiracja, a może głębszy sens tej metamorfozy?
Ciekawe ile osób wpisuje teraz w google wyraz "daglezja" :) Ja wpisałem - przyznaję się. Dobrze że słowa etymologia nie musiałem wpisywać bo to już byłaby porażka ;)
Odpowiem tak: Nie pamiętam tego, ale dobrze wiedzieć. Może być coś na rzeczy. Fajnie że nowe Twin Peaks powstało bo nie doświadczymy, moim zdaniem, w najbliższej jak i dalszej przyszłości, w telewizji jak i kinie tworów tak bardzo autorskich jak wspomniane dzieło.
Pozdrawiam.
Dodam, że daglezja w odmianie amerykańskiej (północny-zachód - miejsce występowania) to jedlica Douglasa. Dokładnie ;)