Gdy na posterunku policji w Twin Peaks "ginie" BOB i Cooper mówi, że wszystko jest snem, to znaczy, że...
Cooper to wszystko śnił i w prawdziwym życiu (nie śnie), pojawia się on w latach 90tych w lesie i prowadzi Laure Palmer, która nagle znika?
Następnie Cooper na jawie przenosi się do alter-rzeczywistości?
Laura Palmer tak na prawdę nie zginęła? (sekwencja z S01E01)
Freddie pokonał Boba. Bob zniknął.
"Przeszłość determinuje przyszłość".
Przeszłość zmienia się. Morderstwo Laury Palmer nie dokonuje się, widzimy jak ciało Laury owinięte w plastik znika. Cała historia Laury znika, co potwierdza Pete Martell łowiący ryby, nie znajduje plastikowego worku.
Więc wszystko to zamieniło się w sen?
"Żyjemy we śnie".
Sara i Leland nigdy się nie spotkają. Laura narodzi się pod innym imieniem i nazwiskiem, w innym miejscu.
Laura to Carrie Page. Lecz nie całą przeszłość dało się wymazać, nie wszystko zamieniło się w sen. Na imię "Sara", Carrie reaguje nerwowo, jest bliska histerii.
"To jest ciężkie do wytłumaczenia", mówi Cooper.
Cooper uratował Laurę, lecz nie przewidział, że zmieni przeszłość do tego stopnia, że wymaże Laurę z historii. "To jest bardzo ryzykowne", ostrzegała w końcu Diane.
Ale zaraz... "Który mamy rok?".