Kocham takie klimaty upadku cywilizacji gdzie aktywują sie największe świrytego świata a jest ich na szczęście dość dużo. Z początku lekko jedzie cringem a na końcu przynudza. Szkoda tylko klauna ale coś czuję że to nie jego ostatnie słowo i może jeszcze do nas powrócić za co trzymam kciuki