Jak dla mnie za dużo niedorzeczności w tym serialu.
1. Koleś chodzi za główną bohaterką ( i nie tylko za nią) jak duch, nikt go nie widzi, np. scena gdzie Beck siedzi z koleżankami w pubie a naprzeciwko nich siedzi sobie jakby nigdy nic Joe. W domu Peach też chodzi jakby był niewidzialny.
2. Kolejna rzecz to jak on przeniósł ciało Beck z domu do księgarni? Nikt go nie zauważył?
3. Kolejna rzecz to gdy Joe umówił się pod postacią jakiejś gwiazdy internetu, z Benjim. To on nie wiedział z kim ma się spotkać?
4. Dlaczego Ethan nic nie podejrzewał odnośnie piwnicy? Joe ciągle mu zabraniał tam zaglądać. Odnośnie Ethana to jeszcze niejasne jest dla mnie z samochodem, którym jeździł Joe. Gdy go zatrzymał policjant powiedział, że jest zarejestrowany na (jakiegoś) Ethana? Tzn. że on był właścicielem? Ale jak to wyjaśnić wtedy?
5. Głupie również było to, że gdy Beck udało się wydostać z klatki, to zamiast uciekać przed psycholem, którym nie wątpliwie jest Joe, zebrało się jej na rozmowy. Poza tym jak weszła po schodach to okazało się, że nikogo nie ma w księgarni (wtedy wszedł Pako). Joe zostawił otwartą księgarnię?
W serialu dużo niestety jest takich rzeczy, które psują odbiór serialu. Dla mnie 6/10.
z niektorymi punktami sie zgadzam (1,2), ale:
3 - umowil sie z inwestorem - fakt, czesc z nich jest bardzo publicznymi osobami i ich zdjecia mozna latwo znalezc w internecie, natomiast pewni bardziej lukratywni i chroniacy swoja prywatnosc inwestorzy sa niczym takie duchy - czyli wiadomo, ze istnieja i co robia, ale poza pewnym kregiem malo kto wie, jak wygladaja - spotkalam ze trzy takie osoby w swoim zyciu i naprawde zaden google search nie pokazal ich zdjec (faktem jest, ze to ludzie okolo 40stki, ktorzy nigdy nie korzystali z social media), takze reasumujac ten watek uwazam za naciagany lekko, ale mozliwy
4 - Ethan to takie popychadlo, malo domyslajacy sie czlowiek, niczego nie podejrzewajacy - biorac pod uwage ilosc spraw wlasnie o morderstwa, czesto okazuje sie najblizsi mordercy w ogole nie podejrzewali, ze np w ich ogrodku zakopane sa zwloki kilku osob, tak wiec zachowanie Ethana jest bardzo czesto spotykane - w sumie malo kto z nas chce w ogole dopuscic do siebie mysl, ze ktos z kim pracujemy od wielu lat jest psychopata
Jesli zas chodzi o samochod, to Joe w czasie rozmowy podawal sie za pana Mooney, czyli wlasciciela ksiegarni jak i auta (Ivan Mooney byl pokazany we flashbacku, kiedy zamknal mlodego Joe w tej komorze z drogocennymi ksiazkami) i powiedzial, ze pozyczyl samochod swojemu bratankowi - czyli dla policjanta wszystko ulozylo sie w calosc
5 - Joe, mimo staran, nie jest perfekcjonista - bylo pokazane jak kilka razy, mimo tego ze wiele rzeczy nadzwyczajnie obmyslal, po prostu zachowywal sie glupio - na przyklad gdy wyrzucil w trawe kamien, ktorym uderzyl Peach; w jej domu (kiedy zapomnial, ze na szafce zostawil karafke ze swoim moczem xd); lub gdy Beck zauwazyla, ze ja sledzil w parku - w mojej ocenie, kiedy Joe za bardzo sie nakrecal to glos w jego glowie zagluszal oczywiste czerwone kartki, ktore w przeciwnym wypadku by zauwazyl i nie popelnil tylu hmmm bledow.
Apropo samochodu, był on zarejestrowany na Mooney'a - właściciela księgarni, który zajmował się Joe. Potem ten podejrzliwy policjant dzwonił do księgarni i Joe podał się za Mooney'a.
Skoro taki z Ciebie detalista, to dopisałbym jeszcze do listy kwestię drugiego klucza, którym to rzekomo Joe otworzył sobie klatkę. Od kiedy to da się włożyć do zamka klucz, gdy z drugiej strony tkwi w nim już inny.
Da się i to zrobić. Mieliśmy takie słabe zamki w pokojach w akademiku. Nawet zamknięty pokój od środka, ktoś z zewnątrz mógł otworzyć.
Ja natomiast nie rozumiem wątku z Candac.? Dlaczego ona do nie poznała wtedy przy aucie? Czy to była jakaś inna dziewczyna? I nie jest też wyjaśnione co on jej zrobił