Za dużo rzeczy słabych, by się rozpisywać. Scena masturbacji w połowie pierwszego odcinka już dała dużego red flaga. Dębska dołącza do szacownego grona Karolaka i Adamczyka czyli aktorów przeeksploatowanych. Szkoda czasu
Niepotrzebna była napewno. Dyskomfort był spowodowany tym, że znam literacki pierwowzór i akurat ta scena to radosna twórczość własna autorów serialu. Fabuła sama w sobie się broni, nie trzeba jej dociążać podbarwiać, dodawać seksualne konteksty itd. Co do oceny gry, to za bardzo nie ma co oceniać, typowa średnia soft porno, szału nie było. Po co tak szarżować, kiedy na prostej drodze wykłada się ta adaptacja.