Chodzi o to że Elmas nie strzeliła w cahita ,pistolet sam wystrzelił,a wątek skończył się tak ze cahit dowiedział się prawdy o nazan wziął z nią rozwód został samotnym ojcem nazli,oddał dziecko Elmas przepraszajac ja,a na koniec cahit chciał żeby Elmas dała mu szanse ale chyba go kopnela w d.. krótko mówiąc..i wcale jej się nie dziwię,tak samo bym zrobiła na jej miejscu..

Nazli jest adoptowana córka cahita i nazan.nazan będzie dręczyć ta dziewczynkę i całą winę zwalając na Elmas ,a cahit oczywiście uwierzy nazan..obmysla plan żeby odebrać dziecko Elmas po urodzieniu..cahit porwie to dziecko ze szpitala kiedy Elmas nie będzie w pobliżu dziecka ,a później będzie jak wcześniej opisalam

Szkoda,miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie dla tej dwójki :( w każdym bądź razie bardzo dziękuje :)

Co za gupki z was, przecież to podłoga zastrzeliła siwego!