Tysiąc i jedna noc

Binbir Gece
2006 - 2009
7,0 1,5 tys. ocen
7,0 10 1 1479
Tysiąc i jedna noc
powrót do forum serialu Tysiąc i jedna noc

- Muzyka przesadnie melodramatyczna i poucinana jakby na chybił trafił, poza tym ogólnie źle dobrana.
- Przejścia ujęć grubo ciosane.
- Mimo iż nie brakuje zwrotów akcji, ma się wrażenie, że każdy odcinek wlecze się ślamazarnie.
- Dialogi najczęściej są mdłe.
- Teksty powtarzają się, bohaterowie mówią to samo w następnych scenach, w innych okolicznościach.
- Aktor grający głównego bohatera, który gdzie indziej gra Sulejmana Wspaniałego, tutaj wypada bardzo niekorzystnie. Prawie zero mimiki (zresztą nie on jeden), wypowiedzi do bólu patetyczne, irytująco mentorskie i z sufitu, np. „każda miłość jest odwzajemniona”.
- Ponadto jego zachowanie do przypomina serial o niewolnicy Isaurze, tym samym odbierając sens postaci jego ukochanej. *
- Wiele scen z założenia dramatycznych wypada groteskowo. **
- Itd.

Generalnie nie polecam.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Serial nie był zły. TIJN to był piękny serial o miłości, nienawiści, kłamstwach, przyjaźni... Tylko, że byli bohaterowie, którzy mnie wkurzali. Ali Kemal - szkoda słów na niego, powiem, tylko, że on mógł zdradzać żonę ile wlezie, a jak ona to zrobiła to wszyscy oburzeni.... A jak Ali Kemal to robił to było w porządku.... Poza tym ciągłe niedomówienia Szecherezady i Onura - czemu jej wtedy nie powiedział, że musi zrobić test DNA z Nilufer? Szecherezada z góry zakładała najgorsze.... Kerem - cały czas uganiał się za Szecherezadą, dopiero później zrozumiał, że Bennu się w nim kochała.... Burak - na niego też szkoda słów. Tworzył świetną parę z Melek, a potem zakochał się w siostrze Kerema i im nie wyszło.... Fusun - non stop jątrzyła a wystarczyło jej znaleźć zajęcie, wyedukować ją i byłaby panią jak Szecherezada.... Akurat Fusun polubiłam. I wiedziałam , że Ali Kemal do niej wróci jak tylko zrozumie, że nie miał z nią źle. Ganni - akurat z niego się najwięcej uśmiałam.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Scenarzyści serialu przedobrzyli w druga stronę. Od odcinka w którym umiera dziecko Kerema i Bennu, wszystko się wszystkim wali. Zakończenie jest tak dołujące i depresyjne, że aż niemożliwe do zaakceptowania. Dla tego jak to często bywa. Sama domyśliłam sobie dalsze losy bohaterów i nie jest aż tak depresyjnie :P

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

W zakończeniu jest nawiązanie do baśni. Ale zgadzam się jak lektor to opowiadał to było trochę tragicznie. I pomimo tego jak było w serialu ( a było różnie raz się nam podobało a raz nie) to faktem jest że serial był HITEM. I TEN SERIAL rozpoczął modę na tureckie telenowele. A co do seksu za pieniądze i miłości Onura i Szecherezady. To ta miłość nie rozpoczęła się owej nocy tylko wcześniej moim zdaniem.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Nie sądzisz, że zakończenie było jednak zbyt depresyjne?

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Trochę a już ten lektor jak podkładał to w ogóle... Mówił to tak jakby nie było happy endu tylko nie wiadomo co... Chociaż Szecherezada trochę przegięła moim zdaniem chcąc wyjść za szefa... (miałam wtedy wrażenie deja vu)

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

To fakt, że wielkiego happy-endu nie było. Główne pary się rozwiodły, przyjaźń Kerema i Onura nie przetrwała. Kerem i Bennu wyjechali do Ameryki i drogi głównych par, ostatecznie się rozeszły. O ile powrót do siebie Kerema i Bennu był wzruszający i całkiem romantyczny o tyle Onura i Szeherezady nie bardzo. Błedem było również dla mnie to w jakich okolicznościach Kerem stracił przyjaźń Onura. Powinno się to stać wcześniej, kiedy szalał za Szeherezadą. Kiedy celowo ranił Onura i kompletnie nie liczył się z jego uczuciami. Na miejscu producentów nakręciła bym jeszcze kilkanaście odcinków w których trochę zwiększyła bym ten happy-end.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Moim zdaniem Kerem i Bennu byli świetną parą, ale Eda namieszała jak to ona bo wtedy sobą by nie była. Bennu zaczęła pić ( a było już tak dobrze). Onur i Szecherezada byli bardziej sztywni i oficjalni dlatego ich powrót nie był taki romantyczny i wzruszający. Co do przyjaźni Onura z Kerem myślę, że Onur wolał przymknąć oko na to, że Kerem ogląda się za Szecherezadą poza tym fajnie było oglądać rywalizację. Ale i tak by wygrał Onur. To było oczywiste, ma bardziej zbliżone zainteresowania i plany na przyszłość podobnie jak Szecherezada. A Kerem lekkoduchem był. Bardziej pasował do Bennu.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

A gdyby doszło do kontynuacji, jak wyobrażasz sobie dalsze losy bohaterów? Np. wyobrażasz sobie, że między Keremem i Onurem może znów być, tak jak na początku?

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Myślę, że tak mogłoby być. Skończyło się dobrze dla wszystkich, chociaż z rozwodami ( Bennu i Kerem nie musieli brać rozwodu) no ale wracając do twojego pytania wyobrażam to sobie tak : Kerem i Onur ponownie biorą ślub z kobietami swojego życia, rozkręcają firmę czyli holding , Szecherezada współpracuje razem z nimi, mając jednak osobną firmę. A co do przyjaźni... Są dwie opcje 1) Szczera rozmowa Onura i Kerema ( jeżeli przyjaźń coś dla nich znaczyła to doszłoby do tego co było wcześniej, czyli do zaufania) 2) Wybaczenie Keremowi przez Onura z tym, że biorąc pod uwagę charakter postaci to nie sądzę, że Onur puściłby to wszystko w nie pamięć. Z tego co pamiętam to nie był tak wspaniałomyślny ( chyba, że Szecherezada by na niego tak wpłynęła). Po prostu Onur nie mógłby mu zaufać tak jak na początku i moim zdaniem to przyjaźń nie była by taka jak wcześniej, Onur cały czas by kontrolował Kerema i nie ufał mu w pełni. Bo jak się zawiedzie czyjeś zaufanie, to ciężko je odbudować...

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Patrząc na realia jakie panowały w serialu. To całkowity powrót do tego co było między Keremem i Onurem, nie był by wcale, aż tak nieprawdopodobny. Myślę, że było by między nimi w 100% jak na początku serialu. Nie wyobrażam sobie jednak, by to nastąpiło z dnia na dzień. Tak jak pisałaś, powinno zacząć się to od ich szczerej rozmowy a może nawet i kilku takich rozmów, bo po tym co się stało ich problemu nie da się omówić w jednej rozmowie. Po drugie Kerem musiał by wyrazić żal i chęc naprawy tego co się stało, inaczej niż w serialu. Kiedy sprowadziło się to do tego, że kiedy odwiedził Onura żalił się, że nie tylko on popełniał błędy i on będzie musiał zapłacić za wszystko sam. Powinien wyjaśnić jak do tego wszystkiego doszło. Przeprosić, i poprosić by Onur dał mu szansę zasłużyć na jego zaufanie, przyjaźń i przede wszystkim braterską miłość, jaką go darzył. Na korzyść Kerema przemawiają okoliczności w jakich to się stało a z których Onur na pewno zdaje sobie sprawę. Że nie chciał nikogo wtedy skrzywdzić, i że sytuacja życiowa w jakiej się znajdował sprawiła, że problemy go przerosły. Z kontrolowaniem Kerema przez Onura, myślę, że było by tak tylko na początku. Biorąc pod uwagę charakter Onura, myślę że nie dał by szansy Keremowi, gdyby uznał że na to nie zasługuje.

Rozpisałam się. :)

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Jakiś czas temu czytałam czeski artykuł o tym serialu z 2011. Czytałam tłumaczenie przez translator i treść była dla mnie zaskakująca. Nie wiem tylko czy to plotka czy fakt?

Według treści artykułu za kulisami istniała rywalizacja i wzajemna niechęć między aktorami. Tardu Flordun i Halit Ergenc grali najlepszych przyjaciół, ale poza planem rzekomo się nie znosili. Ponoć Tardu nie potrafił pogodzić się z tym, jak producenci obsadzili role. Podobno pierwotnie to on miał zagrać Onura. Jednak producenci serialu rozmyślili się i dosłownie w ostatniej chwili zmienili zdanie. Przyznając główną rolę Halitowi. Sam Halit miał dawać mu z tego powodu pstryczki w nos, przypominając mu o tym i jego niepowodzeniach w życiu prywatnych?

Wiesz coś może o tym? To prawda, czy tylko plotka?

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Przyznaje Ci rację powrót do przyjaźni jest możliwy znając realia takich seriali. Przecież wszystko zawsze kończy się happy endem, więc ich przyjaźń zostałaby odbudowana. Co do artykułu to nie słyszałam o takich plotkach, ale kto tam wie, może faktycznie coś takiego było...

ocenił(a) serial na 9
Klaudi78

Zgadzam się z Pani opinią o serialu 1001 noc. Wreszcie ktoś jakieś mądre podsumowanie postaci i obiektywizm, bez faworyzowania kogokolwiek z bohaterów. Mam podobne zdanie na temat każdej z wymienionych osób. Może jedynie nie przepadałam za Fusun. Co za kobieta chytra na pieniądze , tylko kasa, kasa i kasa i spadek i tylko, żeby Burhan nie pomógł Szeherezadzie. A te niedomówienia Onura i Szeherezady - to chyba celowo tak zrobiono, taka gra niedopowiedzeń, niedomówień, jak w żadnym innym serialu nie było. Teraz oglądam ,,Miłość na wynajem'' - bardzo fajny, choć na komediowo z napisami. Ale lepszego jak 1001 noc nie było i nie będzie. Podobno GF jest równie piękny, pewna osoba dzisiaj mi poleciła- ale za dużo mam do nadrobienia.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Fusun była chytra, ale potem uległa przemianie. Niedomówienia były celowo, ale to było czasami takie wkurzające... Jak coś poszło nie tak, Szecherezada pakowała manatki, tak było, nikt nie zaprzeczy. I to mnie strasznie wkurzało. Jest masa tureckich seriali z napisami, ja oglądam "Klasę Wyższą" polecam, fajni młodzi aktorzy (gra tam Selim z Fatmagul) a Grzech Fatmagul też polecam, świetny serial.

ocenił(a) serial na 9
Klaudi78

Fusun rzeczywiście uległa przemianie przy końcu serialu. Przedtem żyła w wielkim luksusie, nie chciało się jej pracować i okradła teściów na grubą kasę. Męża traktowała źle, tylko kasa i kasa ...i on dlatego szukał szczęścia w ramionach kochanki. Wyżywała się na służbie, teściów skłóciła, nie mówiąc o tym jak żałowała pieniędzy dla Kana i Szeherezady, zdradziła męża, bo on to zrobił, pluła na niego. Nie można jej darzyć sympatią. Pod koniec zmądrzała, ale nawet wtedy nie przyszło jej na myśl, żeby iść do pracy, tylko ... dawaj kasę. Natomiast Szeherezada to jej przeciwieństwo. Wykształcona, inteligentna, mówiła do Onura :,,Czy człowiek tylko dlatego pracuje, że musi ? Nikt mi nie będzie mówił, co mam robić''. Pracowała, chociaż gdy była żoną Onura nie było to konieczne. Mnie też bardzo denerwowały te jej wyprowadzki i żądania rozwodu. Najbardziej wtedy, gdy okazało się, że Onur ma córkę. Litości !!!Kiedyś też okazało się, że Szeherka ma syna, a Onur jakoś nie zwolnił jej z tego powodu, chociaż go okłamała, żeby dostać pracę. Żenujące było, jak płaszczyła się przed nim, że chce wrócić do domu, bo okazało się, że nie jest aż tak podły, jak go osądziła. Potem znowu przez fałszywe e - maile Edy kazał ją śledzić i wtedy to miała prawo się zdenerwować, że jej nie ufa. Wreszcie ucieczka i rozwód, bo Onur komuś powiedział o tej nocy. Jej zdaniem to mógł być tylko on. Taka już była, że nie wybaczała błędów. Jej miłość do Onura była sezonowa. 'Kocham Cię wtedy, gdy wszystko jest OK, ale nie masz żadnego prawa do potknięcia'. Nie było między nimi tej więzi duchowej, a właściwie ze strony Szeherezady. Nie musiała zostawać jego żoną, ale jeśli już to Onur nie zasłużył na takie traktowanie. Te jej fochy i dąsy to dziecinada, dla swojego syna pod koniec była potworem. Onur kiedyś bardzo ją zranił, ale dlaczego Kanowi zgotowała takie piekło ? I po co uciekła od ślubu, skoro Onur taki okrutny ? Mogła sobie żyć ze swoim ,,przystojniakiem'', a Kanowi pozwolić, żeby mieszkał z Onurem i Nilifer, bo chłopczyk bardzo tego chciał. Pchać się w małżeństwo z podstarzałym playboem, kobieciarzem, skąpcem, od którego bez przerwy coś chce córka lub była żona, to dopiero szczęście !!! Po tygodniu by uciekła od tego ,,szczęścia''. Szkoda, że scenarzyści nie pociągnęli tego w ten sposób.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Z tym się z tobą zgodzę. Większą więź było widać między Keremem i Bennu, niż Szeherezadą i Onurem. Chociaż na początku miałam wątpliwości, czy Kerem rzeczywiście ją kocha. Jednak rozwiązywali swoje sprawy inaczej. Byli przy sobie, nawet w najtrudniejszym dla nich okresie, od momentu śmierci dziecka. Nie rozstawali się co chwilę z byle powodu jak Onur i Szeha. W porównaniu z nimi Kerem i Bennu mieli prawdziwsze problemy. Spadło na nich tyle, że nie mieli nawet czasu, by posprzeczać się o pilot od telewizora. Nie rozumiem po co scenarzyści wymyślili ten ich rozwód, skoro i tak wrócili do siebie kilka dni po nim. Czemu doszło do kresu przyjaźni Kerema i Onura? Ale jednak Brawo dla ciebie! W końcu jakieś sensowne stwierdzenie z twojej strony.

ocenił(a) serial na 8
AnkaJ_3

Wątek córki Onura został tutaj ujęty w nierealny sposób. Wcale nie uwazam, ze fakt, że Szeherezada ukryła przed pracodawcą fakt, że ma dziecko ( z obawy,że tej pracy nie dostanie) jest równy temu, że krótko po ślubie miała przyjąć z otwartymi rękami duże, 9-letnie nieślubne dziecko męża. W Turcji nieślubne dziecko dalej jest wielką hańbą, tak jak u nas było kilkadziesiąt lat temu. Akurat mało przekonujące jest w tej sytuacji, że tak łatwo to dziecko przyjęła. Fakt, że to Onur się obraził i ona za nim biegała tym bardziej zadziwia. W końcu ukrył przed nią tę sprawę, nie porozmawiał, Kaan i córka Onura też idealne dzieci - od razu między nimi sympatia, żadne nie jest zazdrosne, w życiu tak nie bywa. Ale opera mydlana ma swoje prawa.

ocenił(a) serial na 9
Zuzia7810

A mnie nie dziwi fakt, że tak łatwo Szeherezada przyjęła dziecko Onura, chociaż nieślubne. Może i jest w Turcji takie dziecko wielką hańbą, co widzimy chociaż by po zachowaniu Peride - matki Onura, która chciała, aby Onur pozbył się dziecka i tej hańby. Natomiast Szeherezada od początku tak nie myślała. Ona była tylko zła na Onura jak przed laty mógł porzucić ciężarną kobietę i w tym widziała problem, mówiąc, że gardzi sobą, że pokochała takiego człowieka. Ale była w nim zakochana, więc w pewnym sensie lubiła także jego dziecko. Zresztą tak mówiła do Bennu i Kerema, że skoro Onur zaakceptował Kaana, ja też mogłabym jego córkę, ale jak mógł zostawić ciężarną Nil i nie zainteresować się więcej tym, co dalej stało się z dzieckiem. Dopiero, gdy poznała jego motywy, zmieniła zdanie. Jestem w stanie ją zrozumieć. Ja też bym pokochała taką małą, śliczną dziewczynkę. Tym bardziej, że Szeherka miała dosyć silną pozycję w rodzinie i nie musiała się niczego obawiać. Była kochana, uwielbiana przez męża, więc myślę, że w razie sporów, czy problemów nawet z dorastającą pannicą Onur byłby po stronie Szeherki. W wielu sprawach mówił do niej: Jak sobie życzysz, będzie jak chcesz'.

Mnie z kolei zadziwia, że Szeherka 2 dni wcześniej myślała o rozwodzie, a po uważnym wysłuchaniu jego historyjki (która mogła być wymyślona), tak szybko zmieniła zdanie i zaczęła "szaleć" za Onurem. Te jej zwierzenia do Bennu, że nie może bez niego żyć, że traci dla niego głowę, to upijanie się, to wszystko było żenujące. Tym bardziej, że wszyscy wiemy, co zrobiła później i że była to kobieta niezrównoważona emocjonalnie. A Onur wcześniej z nią nie porozmawiał - moim zdaniem - ze strachu. Tak bardzo się bał, co ona zrobi, że grał na zwłokę.

Jeszcze poruszasz ważny temat - relacje między Kaanem i Nilifer. Ja myślę, że było tak. Szeherka była osobą dumną, zarozumiałą i na takiego też bufona wychowywała swojego syna. Jako dowód - żaden z kolegów, dosłownie nikt nie chciał się z nim bawić w przedszkolu, aż pewnego razu uciekł z tego przedszkola. On tylko przebywał w towarzystwie ludzi dorosłych. Ale jak poznał swoje kuzynki, wnuczki Burhana, to wszystko się zmieniło. Potem tę małą Yszin w szpitalu. Zaczął wreszcie bawić się z innymi dziećmi. Jakoś łatwiej nawiązywał kontakt z dziewczynkami i na pewno też w domu tęsknił za rodzeństwem, więc szybko polubił Nilifer. Miał się z kim bawić, czytała mu książki. Już w tej pełnej rodzinie Kaan zaczął się zmieniać, był bardziej otwarty na innych ludzi, na dzieci też, bardzo wtedy zmądrzał i wydoroślał. Dlatego potem w końcowych odcinkach, kiedy jego matka całkowicie oszalała z nienawiści do Onura, on wykazał się taką mądrością i dojrzałością. I tylko dzięki niemu Onur i Szeherka wrócili do siebie.

ocenił(a) serial na 8
AnkaJ_3

Moje uwagi o nierealności sytuacji szybkiej zgody Szeherezady na nieślubne dziecko wynikają z realiów tureckich,Sz. nie postępuje jak przeciętna Turczynka, na pewno jej zachowanie wywołało dyskusję w Turcji, podobnie jak była wielka dyskusja czy słusznie postąpiła godząc się na seks za pieniądze nawet w wiadomej sytuacji. U nas trzeba byłoby chyba szukać kobiety, która Nie zgodziłaby się w takiej sytuacji, tam jest inaczej. Wracając do postaci, mnie osobiście razi dziecko grające Nilifer, bo po pierwsze jest o 4 lata starsze od odtwórcy roli Kaana, a w filmie ma być 2 lata, w końcowych odcinkach to wielka dziewczyna, prawie taka jak Firdevs. Po drugie nie mylę się chyba o braku talentu, bo o ile Kaan grał i gra dalej, to jej jedyna rola. Jest w filmie sytuacja, kiedy Sz. zarzuca Onurowi, że swoją córkę traktuje inaczej (lepiej) niż Kaana,więc nie wiadomo, jak było w przyszłości.
Jeśli chodzi o Sz. jest może przesadnie dumna, ale chyba nie zarozumiała. Jest piękna, zdobyła jako jedyna b.prestiżową nagrodę, wreszcie jest narzeczoną, pózniej żoną bogacza, takiego tureckiego Kulczyka, a nigdy nie widać u niej pychy. Ma dobre serce, jest życzliwa - sytuacje z Bennu, Mihriban, Isin, matką Onura itd., jest skromna w ubiorze i zachowaniu. Bennu ciągle kupuje stroje, zmienia fryzury, Sz. ma na głowie utrzymanie domu, Mihriban, leczenie Kaana i jeszcze wspiera finansowo ciocię. Myślę, że ona sama narzuciła sobie sztywne zasady postępowania i każde odchylenie mocno przeżywa. Szczególną traumą była dla nie noc za pieniądze, ale jak pisałam ta sprawa była szeroko omawiana w Turcji, nas może to irytować, tam jest to wysoce niemoralny występek, nawet w wiadomej sytuacji. Myślę, że ucieczki Szeherezady wynikały z nadmiaru trudnych przeżyć, jakich wcześniej doświadczyła. Takie osoby ratują się ucieczką, bo są tak udręczone, że uważają, żę więcej już nie dadzą rady udźwignąć. Co do Kaana - był bardzo chorym i samotnym dzieckiem, wiecznie w łóżku lub w szpitalu. Marzył o kolegach i przedszkolu, może dzieci nie chciały się z nim bawic, bo był nowy, może nie umiał nawiązać kontaktu, ale nie wynikało to z bufonady, raczej nieporadności.

ocenił(a) serial na 8
Zuzia7810

Jeszcze sprawa "biegania" za Onurem. Tez uważam to za bezsensowne, to nie w stylu Szeherezady, scenarzyści trochę się pogubili. Onur nie odbierał od niej telefonów, nawet sie z nią nie przywitał w Biniapy, mimo, że powiedziała, że akceptuje jego córkę. Bardziej prawdopodobne byłoby, gdyby powiedziała :dość tego i jak zawsze odwróciła się na pięcie.

ocenił(a) serial na 6
Zuzia7810

Ogólnie można powiedzieć, że w drugiej części serialu to kobiety dają ciała. Szeherezada twierdzi, że wybaczyła Onurowi, ale wypomina mu to co było przy każdej sprzeczce. Na Bennu spoczywa główny ciężar odpowiedzialności na zdradę Kerema. Jej alkoholizm zrujnował jej małżeństwo, pchnął jej męża w ramiona psychopatki, która prawie go zabiła, ponieważ uroiła sobie, że została przez niego wykorzystana. Także żeńska część postaci, raczej się nie popisuje w drugiej części serialu.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

To prawda. Zresztą panie w tym serialu maja specyficzne usposobienia. Bennu i jej siostra zajmuja sie głównie bieganiem za facetami, poniżane czy obrażane nie zniechęcają się. Sezen wiecznie krzyczy, zachowuje sie jak pod wpływem dopalaczy. Złośliwość Fusun, Nadide, która bawi się w Pana Boga,Peride i matka Buraka, które nie zgadzają sie z wyborami synów, straszna, że aż śmieszna Eda itd. Bennu jest odpychająca, wzbudza raczej niechęć niż współczucie.

ocenił(a) serial na 6
Zuzia7810

Bennu wzbudzała niechęć raczej na początku. Później, zwłaszcza po śmierci jej dziecka było trochę inaczej.

ocenił(a) serial na 6
darjaa

Dario, czy się to podoba czy nie, to był hit. 1000 i 1 noc był emitowany w 30 krajach świata. To serial od którego zaczęła się światowa moda na tureckie telenowele.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Miłość między Szecherezadą i Onurem rozpoczęła się wcześniej. A co do tego seksu za pieniądze i wielka miłość... Nie to nie straciło sensu moim zdaniem, gdyż tak jak napisałam ta miłość prawdopodobnie była wcześniej. Tylko my ujrzeliśmy to od tej strony. I nie uważam, że cała historia była bez sensu.

ocenił(a) serial na 2
HotChocolate90

I to mnie zaskakuje ☺

ocenił(a) serial na 6
darjaa

Chodzi o to, że miłość Onura i Szecherezady była wcześniej?

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

To jest możliwe. W końcu Bennu wybaczyła Melek, chociaż potwornie ją zawiodła. Z tego co pamiętam, Melek odbiła jej ówczesnego narzeczonego. Jednak nie wyobrażam sobie, by Onur wybaczył Keremowi i traktował jak dawniej, ot tak z dnia na dzień.

Poza tym co do Onura i Szeherezady.....pisanie, że propozycja jaką złożył jej Onur nie było traktowaniem jej jak zwykłej dziwki, jest dla mnie dziwne i niepoważne.Nie wiem jak ty, ale ja tak uważam.,

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Wiesz... Masz rację, taka propozycja nasuwa się jednoznacznie, ale Onur chciał ją przetestować. I był zadowolony kiedy mu odmówiła, ale nie był zachwycony kiedy wróciła, gdyby wiedział na co są jej potrzebne pieniądze to ciekawe jakby zareagował...

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

To nie zmienia faktu, że mógł nie iść z nią do łóżka. Ta propozycja to jeden z największych błędów tego serialu. Owszem pieniądze dla Szeherezady w zamian za przysługę mogły by być. Ale nie za taką przyszługę. Ja widziała bym to tak, że Kerem, albo Onur w zamian za pieniądze na leczenie dziecka chce by Szeherezada wyszła za niego za mąż. To było by oczywiście lipne małżeństwo, zawarte w jakimś określonym, dla któregoś z tych dwóch mężczyzn celów, na określony czas. A po jakimś czasie np. 2 latach miało by dojść do rozwodu. Ale w trakcie jego trwania, oboje zakochują się w sobie. Mam też pomysł na to jak Kerem/Onur nawiązywał by do szacha Szahriara z baśni. Co sądzisz o takim rozwiązaniu?

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Genialne masz pomysły, podobają mi się. Szkoda, że nie współpracowali z Tobą przy TIJN. Naprawdę masz fajne pomysły, można by je napisać w formie scenariusza.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Można by :) Jest taka strona i telenowelach. Ludzie piszą tam swoje własne telenowele, takie do czytania. Ale na to trzeba trochę czasu a ja mam tylko jeden wolny dzień w tygodniu :P

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Tak zgadza się jest taka strona :)

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

A co? Udzielasz się na niej?

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Nie nie udzielam się na niej, tylko kiedyś się na nią natknęłam w necie i poczytałam sobie trochę. Niektórzy to nawet czołówki robią do tych opowiadań.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Telenowele.fora.pl

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Tak. Ale na to trzeba mieć i czas i cierpliwość. Ale nie wiem, czy ta moja wersja by się przyjęła. Bo tam rządzą opowiadania typowe, dla kiczowatych telenowelek z Meksyku.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Może jest też gdzieś strona w której piszą o tureckich telenowelach warto sprawdzić....

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Piszą o nich na tej samej stronie o której ci mówiłam.,

Jak tak sobie z tobą piszę, to coraz bardziej korci mnie, by zacząć pisać nową wersję TiJN na telenowelowym forum. Ale jeszcze nie wiem, czy się tego podejmę.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Jak napiszesz to ja chętnie przeczytam :)

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Heh, Zastanowię się, tylko musze wszystko dobrze przemyśleć.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Tak to prawda, pisanie na blogu nie jest takie proste. Trzeba wszystko dokładnie przemyśleć zaplanować... To zajmuje trochę czasu, ale gdybyś miała kogoś do pomocy, kto ogarnąłby np. plan opowiadania punkt po punkcie, byłoby prościej...

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Czy to była jakaś propozycja ;) ?

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

To zabrzmiało trochę, jak byś była zainteresowana :)

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

Tak w zasadzie to czasem myślę, żeby napisać bloga o serialach, które oglądałam wcześniej, ale np. tak jak Tobie nie podobały mi się jakieś wątki. Np. oglądałam Barwy Grzechu, świetna brazylijska telka, tylko, że ja bym trochę w niej pozmieniała. Pod względem humoru i różnych dziwnych zachowań, napojów magicznych, ta telka bije na głowę nawet Moją nadzieję. I nie żartuje to naprawdę jest piękna historia. A co do bloga są różne portale społecznościowe, wystarczy założyć konto, podać linka np. tutaj na tej stronie i kto będzie chciał to wejdzie. Nawet tutaj wymyślają inną fabułą TIJN. Może poczytać, jak będziesz miała czas.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Barwy Grzechu leciały na TVN7 w 2004 roku i później leciały ponownie. To piękna historia Prety i Paco. Biednej dziewczyny i bogatego dziedzica, który zajmował się ekologią. Telka ma 160 odcinków. Świetne czarne charaktery, dobrze dobrana obsada jest chemia między parami, akcja, coś się dzieje. Tylko chciałam ja obejrzeć i nie mogę jej znaleźć.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

W sumie na podstawie niektórych telek, myślę, że mogłabym napisać jakieś oryginalne historie, a czasu mam naprawdę dużo. Uczę się zaocznie, nie pracuję obecnie, ale szukam pracy. Lubię pisać jak mam gotową historię, bohaterów, wątki itd. Jeśli jesteś zainteresowana, masz jakieś pomysły, to mogłybyśmy założyć bloga :)

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Mogłybyśmy zacząć na tym forum telenowel. Konto tam już mam. Pomysły mam, a ty masz więcej czasu. Pomysł na nową wersję TIJN też mam. Mogła bym ci to opisać. Ale musisz wysłać mi zaproszenie do znajomych, na filmweb, bo inaczej nie mogę ci wysłać wiadomości prywatnej.

ocenił(a) serial na 6
Klaudi78

Barwy grzechu pamiętam. To była pierwsza brazylijska telenowela w której głowną rolę żeńską otrzymała czarnoskóra aktorka.

Co do innej fabuły TIJN. To ja ją wymyśliłam. Tylko że wtedy, miałam inne konto :P

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Musiało tak być w serialu, że Onur poszedł z Szeherezadą do łóżka. To nie błąd serialu, tylko taki zamysł scenarzystów. Na jednej ze stron Wikipedii przeczytałam taki opis tego serialu, że tytułowa jedna noc, nawiązuje do nocy, która Szeherezada spędza z Onurem w zamian za pieniądze dla syna. Gdyby tej propozycji nie było, serial musiał by nosić inny tytuł.