Nadrabiam właśnie odcinki, oglądam 53 odcinek i zastanawiam sie czy Rosselena wie o ślubie cywilnym Rodriga z Lusianą?
Nie wie, ale niedługo się dowie. A propos Violety już się cieszyłam gdy mówiła, że te rzeczy po ślubie więc z tym czymś nic nie będzie a tu zonk.
no właśnie ale zawsze tak jest , a ten Marcial i tak pewnie ją zostawi coś tak czuję , dostała co chciał to teraz może zwinąć żagle
Z tego co mnie wiadomo, on jest żonaty i ma dzieci. Oszukuje Violetę, ponieważ szuka informacji o Piekle i chce je od niej wyciągnąć. Tyle wiem:)
ooo !!!!!!! a to debil, od początku wiedziałam ze coś kombinuje , biedna Violeta
No nareszcie coś się konkretnego działo. Tylko, że Luciana jakoś szczególnie się nie broniła, bardzo chciałam żeby Rodrigo wytarmosił za kudły te trzy ździry. Nie powiedziałabym żeby tak od razu dał się przekabacić ale wyszło jak wyszło. Podobało mi się jak powiedziała mu żeby poszedł sobie do Gali i gdy próbowała wyjść tak ją szarpnął (to było dla mnie takie powiedzmy romantyczne). Nie mogę się doczekać po co on do niej przyszedł. A Wioletta dobrze, że zareagowała na to uderzenie bo myślałam już, że puści jej to płazem.
Coś tam się broniła, uważam że jak na nia to i tak dużo było. Dobrze mu powiedziała, niech sobie idzie do Gali... Cały czas było jak on jej to nie kocha i nic ich nie rozdzieli a nawet nie chciał jej porządnie wysłuchać po wszystkim. Po tej minie w drzwiach to napewno nic miłego nie będzie na początku jutrzejszego odcinka. Zawsze mnie wkurzają te odcinki w telenowelach jak główni sie rozstają ;(
A co do Violetty to zgadzam sie z Tobą, bardzo dobrze ze jej oddała. Może teraz będzie lepiej dobierać sobie facetów. I wkońcu era Marciala sie skończyła :D
Niestety Cię rozczaruję ale oglądając co który odcinek do przodu to ten paszkwil był jeszcze w 101 odc.
Według mnie Luciana dobrze się zachowała, bo Rodrigo nie chciał słuchac jej wyjaśnień, chciała tylko wiedzieć czy oskarżenia są prawdą. Ale mnie wnerwiały Juli i ta cała Roselena, wydłubałabym jej te gały.
Chyba jestem za głupia na ten serial bo wogule nie rozumiem Rodriga. Najpierw mówi Lucianie, że z nimi koniec a jak sie dowiaduje, że ta chce się rozwieść to ma do niej pretensje o to że nie walczy o ich miłość :( jedyny plus dla niego to to że poszedł do Lastry i mu przywalił :)
Dokladnie... zachowanie Rodriga jest dziwaczne, tak to można nazwac :/ Niby konkretny powod rozstania dla Rodriga- klamstwo a teraz wychodzi na to ze niby chce do niej wrocic rozmawiaja a pewnie dojdzie do rozwodu ;/ rozumiem gdyby sie rozwiedli nie wyjasniajac sobe nic i po jakims czasie zdali sobie z tego sprawe ze trzeba bylo rozmawiac a tak to jestem ciekawa jak to sie potoczy nie czytam spojlerow i dlatego tak gdybam :P wiem tylko ze oni sie rozejda i chyba nie beda zyc w dobrych stosunkach wiec mysle ze powod rozejscia powinien byc konkretny oczywiscie dlatego ze nie wyjasniony przez obie strony. Nie czytajac spojlerow lepiej sie oglada bo z zaciekawieniem ale uwazam ze watki w tej telce zadlugo sie ciagna ;/