Przyznam ,że to jeden z najgorszych seriali jakie oglądałam..
Chyba pierwszy raz główni bohaterowie byli mi obojętni ..i wolałam ,,mniej ważne'' postaci w
tym przypadku.. Hannę ,Patricia ,Matea i jakoś też lubiłam postać Gali mimo wszystko.
Rodrigo strasznie mnie drażnił i między nim a Lucianą nie było widac miłości..a Patricio patrzył
na Luciane z takim błyskiem w oczach .Strasznie żałuje ,że Luciana nie związała się z
Patriciem który w przeciwieństwie do Rodriga od początku do końca ukazywał jej miłość.Jeśli
chodzi o ostatnie 2 odcinki rozczarowałam się i ten serial jeszcze bardziej stracił w moich
oczach....
Dlaczego Patricio umarł ? Nie jestem w stanie tego pojąc..był dobry ,zawsze wybaczał
,wzorowa postać ,chodzące dobro.. a trafił na wózek inwalidzki , zmarł ..nie odzyskał władzy w
nogach... kompletnie tego nie rozumiem... :((((((((((
Poza tym nic się nie wydało o tajnych interesach,, Misiaczka'' , Roselena nie trafiła do
wariatkowa..co to kurde terapia domowa ?
To co spotkało Gale też było niesprawiedliwe... w życiu nic dobrego ją nie spotkało ,mama
namawiała ją do złych rzeczy..powinna byc przemiana Gali a nie straszna choroba ,praktycznie
samotna ,okropna śmierć .Mogli chociaż pokazac pogrzeb.
Ślub prowadzony przez jakiegoś szamana to oczywiście też kompletna porażka...
Jedyny plus ostatniego odcinka to kara July.. uważam,że ta noga to słuszna kara ..skończyło
sie jej imprezowanie itd .. oraz oczywiście plusem jest też to,że Luciana i Rodrigo dali synowi
na imię ,,Patricio''
Całkowicie się zgadzam. Wyszła z tego jakaś parodia. A między Lucianą i Rodrigiem zero miłości i namiętności.
zgadzam się co do tego że protagoniści byli beznadziejni i że July spotkała zasłużona kara. Według mnie potraktowali Galę za surowo bo ona w gruncie rzeczy była nieszczęśliwa. A co do Patricia to w życiu z reguły tak jest że nic nie kończy się jak w bajce i wartościowe osoby mają najgorszy los a ludzie którzy w ogóle nie zasługują i nie doceniają tego co mają dostają od życia wszystko co najlepsze. ale nic na to nie poradzimy. telenowela sama w sobie bardzo sympatyczna o wiele lepsza niż LQNPA czy Eva Luna przynajmniej w moim odczuciu ;)
Masz całkowitom racje . Gala nie zasłóżyła na taki koniec , tak naprawde życie nieobeszło się z niom zbyt łagodnie spory wpływ na jej zachowanie miała matka a co do facetów to miała sporegopecha najpierw rozwód o którym wolała nie pamiętac potem Rodrigo którego naprawde kochała zostawił jom przed ołtażem następnie chory związek z Rodrigiem i na koniec Mirko który jom oszukał . I jeszcze do tego wszystkiego dołożyli na zakończenie jej chorobe i samobujczom śmierć w meczarniach .
zgadzam się absolutnie śmierć Pato -masakra , co się stało z Vicky i misiaczkiem ? ona chyba jakiegoś nowego gacha złapała , co z Ofelią ? nie pokazali Marianity
i ten ślub , szaman jakiś nie wiadomo co , ciekawe jak Luciana weszła na tą górę w sukni a Rodrigo w białym wdzianku ? hehe
Ciekawe jak tam wszyscy sie dostali ?? Pewnie po redbulu walneli . Wkónć cała rodzinka tam bła nawet dzidzia .
Vicky ma najprawdopodobniej narzeczonego i chyba pracuje na własny rachunek, a Maximino został przy Roselenie...
pokazali ją z jakimś facetem ale z Aldo to tez jakoś dziwna relacja , nie wiadomo czy nadal się przyjażnili czy nie
I wskazała o ile się nie dziwie na złote łańcuchy jej nowego faceta tak aby pokazać Aldowi, że oskubie/ą następnego :D he
ha ha ja też właśnie zastanawiałam się czy Lucianie podczas wspinaczki nie przeszkadzała ta długa sukienka:)
Napisałaś, że to co spotkało Gale to było niesprawiedliwe, ale przecież to, co spotkało Patricia też było niesprawiedliwe... Patricio cierpiał bardziej i dłużej od Gali... Tylko Patricio miał w sobie więcej miłości..;) i więcej ludzi go kochało i w czasie choroby był o wiele lepszy od Gali, która wtedy była zdrowa...
Mnie wręcz wydaje się, że tytuł serialu bardziej pasuje do Patricia- bo to jego miłość była ukryta, kochał Lucianę przez tyle lat, gdzie jego jedyną pociechą mogło być jedynie szczęście Luciany z jego bratem.
Zgadzam sie z Tobą... ale te tytuły takie są ;/
Choć może na początku Luciana i Rodrigo ukrywali te miłość....
No tego to już w ogóle nie poruszyli :P pewnie nadal będzie go skrycie kochała :P
Mnie również zastanawia czemu nie oddali Roseleny do szpitala, tylko trzymali ją w domu?
Uważam podobnie. Gala nie powinna byla tak skończyć :/
Była zła postacią ale pokazali ją w bardzo okrutny sposób - niemal jak z horrou :/
a Patricio odzyskał władze w nogach i szczęście - nie w tym życiu ale w przyszłym jak widziałaś :)
Mi się serial ogólnie podobał,ale dwa ostatnie odcinki to rzeczywiście pojechali po bandzie.Horror z tego zrobili z Galą,jej matką i Rosaleną.Nie rozumiem śmierci Patricia,czy to dlatego że miała być jeszcze większa dramaturgia na koniec żeby nie było zbyt cukierkowo,a może dlatego,że Patricio był zakochany w Lucianie,a ona kochała Rodriga.Z Rosaleną dziwna sprawa w tym domu.Moim zdaniem Maxymino nie był złą postacią,miał swoje za uszami,ale kochał swoje dzieci i zasłużył na lepszą żonę.Szkoda też że wątek Alda nie został rozwinięty,spełniły się jego marzenia zyskał pieniądze,prowadził własne kluby,ale powinien też znaleźć miłość(nie puszczalską Viki) Aldo moim zdaniem jedna z najfajniejszych postaci.Między Rodrigiem a Lucianą na końcu w ogóle nie było chemii - porażka.Ale fanie się oglądało :)
Mnie się wydaje, że Patricio umarł, bo:
1. Nie odzyskał by sprawności,
2. Był nieszczęśliwie zakochany w Lucianie (brak możliwości połączenia się z nią),
3. Roselena musiała stracić wszystkie dzieci - Rodriga, bo zabrała mu dzieciaka i rozdzieliła z Lucianą, Janę - bo chciała ją unieszczęśliwić z Borisem (z resztą Jana na koniec powiedziała jej że dla mniej ona umarła). A Patricio do końca był przy niej i nie miał jej nic za złe, więc musieli go uśmiercić.
Pomimo tego, że był postacią pozytywną, to mimo wszystko nie miał przed sobą przyszłości
Mi też się kompletnie nie podobało zakończenie z wielu powodów:
1 jak piszecie, między Lucianą, a Rodrigiem nie było widać "chemii"
2 strasznie skończyli z Galą, przesadzili ! (już bym wolała, żeby ją zamknęli w więzieniu za uprowadzenie dziecka i inne)
3 śmierć Patricia
4 końcowa scena to jakiś koszmar !!! niby Patricio ubrany na biało nie ubrudził się podczas wspinaczki, Luciana w takiej długiej sukni, wogóle co to za szaman im ślubu udzielał?!, jak się LyR pocałowali to widzieliście Luciane? - ręce opuszczone i stoi.
5 przesadzenie z Roseleną (wątek z jej "wiarą" i nienormalnością - przesadzony !)
6 z Wiki zrobili puszczalską, jeszcze się cieszy, że zgarnęła 'Misiaczkowi" pieniądze
7 Na koniec Luciana mówi, że lubi być matką i może mieć dużo dzieci. Ciekawe czy będzie tak samo myśleć jak jej figura, a co najgorsze - brzuch nie będą już takie ładne.
Ogółem - najgorsza telenowela, jaką w życiu oglądałam.
Nic nie przebije "GORZKIEJ ZEMSTY" :)