Zauważyłem pewien błąd w filmie.
Gdy adwokat Linares dzwonił do Luciany do domu, w którym pracuje, to odebrała Matilde i powiedziała: "Dom Państwa Torres Landa, słucham" .
Linares przecież zna tą rodzinę, był wspólnikiem Maximina i zna również Roselene, zresztą tą Matilde też, ale wiadomo, przez telefon mógł nie poznać...
Więc powinien już wiedzieć, że Luciana pracuje w domu , w którym mieszkają jego :"znajomi" , no ale to chyba pomyłka w scenariuszu ,bo innego wytłumaczenia nie mam.
Ja też to zauważyłam i się zastanawiam, o co chodzi... Może to zostanie w jakiś sposób wytłumaczone później...
Również zwróciłam na to uwagę w poprzednich odcinkach. Facet dzwonił do Luciany kilka razy i przynajmniej dwa razy (chyba że się mylę) odebrała Matilde, ona od razu go skojarzyła. Poza tym wydaje mi się że Luciana również przynajmniej raz wymieniła nazwisko swoich pracodawców w obecności adwokata. Błąd jak nic.
Wg mnie raz na pewno Matilde wymieniła nazwisko Torreslanda, a raz Luciana... Jednak nie wiem, czy może tłumacz nie wprowadza w błąd..
Z tego, co pamiętam, jak Galdino umierał powiedział Lu, aby poszukała Rosy Torres.., a tłumacz przetłumaczył Torreslanda..:?
Jednak nie wiem, musiałabym to sprawdzić w oryginale,a na razie nie mam czasu...Chociaż, chyba nie.... Matilde raczej wymówiła całe nazwisko... Jestem pewna, że Matilde gdy odebrała powiedział :Dom rodziny Torreslanda.
Wydawało mi się, że skoro chciał oczyścić swoje imię to powinien znać ich adres
Też tak myślałam, albo np. powinien wiedzieć, że Roselena i Maximino mieli dwóch synów...
Może skupiał się tylko na informacjach, które go interesowały, a adres mógł go nie interesować.
Co do domu, to może Torreslandowie kupili go później, jak Claudio był w więzieniu..