Troche ten watek jest taki... hmm. Niby wszyscy tak ta Matilde kochaja, troszcza sie itp., ale z
drugiej strony ona ma juz swoje lata, a nie dosc, ze musi gotowac dla tylu osob, to jeszcze
sprzatac tak wielka chalupe sama i jeszcze znosic Rosalene, ktora powinna jej okazywac
szacunek za te wszystkie lata, ktore dla niej i jej siostry poswiecila. Maximino jest dupa nie chlop,
bo pozwala Rosalenie na wszystko i nie umie postawic na swoim, nawet w takiej kwestii. Wow,
obudzil sie troche w obronie Hannah, ale poza tym to tylko widzi firme i mloda lasencje w postaci
Vicky, ktora leci na starych majetnych dziadkow. Troche to takie jest naznaczone hipokryzja
wszystko chyba ;P
Zgadzam się, ale no cóż że tak powiem płacą jej za to, co ich to obchodzi ile ona ma lat, taka to właśnie rodzina, gdzie nikt poza Roseleną nie ma nic do gadania, a Maximino mnie też wkurza, bo kurde on zarabia, a Roselena siedzi tylko w domu i to on powinien decydować też w jakimś stopniu, a nie to co ona powie jest święte... Na szczęście Cony się od nich wyprowadziła, a nie musiała liczyć na łaskę Roseleny
ci od scenariusza przypomnieli sobie dopiero na koniec, ze Maximino powinien miec czasami jaja, zeby sie postawic malzonce :D
Cony mogla Matilde przygarnac do swojego domu, skoro taka jej wdzieczna za wychowanie i w ogole, ale taki gest sie nie pojawil. Ogolnie Cony ma wszystko w powazaniu, podstawa, ze jej sie uklada w zyciu i ze sie realizuje jako kobieta ;)
A ja szczerze myślałam, że być może to Luciana przygarnie Matilde :P
A jesli chodzi o pracę Matilde w tak wielkim domu to zgadzam się z Samarrita. Jest dla nich bliska osobą, nianią itp. i uważają ją za członka rodziny to mogliby to pokazać chociażby tak aby nie zajmowała się sprzątaniem ani innymi obowiązkami, skoro umie i lubi gotować niech to robi dla innych :))) ale do sprzątania mogłyby być zatrudnione np. dwie inne kobiety
Tak ale szczerze? to pewnie są jeszcze jakieś 2 baby, tj wtedy ja myślałam, że to Roselena sama gotuje po tym jak wywalili Mati, a przecież w kuchni były 2 kobiety, po prostu ich nie pokazują
Widocznie pasuje do ról nianiek ;)
Gdybym była niemożebnie bogata też by mi się przydała taka Matilde :D Poczciwa babuleńka.
no właśnie ja nie jestem w stanie stwierdzić jak ona z tą Galą to rozegra niby nie mówi jej wszystkiego część zostawia dla siebie, ale jednak mówi, już sama nie wiem
chce dodać, że wczorajszy odcinek mnie wkurzył jak przyszła Jana i powiedziała do Matilde "Przyjechałam po rzeczy spakuj je i powiedz Jenaro, żeby je przywiózł" Kurde jak już po nie przyjechałaś to pójdź trochę pomóc to spakować!
Noo dokładnie, niby Matilde jak druga matka dla niej, a tutaj wielkie rozkazy, głupio to zabrzmiało.
Dokładnie. I tak jakoś jakby ona była wielką panią i nawet spakować sie nie może, bo to jakiś wielki trud ;/
dziwne, w Meksyku tyle laleczek jest, a maximo wpatrzony w vicky jak w obrazek, jakby nie było innych dziewczyn, które poleciałaby na kasę...tego kwitu pół światu, a on tylko vicki i vicki, ha. inny dziany by pomyślał, jeśli nie ta to następna, albo miałby pare dziewczyn, którym by sponsorował, a w tym serialu jedna i ta sama kochanica...
he he, ale trzeba przyznać, że przystojny jest i te jego śliczne dołeczki^^ ile w ogóle on ma wzrostu, ponad m90?
Może bał się, że inne doniosą jego rodzinie :P oczywiście mam na myśli wtedy kiedy nie wiedział nikt jeszcze o jego zdradach.