Ostatnio są masakrycznie nudne odcinku.. po co tam dali tą babe w ciąży ,odbieranie porodu
przez Luciane i Rodriga.. źle się to oglądało..
Nie wspominając już o tym,że połowa odcinka jest poświęcona Roselenie ,jej bólom głowy
,nerwom i rozmowach z księdzem ;/
Chyba kazda telka ma to do siebie, ze ma jakis zastoj, nic ciekawego sie nie dzieje, srednio ciekawe sprawy ciagna sie w nieskaczonosc. A w ostatnim odcinku ginie polowa bohaterow i zostaja jakies zle rozwiniete, albo niedokonczone watki. Podobnie bylo w Zakazanym uczuciu :/
Ja bym powiedziała raczej że strasznie się ciągną, jeden dzień to czasem trzy odcinki :/
Chyba teraz tak bylo, patrzac na ubranie Gali. Podobaja mi sie jej kolczyki, jeszcze jakby byly cale srebrne ... :)
Też to zauważyłam.. Jest nudnawo.. Wczorajszy odcinek nadrobiłam tylko do połowy, bo nie zdążyłam.. A dzisiejszy oglądnęłam tylko do pierwszej reklamy, bo przełączyłam na Castle i zostawiłam i oglądnęłam końcówkę tylko URPEA.... Chciałabym, aby ktoś np Maximino dowiedział się, że córka Aurory żyje...
Taa.. wgl kiedy oni po raz pierwszy ze sobą spali i złamali tą przysięgę ?;o
Bo oglądam każdy odcinek a jakoś przegapiłam ten moment .. widziałam tylko jak leżał na niej ,jeszcze w ubraniach na jakieś trawie czy coś,, a potem gadali,że złamali obietnice.. i jakiś czas później to juz pokazywali ich ,,drugi raz'' xd
No właśnie :D zaczęli się całować w rzece, potem leżeli na trawie. Złamali przysięgę między rzeką a trawą ;)
Uwazam ,że Gabriel to calkiem dobyr aktor jak na telenowele ale z Zurią się troche niedopasowali i razem faktycznie mogą przynudzac.Zuria uwazam ,powinna popracowac troche nad mimika twarzy bo czesto jak jest z rodrigiem to ma taka sama mine :P przynajmnien na poczatku telenoweli jak byli razem to taka miala :P , jest miedzy nimi roznica wieku i akurat to przeszkoda w stworzeniu dobrej pary nie jest gdzy jest wiele par miedzy ktorymi roznica wieku jest i to nawet wieksza a na ekranie wygladaja na bardzo dopasowanych.jednak w tym przypadku roznica wieku jakos mnie razi - moze przez to ze nie są dopasowani bo naprzyklad Maxmimino i Vicki choc rozni wiekowo to jednak jakos stworza zgrany duet jako tako :P
ostatnio mnie jedna scena rozwalila :P:P
Violetta spiewala w Inferno - zeszla ze "sceny" i jej ten przyjaciel mowi do niej - Violetta coraz lepiej spiewasz :D a przeciez ona zawsze z playbacku spiewa hehe :P
Co do Violety to masz rację. :D Z resztą nie dość, że z playbacku to na dodatek jedną i tę sama piosenkę. I ona przyciąga tłumy??? Mogłaby powiększyć repertuar.
ja nie ogladalam telki od okolo 3 tygodni i nie wiem co sie dzieje i nie moge narazie nadrobic. jak cos to sorki za brak polskich znakow ale taki laptop jest :\
Ja też jakiś czas temu miałam okropne zaległości, bo nie miałam jak oglądać, gdyż coś innego mnie pochłaniało, a do kompa itp nie miałam dostępu...
Luciana i Rodrigo wzięli ślub cywilny.
Gala z Julie i Roseleną chcą zniszczyć Lucianę, spotkały się z Lastrą i nawet dowiedzieli się trochę o niej, ale Gala nie zdążyła powiedzieć Rodrigowi czego dowiedziała się o Lucianie, bo on wyjechał.. do Luciany.
Można powiedzieć, że Luciana i Rodrigo byli w podróży poślubnej.
Roselena dowiedziała się kim jest Luciana, wie, że jest córką Aurory. Niestety jest pewna, że Luciana jest też córką Maximinia...
Lorenzo awansował...
I to chyba na tyle...
Nie, raczej nie. Bo jak on ją pocałował, to później w rozmowie z Melissą stwierdziła, że ten pocałunek był obrzydliwy, a Melissa powiedziała jej wtedy, że najwyraźniej nie kocha Borysa, bo jakby go kochała to pocałunek wzbudzałby w niej inne emocje.
Aaa i jeszcze wcześniej to Jana drugi raz spotkała się z Lorenzem i nawet zaprosiła (razem z Melissą) go do domu, bo Lorenzo miał niewielki wypadek, ale później jak wpadła Roselena to tylko nawrzeszczała na Lorenza i wszystkich obecnych i Lucina też miała nieprzyjemności... Niestety Roselena nie dała Janie wytłumaczyć, iż to nie Luciana sprowadziła brata do ich domu, tylko ona i Melissa.
I jeszcze okazało się, że Maximino jest właścicielem Piekła...
I Violeta ma "narzeczonego", którego bardzo interesują sprawy Piekła, kto jest właścicielem i takie tam...
Aldo zabrał Patricia do baru i spotkali się z Lorenzem :) Pato był zadowolony, że Aldo go gdzieś wciągnął. Oczywiście to była jakaś knajpka, bo to nie było w nocy tylko w dzień... Roselena była zła...Ale kiedy ona jest zadowolona?
Pato zapytał się taty kim była Aurora i Maximino mu tam trochę o niej opowiedział. Jak Pato zapytało to mamy, to ona nic nie chciał mu powiedzieć o tej kobiecie.
Claudio Linares pomógł Lucianie w sprawie jej domu i okazało się, że don Aquilles nie ma prawa sprzedać domu Paz nikomu.
Melissa najwyraźniej jest zauroczona Claudio Linaresem...
Claudio chce przenieść szczątki żony i córki do rodzinnego grobowca... Niestety Roselena się o tym dowiedziała i zapłaciła takiemu człowiekowi, aby trochę opóźnił tę sprawę...
Tak naprawdę to nikt tego jeszcze nie odkrył. Jak narazie Aldo zaczyna coś podejrzewać, bo zobaczył w komputerze takie logo co w piekle widział. A widzowie dowiedzieli sie o tym (przynajmniej Ci co są spostrzegawczy) jak Maximiliano przeglądał stronę Piekła. Już kiedyś mi się zdawało że to on jest właścicielem, gdy do Lastry dzwonił właściciel a jego głos brzmiał jak głos Torreslandy.
Nie pamiętam ale dość niedawno. W tym odcinku było dużo wtedy o "piekle" i Aldo jak chciał sie na ich stronę włamać...
Nie, to była scena co Maximilano siedzi przed komputerem w jakimś ciemnym pokoju i przegląda tą stronę.
Lastra rozmawial z nim przez telefon i wysylal jakies dane, po chwili pokazali M. jak przegladal te dane u siebie w bibliotece. To byla chwila, wystarczylo odwrocic na chwile wzrok od telewizora i po ptokach :)
Tak, właśnie. Tylko widzowie wiedzą kto jest właścicielem Piekła, bo jak dzwonił do Lastry to kto znał głos Maximina to już w tedy dowiedział się, że to właśnie on jest właścicielem Piekła.
to troche duzo przegapilam ale telenowela fajna z tego co opowiadacie i z tego co sama zdolalam zaobserwowac
Powiem tak.. Na początku telka bardzo mnie wciągnęła, ale wiedziałam, co będzie dalej i ten rozwój wypadków mi się nie podobał, więc telka i tak nie będzie należała do moich ulubionych ... A moją ukochaną postacią będzie Pato :)
Później nie było tak źle... Jednak pewnie niedługo w telce coś ciekawego się wydarzy i może będzie tak ciekawie jak na początku :)
sama nawet nie wiem ale miasteczko w ktorym mieszkala Luciana skojarzylo mi sie z miasteczkiem w ktorym byla hacjenda Renaty i Jeronimo , tak samo ten motyw porwanej corki i ogolnie wizualnie odnioslam takie wrazenie
Wg mnie miasteczko z CME było bardziej nowoczesne. Jak dla mnie jedyne podobieństwo to aktorka Jessica Coch i nic więcej :)
Wg mnie wioska, w której mieszka Luciana wcale nie przypomina Ensenady. Wg mnie to dwa różne światy.
Z CME to tylko dwie aktorki mi się kojarzą: Gala i Violeta, ale w URPEA Gala wygląda o niebo lepiej.
Mnie sie to tak kojarzy i juz :D I tez Gala i Violeta ale wedlug mnie Jessica Coch wygladala lepiej w CME tak naturalnie i naprawde ladnie.
Heh, to jednak w obu kwestiach mamy odmienne zdanie. Wg mnie Coch w URPEA wygląda najlepiej. W CME miała okropną fryzurę i za krótkie spódniczki jak na jej figurę..;/