To jest odcinek 93 :P
Właśnie sie też zastanawiam :) Może to był ten wazon co z Rodrigiem "lepiła" jak po nią przyjechał do wioski już dawno dawno temu :D

ooo chyba przegapiłam to lepienie :P

To bylo chwilkę, stali sobie tak przytuleni i lepili :D
Innego wytłumaczenia tej sceny nie znajduje...

Hehe moze :D Ale Ty masz pamiec :)

Ja mam zawsze pamięć do takich drobiazgów, ale pewnie jutro okaże się że chodziło o coś innego :D

Bez wazonika ta scena kompletnie nie ma sensu :D

W tej telce już nic mnie nie zdziwi więc daję pole do popisu scenarzystom co wymyślili ;)

Przyznam, ze na poczatku bylo srednio. Pozniej wkrecilam sie na maxa. A teraz to taka kaszana, ze szkoda gadac, a ogladam, bo nie lubie "niedokonczonych filmow".

Ja się na początku wkręciłam, potem tak jakoś szło i mam podobnie z "niedokończonymi filmami", jak już coś zaczną oglądać to musze skończyć :)

Tak samo ogladalam Osaczona ... gorszej telenoweli w zyciu nie widzialam ... A aktorka ktora gra tutaj Juli, poruszala sie tam jak Buka w Muminkach. Koszmar.

Osaczoną oglądałam tylko kilka odcinków, ale było jakieś takie głupie więc zrezygnowałam, a ukryta miłość oglądam od początku więc trudno by mi było z niej zrezygnować :)

ja jakoś dotrwałam do końca OSACZONEJ ale rzeczywiśćiE grała tam Octavie i chodziła dziwnie

Ja też lubię kończyć to, co zaczęłam... ale czasem nie lubię się męczyć. I Osaczonej widziałam kilka odcinków i dałam sobie spokój. Najgłupsza tela jaką widziałam.
URPEA zapowiadało się fajnie i jest o wiele lepsze od Osaczonej, ale niestety postanowiłam zakończyć tę telkę, bo postawa Rodriga jest żałosna...;/

w tej scence chodziło o to że powiedziała tato o tym całym mecenasie

Rzeczywiście :) Nie wsłuchałam się w orginalne wypowiedzi tylko na tych lektora :)