Ja oglądałam to była moja ulubiona telenowela, wspominam ją z wielkim wzruszeniem i sentymentem. Grecia Colmenares i Jorge Martinez stworzyli wspaniałą parę zakochanych. Najbardziej nie lubiłam Ivany i tej złośliwej służącej Kety. Pamiętasz może jak potoczyły się ich losy? Pozdrawiam:) Podaję link do miłego wspominania:)
http://youtu.be/2fVonvG4_gs

Ja też oglądałam "Marie", była to moja pierwsza telenowela. Grecia Colmenares wyglądała ślicznie i bardzo dobrze zagrała swoją rolę.

a pamietacie taka telenowele, w ktorej glowna bohaterke nazywali pieszczotliwie "Lusesita" (nie wiem, jak to sie prawidlowo pisze, wiec prosze o wybaczenie!)? I jeszcze inna byla taka... ale akcja toczyla sie raczej w latach 1800-1900, bo stroje byly takie ladne i malzenstwa sie jeszcze planowalo, zeby corki wyszly za maz za dobra partie, niezaleznie od roznicy wieku ;) w tej telce chodzilo o to, ze laska wyszla za maz wlasnie w ten sposob za mlodego i zakochanego bogacza, ale sama chciala innego... wiec swojego meza do siebie nie dopuszczala, az w koncu on sie zniecierpliwil i od tamtej nocy juz go kochala, ale on i tak mial urazona meska dume i jej to okazywal... chyba tyle z tego pamietam :D ale milo sie wspomina zamierzchle czasy tamtych telenowel ;)

Pamiętam Lusesita zdrobniale a telenowela miała tytuł " Luz Maria" też bardzo lubiłam oglądać bo grała tam moja ulubiona aktorka Angie Cepeda. Telenowela o młodym i zakochanym bogaczu to była "Prawdziwa miłość" ale tą to słabo oglądałam. Tak miło się wspomina takie cudowne telenowele które potrafią wzruszyć i rozbawić i czeka się niecierpliwie na kolejny odcinek. Moją ulubioną telenowelą była też "Kiedy będziesz moją" Grała tam znakomita aktorka Silvia Navarro i bardzo było czuć chemię między głównymi bohaterami, prawdziwa perełka wśród seriali. Pozdrawiam:)

Tak masz rację w pełni się z Tobą zgadzam. Grecia to wspaniała aktorka, obdarzona wielkim talentem i wspaniałą urodą. Pozdrawiam:)