To co wyczynia teraz ta dziewczyna jest obrzydliwe. Rozumiem, że została zraniona i się zawiodła na facecie no ale bez przesady. Stała się interesowna i jedynie na kasie jej zależy, bo została raz w hotelu u Luciany i zapragneła takiego życia, Poza tym wie jakim typem człowieka jest Trueba :/
Ale w sumie jak Luciana pierwszy raz pojawiła się u niej też dała delikatnie do zrozumienia, że wygoda i bogactwo jest ważne. Wiadomo każdy zapewne wolałby lepsze warunki czy lepiej płatną prace, bo np. zachowania Luciany też są dziwne kiedy odmawia czegoś itp.
Jest interesowna, ale nie dziwię się, że chce wygodnego życia. Patrząc na Lucianę każdy by zazdrościł, że bogactwo spadło jej jak z nieba.
No ale jak wiadomo Lucianie pewnie nie bardzo podoba się to nagłe bogactwo :P z chęcią mogłaby je oddać Violecie ;p
Można chcieć wygodnego życia, ale nie trzeba od razu wychodzić za jakiegoś okropnego starucha. To, że ja chcę wygodnego życia nie oznacza że rzucam się na pierwszego lepszego z kasą. Jeżeli się bardzo czegoś chce to można to osiągnąć innymi sposobami a nie iść na łatwiznę.
Czepiacie się Luciany o ciągłe modlitwy, albo to że nie chce bogactwa. Jej postać to dziewczyna, która żyła religijnie i skromnie ale za to szczęśliwie i nie koniecznie zależało jej na kasie. Może trochę przekoloryzowali ją ale no normalne w telkach. Poza tym jeżeli porównujemy ją do europejskich dziewczyn to normalne, że trudno uwierzyć że takie osoby istnieją ale pamiętajcie- ona pochodzi z Meksyku i w dodatku z małej wioski co oznacza całkowicie inny świat, kulturę i zachowanie.
dokładanie tak wszędzie znajdą się takie laski tzw. sponsoring jest teraz modny , ale to zalęży od człowieka czy nas coś takiego pójdzie , ja sobie tego nie wyobrażam
liczy że dziadek szybko kitnie i przejmie majątek , rozumiem że tyle lat żyła skromnie i musiałą pracować w nędznym barze ale wyjść za starucha dla kasy to przesada , ciekawe jakby wywiązywała się z obowiązków małżeńskich haha..
Już widze jak wtedy Aqiules byłby zadowolony :D
Nie wiadomo czy dożył by tego tak bardzo oczekując heh
Ja nie rozumiem ani jej ani Luciany..
Violetta za wszelką cene chce byc bogata no cóż..
Luciana ma wielki majątek i zamiast sie z tego ciszyc to narzeka..
Jeśli nie chce tej kasy to niech da innym ... niech da Bratu żeby mógł sobie kupic jakiś fajny samochód i restauracje , niech da Violecie troche żeby sobie kupiła co nie co ..Niech wykorzysta swoje bogactwo i wpływy do czegoś dobrego i niech pomyśli o swoim dziecku.
No ale wiesz jak może tak Luciana rozdawać ,,nie swoją kase" miałaby wyrzuty sumienia :D