Niby kino katastroficzne, ale skupiające się bardziej na ludziach, ich reakcjach i relacjach z innymi w obliczu zagrożenia niż na spektakularnych i widowiskowych ujęciach. Każdy odcinek to osobny master shot opowiadający zamkniętą historię, prawie kameralne kino. Na mnie zrobił dobre wrażenie na tle serialowego...

Kończy się żywność. Na stacjach paliw brak benzyny. Elektrownie jądrowe pulsują czerwonymi światłami alarmów. Świat się wali. Człowiek musi jakoś przetrwać. Francuski serial spod znaku katastroficznych obrazów najbliższej przyszłości, pokazywany w 2020 roku na festiwalu filmowym w Berlinie.

Wiadomo może, czy faktycznie każdy odcinek został nakręcony nieprzerwanym jednym ujęciem? Podobnie jak w podobnie wykonanych produkcjach (Utoya - 22 lipca, 1917, Birdman, Victoria) odruchowo próbowałem wypatrzeć sprytnie poukrywanych cięć, i nie udało mi się

Tak jak ktos tu wczesniej napisal, proba zrozumienia ludzkiej psychiki w obliczu apokalipsy. Przypomina mi troche Rosyjski serial na Netlixie - Ku Jezioru. Swietne bardzo polecam.