Zupełnie się z tobą zgadam. Zarówno odnośnie Utopii jak i Carnivale (wypadałoby skończyć wreszcie oglądanie tego cudeńka). A tym bardziej raduje mnie, że ktoś w ramach tego serwisu jest w stanie jeszcze tworzyć zdroworozsądkowe, niesnobistyczne i nieburackie komentarze.

A mi właśnie średnio się podoba klimat utopia, więc chętnie zobaczę rimejk.

Ty obejrzysz wersję z USiA, a ja nawet pilota nie sprawdzę. Co się będę denerwować ;)

Zgadzam się całkowicie nie dość iż serial nie potrzebuje rimejkowania to tym bardziej takie działania w tym przypadku najprawdopodobniej obrócą się przeciw jego twórcom. Bo albo całkowicie skopiują klimat albo stworzą coś innego biorąc tylko samą fabułę, jednak w obu przypadkach kompletnie tego nie widzę. Nie mniej na pilotowy odcinek na pewno zerknę choćby z czystej ciekawości. Nie mniej, fundusze mogli by przeznaczyć na jakiś nowy oryginalny produkt. Tudzież zapłacić więcej scenarzystom innych seriali co by lepiej wykonywali swoją pracę bo czasem to kuleje w niektórych dziełach.
PS. Co do masy nagich kobiecych ciał to bym jednak nie był taki tego pewien - HBO ostatnio troszkę z tym przystopowało vide choćby najnowszy ich serial Pozostawieni.

Takie czasy. Wyjalowiony i malo kreatywny wspolczesny swiat kina i telewizji siega po remaki, sequele, prequele albo komiksy, jakby dzisiejsi scenarzysci amerykanscy nie potrafili stworzyc niczego swiezego i oryginalnego.

Lubię Finchera i myślę że to geniusz i scenarzystka dobra, no hmm ale po co remake? Taka świetna historia, jeszcze nie zamknięta, na dodatek występuje w niej Imperator... coś im na głowę padło.

Na ch*** przerabiać Utopię? To tak jakby robić remake Matrixa.

Za ileś lat się zdziwisz na remake'u Matrixa:) Zacheciliscie mnie tymi komentarzami, zaraz sie biore za szukanie:)

"zagrane z jakimś np. luizjańskim akcentem" - no jak to ? Uwielbiam ten akcent, mógłbym go słuchać godzinami... To 75% klimatu tych seriali ;-)

Ja tam się cieszę, że będzie wersja HBO. Robią to dlatego, że amerykanie nie oglądają z takim zainteresowaniem brytyjskich seriali, a HBO chce zarobić. Chwytają się genialnego serialu, więc sukces bardzo prawdopodobny. A nowa wersja cieszy mnie dlatego, że może w stanach nie skończy się już po drugim sezonie. (Komentarz piszę po obejrzeniu pierwszego sezonu - dopiero dziś odkryłem serial i wciągnął mnie kompletnie. Jutro sezon 2 :) ). Oby drugi trzymał poziom.

No i jak to zwykle bywa, sezon nr 2 już o wiele gorszy :/

Oby go anulowali po 1 sezonie to może zrobią 3 sezon brytyjskiego.

Obawiam się, że jedno nie ma z drugim nic wspólnego.

Oglądać od nowa to samo... to będzie mordęga!