tapety, zdjecia, vid. czemu nas fascynuje, czemu go lubimy. Zapraszam do rozmowy
możliwe spoilery, kontynuacja watku z TB
no drogie panie czas opusic watek TB i przeniesc sie gdzie nasze miejsce:)
No niestety, ale Pan nie przypadł mi do gustu :) Przypomina mi koelsia, którego nie lubię, więc może stąd ta niechęć :) A kawałek spoko.
CO TAM SŁYCHAĆ W OGÓLE??? :)
Stara bieda, randkuję, imprezuję, tonę w muzyce. A pogoda mnie rozbraja, nic tylko chodzić na deszczowe spacery!
To poznaj mnie z nim, ja potrzebuję takiego badassa teraz ;-)
Co u Was Moje Piękne? A Foka to poza granicami jest jeszcze?
Mhm, jest zajęty, a poza tym to nie obrażając go debil :) Nie chcesz go znać, uwierz :)
Ja mam na wszystko, że tak to ujmę poetycko wywalone .... :)
To dobrze, że Ci się nie podoba, więcej Go dla mnie ;-) I to całe 198 cm cudownego mięska ;-) Ale musisz przyznać, że wzrost imponujący....
Kochana, to jest Josh Homme (obecnie Queens of the Stone Age). Jeżeli lubisz rockowe granie, to gorąco polecam, dla rock'n'roll'owca pozycja absolutnie obowiązkowa.
A Pj Harvey to chyba nie muszę przedstawiać ;-)
Sorawa, ale mam ostrego bzika muzycznego, hehehe... Od zawsze zresztą....
Bzik mocno pozytywny :)
Obecnie szukam w mediach nowego obiektu westchnień i na razie nic .
Ja sobie Moonlight odświeżyłam, zdążyłam już zapomnieć, jaki to był boski coco... MMMMMM.... Rozmarzyłam się. Teraz gra w nowym serialu, ale niestety serialik jak na razie cienki, takie skrzyżowanie ER i CSI :-/
Serial nosi tytuł Three Rivers. No i oczywiście gra tam też moja ukochana Kate ;-)
A no widzisz, ja medyczne lubię, ale i tak mi się nie podoba. Wniosek z tego taki, że Tobie na pewno nie przypadnie do gustu.
Ja go sobie zostawię na lato do obejrzenia, w czasie kiedy większość seriali jest wstrzymana. Bo na nich dwoje dobrze się patrzy i tylko z tego powodu ;-)
Powiem Ci , że chętnie zobaczyłabym jakiś dobry serial , bo jak na razie to troszkę mi się nudzi . Od jutra zacznę chyba oglądać New Amsterdam .
Kochana, nie wiem jakie rzeczy lubisz, ale ja jestem wciągnięta na bieżąco w ponad 10 seriali. Co lubisz? Może Ci coś doradzę.... :-)))
To nie jest kwestia gatunku , ale najbardziej preferuje sci-fi/horror.
Szukam też coś w stylu VK w anime - tu podoba mi się kreska .
Najmniej lubię dramatyczne -muszą być na prawdę dobre .
No to sama nie wiem. Jak dla mnie to teraz co tydzień najbardziej czekam na Dextera, Californication i Fringe. Fringe jest sci-fi, tylko trzeba cierpliwie przebrnąć przez pierwsze 5 odc. i broń Boże nie próbować porównywać z Archiwum X, bo to tylko odbiór tego serialu psuje, a no i jeszcze Flashforward ma fajną koncepcję...
Z anime, to ja niestety głównie hentaie oglądam, więc tu Ci nie doradzę :-p
Jeśli z anime to coś z yaoi .
No i z kreską taką jak w VK.
Na 2 tytuły , które mi poleciłaś chyba się skuszę .
Co się dzieje z Foczką ? Dawno jej nie było .
Ojojoj! Był i to jak! Co mu odwaliło z tymi operacjami?! Założę się, że bez operacji by się ładnie zestarzał, a tak mamy manekina, chociaż nadal jest dobrym aktorem. W SinCity mnie rozwalił, zresztą jak całe SinCity ;-)
Ja wczoraj przy butelce wina obejrzałam 6 odc. Tancerzy tylko po to, żeby się na Dorocińskiego pogapić... No i może jeszcze tego kola z długimi włosami, co gra na saksofonie. To już jest żałosne i ogłaszam to z pełną świadomością.
Dziś czas na przebieranki, a ja muszę iść do pracy i w dodatku jakiś chyba wirus mnie złapał :-/ Jakby co, to bawcie się i za mnie Moje Drogie!
sija :*
Wirusek mnie też złapał.
Tancerzy widziałam raz i nigdy więcej .Mickey naprawdę mógł sobie darować te operacje , takie ciacho było .
Obejrzałam 7 odcinek Vampirków. Jestem zawiedziona, a raczej chyba znudzona ;/ Przewijałam co chwilę, chyba, że był Damon, to wtedy nie. Boonie w ogóle mnie irytuje i ten bezsensownie naciągnięty wątek ;/ Jedyny śmieszny moment i warty uwagi, to jak SPOJLER Viki przycisnęła Elenę END. No i irytuje mnie jak każdy odcinek zaczyna się od wstawania Eleny z łóżka i kończy na przygnębiającym powrocie do domku :/ Już nawet Damon nie ratuje sytuacji ;/
Eh, depress
Ja VD oglądam już tylko z rozpędu, i chyba tylko ze względu na samą tematykę... Elena zaczyna mi bokiem wyłazić i te jej wiecznie idealnie rozczesane włosy :-/
A ja Wam powiem , że ten odcinek bardzo mi się podobał .
Vicki wreszcie nie będzie , a Damon dostał po ryju :)
Nie , żebym go nie lubiła .
Wampiry część ósma, pozdrawiamy
Odcinek okropny, gdyby nie muza, byłby nie do zniesienia. Nic mi się już tam nie podoba, no chyba, że miodny Matt. Ciekawe kogo jeszcze zabiją, by podkręcić oglądalność i zapewnić sobie przedłużenie sezonu. Bo przecież nie mogę liczyć na śmierć Eleny...
A tak poza tym, co u Was?
Kochana! Niestety totalny marazm! Nawet mi się już randkować i imprezować nie chce :( Wszyscy ospali, tylko ja pełna werwy, ale tak samemu gdzieś się bujać, to żałosne... więc siedzę w domu głównie, słucham klimatycznej muzy i czytam najnowszą powieść Kinga, która na marginesie zapowiada się baaardzo dobrze ;)
A się już bałam że nawet Ty zapadłaś w sen zimowy ;)
Dla rozrywki to zaglądam na forum VD i się ochoczo naśmiewam z niejakiej Biedronki, ta to ma nieźle na...ane we łbie...
No i oczywiście Dirty nie byłaby sobą, gdyby nie podzieliła się, z Wami, Moje Drogie, ostatnio odkrytym dobrem muzycznym.
Polecam gorąco, rzadko sie zdarza,żeby ludzie wieku 20 lat tworzyli tak absolutnie klimatyczną muzę. Niemniej jednak w album trzeba się wsłuchać... Polecam patent z kieliszkiem wina i dobrą lekturą ;)
http://www.youtube.com/watch?v=kHZVGqqf3gg
Po szybkim zastanowieniu... Ten jest bardziej zachęcający... Ach ta moja rozchwiana psychika!
http://www.youtube.com/watch?v=Pib8eYDSFEI&feature=related
Ja jestem w czasie remontu -przeprowadzam się i już niedługo nie będę miała internetu .
Co do forum VD to jest jakaś masakra , zamiast komentować to się kłócą .
Nie ma snu zimowego, choćbym chciała :)
Co do muzy- bardzo sympatyczna. Mnie urzekła ostatnio piosenka z VD i ściągnęłam całą dyskografię zespołu The Birthday massacre. Kozacka jak dla mnie.
Co do użytkowników forum VD- to jest jakaś masakra. Zawsze na to zlewałam, ale tym razem pojechałam biedronę na maxa stając w obronie jakiegoś nieszczęśnika, którego nieszczęście polegało tylko na tym, że ma trochę mózgu pod czaszką. I nawet nie dałam tego postu do obserwacji, bo nie zamierzam wdawać się z nimi w polemikę. Jakoś na TB można było, można, a tu nie. Chamstwo i samowolka oraz ciągle tylko przestrzeganie jakichś kosmicznych przykazań. Bleeee. (rzyga)
Ja to tylko pojechałam Anicie ze dwa razy. No i jej napisałam, żeby trochę wyluzowała poślady ;)
Wczoraj byłam na święcie piwa (ałaaaa), weszłam do Club Rock za 20 zeta i opiłam sie za darmo piwka, no i hardcore'owe karaoke też było, hehehehe (aj, moja głowa!)
Buziole Skarby!
Faktycznie , Anita przesadza z tą nagonką ostatnio .
Życzę Ci szybkiego powrotu do pionu po imprezce :) Kefirku się napij .
Buźka :D
Mój post z pojazdem dziwnym trafem zaginął :)
Mhm, ja mam zamiar dziś zalać się tak, że będę chodzić po ścianach. Trzeba jakoś odreagować smutki.
A tak sobie chciałam poczytać :(
Jak będziesz chodzić po ścianach , to wejdź na sufit , może będzie weselej . :)
Jeff, nie smutkuj, a nawet jeśli, to proszę Cię na wszystko, nie pij sama!!! To złe w skutkach może się okazać ;)
Ja dziś robię detox, ale jutro to się zadzieje!!!
A ja nie mam kaca tararara tararara ............................................
Właśnie wróciłam z beznadziejnego clubingu. A moja przyjaciółka, z którą się umówilam, totalnie olała mnie na rzecz jakiegos niedomytego, jąkającego się przydupasa. Więc jest mi niefajno pierwszy raz od dawna :(
Bardzo Ci współczuję ..., że Twoja koleżanka lubi niedomytych przydupasów :P
Tak serio , to brzydko postąpiła .
hm... kijowa akcja, ale bywa, jak to mawia moja koleżanka: życie. Musisz z tego się wygarnąć.
Ja na detoxie, po wczorajszym kacu i niespodziewanej wizycie czerwonego apacza czułam się jak jak jakaś postać z anime leżąca w wersji SD w kącie i powtarzająca chcę umrzec. Dziś jest lepiej, powzięłam nawet plany, że zrobię cos dobrego do żarcia, chodzi za mną szpageti, ale nie wiem czym mogę :)
Niedawno wstalam, a więc nie mamy czasu, bo czas nas goni :)
Ja dziś poszłam na łatwiznę i zrobiłam pomidorówka z kluseczkami ;)
A akcja jak akcja, spoko, przyzwyczaiłam się. Czasami tak już ma ta moja osoba. Co nie zmienia faktu, że do końca życia pozostanie "moją osobą". Kochamy się po prostu w całości...
Ja muszę zrobić jakoś niedługo wieprzowinkę po rzeźnicku, bo mi chodzi po żołądku ostatnio, ale czasu brakuje... Ech... No właśnie: życie.
Komp mi padł dla odmiany, ale przy odrobinie szczęścia jutro wszystko wróci do normy ;)
Sija.