Violetta to samolubna, niezdecydowana idiotka. Jest z Leonem, daje mu nadzieję i powtarza, że to właśnie z nim chce być, a po cichu wzdycha za Tomasem i w kółko wyznaje mu miłość. ŻAŁOSNE.
Wątek Angie też żałosny, nigdy nie wyda się że ona jest siostrą Marii ;/
Irytujący brat Olgi to już przesada...
Ten serial jest CHORY i tyle.