3. Bo tak jest cool ;D Często ludzie noszą w takich serialach po jednej rękawiczce.

Więcej nie wiem ^^

Dla mnie to wygląda dziwnie, ale Maxi ma taki trochę specyficzny styl. ;p
Na początku myślałem, że drugą po prostu zgubił. xd

1. Po prawdzie, nigdzie czegoś takiego nie słyszałam. Jeżeli pojawiło się coś takiego, to tylko za sprawą naszych "kovhanych" tłumaczy z DC.
2. Angie jest tylko kilka lat starsza niż violeta. Dziesięciolatki przez 12 lat mogą się odrobinę zmienić Aleksandrze ;3 Może nie znał jej nazwiska po ojcu albo efektem psychicznej chęci zapomnienia o całej rodzinie zmarłej żony wypchnął z pamięci taki szczegół. No i koniec końców to Ramallo zajmuje się wszelkimi papierami, więc może nawet nie znać jej nazwiska. Kto go tam wie. I może nie mówili wtedy do niej angie. Wydaje mi się, że na południowym kontynencie nie jest to naturalne zdrobnienie imienia Angeles. Jakich wspólnych cech z marią? Jeśli chodzi ci o głos, violetta ma głos po marii, a one mają inną tonację, więc nie powinien skojarzyć jej po głosie. Większość faktów, które mogły wzbudzić jego podejrzenie była wiadomość, że "jej matka była wielką fanką marii". nie zdziwiłabym sie gdyby w rocznicę śmierci curta cobaina była kwiatowa procesja pod jego grób.Dodajmy, że najpierw miał ją za guwernantkę violetty a kiedy się w niej zakochał, myślał przy niej raczej o innych rzeczach niż o stopniu pokrewieństwa ze zmarłą żoną.
Nam wydaje się głupie że german teo nie dostrzega, bo my wiemy o tym od początku, a dla germana minęło dwanaście długich lat pracy, wysiłku, wychowywania córki, niebd widział za każdym drzewem małej siostrzyczki zmarłej żony. Wgl już nie bd o tym myślał. 12 lat to dla nas, młodszego pokolenia niepojęty okres, ponieważ do 25 roku życia ciągle szybko się zmieniamy, dlatego to wszystko upływa nam 4x szybciej niż te 12 jednostajnych lat dla germana. Dodajmy że trauma jaką przeżył mogła zatrzeć takie poboczne szczegóły jak dziewczynka angeles, myślę że gdyby go ktoś przed przylotem do buenos spytał, czy maria miała siostrę, zaskoczony odpowiedziałby "nie pamiętam"
nie wspominając już o Violettcie, która jedyne co pamięta po matce to kołysanka, którą jej śpiewała. A co dopiero ciotka.
3. Bo maxi jest stylowym lamusem, tyle w temacie xdd

1. Tak, to na pewno wina dubbingu.
2. ,,wiele wspólnych ZDJĘĆ z Marią" - o to mi chodziło. Nie wiem czemu pominąłem to słowo, a może przez przypadek usunąłem, ale nieważne. W każdym razie wracając do tematu: Violetta - no dobra, niech ci będzie. Była jeszcze mała, a Angie się zmieniła, więc może jej nie pamiętać, ok. Ale German?! Może rzeczywiście był w depresji, chciał o tym zapomnieć i w ogóle, ale bez przesady. Gdy był jeszcze z Marią, a Angie była mała, to na pewno wielokrotnie ją widział. Nawet gdyby przez ten czas Angie zapuściła włosy, zmieniła ich kolor i zmieniła styl ubierania, to teraz, ona i German tyle razy patrzyli sobie już prosto w oczy, że to niemożliwe, żeby on w ogóle jej nie rozpoznał. Skoro w przeszłości był z nią w dobrych kontaktach, bo to w końcu była siostra jego żony, to obecnie musi ją chociaż skojarzyć. Wg mnie German powinien to wiedzieć i od samego początku, gdy tylko okazało się, że Angie będzie guwernantką Violetty, powinien był powiedzieć swojej córce, że Angie jest jej ciocią. No ale gdyby już jakimś cudem jednak naprawdę on tego nie wiedział, to Angie powinna to zrobić sama w ciągu kilku najbliższych dni, a nie ciągnąć to przez prawie rok. Skoro jest jej ciocią, to chyba powinna jej o tym już dawno powiedzieć, ale nie, bo wg Angie ,,kłamstwo jest zawsze lepsze". Dla mnie to proste: Angie w pierwszym czy drugim odcinku wyznaje Violi prawdę i koniec. Żadnego ukrywania tajemnic, wymyślania niedorzecznych kłamstw, robienia ogólnego zamieszania i ciągnięcia tego przez cały sezon. ,,Violu, jestem twoją ciocią" i koniec kropka. Po problemie. Jak dla mnie wszystkiemu winna jest Angie i nadal nie mogę pojąć jak German może jej nie rozpoznawać.
3. ,,stylowym lamusem"? Dobra, niech będzie. Choć ja po prostu powiedziałbym, że ma bardzo oryginalny styl.

Dokładnie! Co do punktu trzeciego :D Co do Angie zresztą też...

No ale co to by wtedy było, gdyby od razu powiedziała prawdę? W ogóle nie było by akcji, nie byłoby pewnie Germangie, bo Germi nie pozwolił by sobie zakochać się w siostrze zmarłej żony, tak sądzę... A nawet gdyby się zakochał i jakimś cudem by mu nie przeszkadzało pokrewieństwo ze zmarłą żonką to Angie by pomyślała, że skoro nawet takie coś mu nie przeszkadza, to musi ją kochać nie mieli by zahamowań i akcja by utkwiła w martwym punkcie. :P
Wybaczcie, że wypowiedź bez ładu i składu, ale nie mam wiele czasu

Ja nie mówię, że musiała to powiedzieć od razu gdy ich zobaczyła, że przy pierwszej okazji (choć tak byłoby o wiele prościej), ale tak do odcinka 20 powinna to zrobić. A 70 odcinków to już gruba przesada. Tym bardziej, że to przez podstęp Ludmiły, bo gdyby ta tego nie zrobiła, to podejrzewam, że Angie ukrywałaby prawdę przez całe dwa sezony. I dalej będę się upierał przy swoim: PRZECIEŻ ANGIE TO BYŁA SZWAGIERKA GERMANA, WIĘC JAK ON MOŻE JEJ NIE ROZPOZNAWAĆ?! Skoro nawet ona go pamięta, to on tym bardziej powinien ją kojarzyć. Dla mnie to jest zupełnie BEZ SENSU. Jak można nie wiedzieć, jak wygląda siostra byłej żony?!

Mogłaby przynajmniej Violetcie powiedzieć - przecież ona by jej nie wydała... A Germana do tego przygotowywać.

German powinien po prostu wiedzieć! A Violetcie, racja, powinna dawno powiedzieć, bo przecież to jej ukochana siostrzenica, a dziewczyna tak ufa Angie, że na pewno by dochowała tajemnicy. No ale nie, bo Angie uważa, że kłamstwa są o wiele lepsze od prawdy, więc doprowadziła do tego, że aż Ludmiła musiała uknuć kolejną intrygę, przez którą Viola wreszcie poznała prawdę.

Ale jakby Angie powiedziała Violi to musiałaby powiedzieć też Germanowi. Pamiętacie jak było z jej pracą w Studio? Angie nie powiedziała Violi głównie dlatego, że dziewczyna musiałaby okłamywać ojca.

One obydwie i tak ciągle okłamują Germana, więc co za różnica? Niech przynajmniej nie okłamują siebie nawzajem. -.-

Po prostu duzo osob tak nosi. Hannah Montana tez nosila jedna xD No i MJ

1. Przedstawienie było na zakończenie semestru, a nie roku szkolnego.

Mnie się wydaje, że słyszałem roku szkolnego, no ale dobra, nie chce się kłócić. Poza tym to może być tylko wina naszego dubbingu.

Znając nasz dubbing- to bardzo możliwe.

I pewnie tak jest. Pamiętasz np. jak Viola powiedziała ,,Czuję coś do ciebie i do Leona"... aż szkoda gadać.

2 tez mnie zastanawia od początku serialu. nawet jeśli minęło 12 lat czy tam ileś to wie jak się nazywa, kojarzy ja chociaż trochę z wyglądu a poza tym Angie opowiadała ze miała siostrę i siostrzenice która wyjechała bo zabrał ja jej ojciec. No to jakim cudem nie połączył tych faktów?

A no tak zapomniałam jeszcze o zdjęciach