Co powiecie o polskich głosach w Violetcie?
Który dubbing najlepszy? Który najgorszy. Mnie wkurza głosik Violki.
Najgorsza trójca: Marco, Fede, Lena
+Czasem dubbing Diega drażni. Jest taki sztywny, nie okazuje żadnych uczuć.
+kiedyś irytował mnie głos Matiasa, ale teraz już nie xd
+Polski dubbing do Lary w rozpuszczonych włosach nie pasuje. Jest za niski.
Najlepsza trójca: German, León, Angie
+Pablo
+Cami <lubię głos Krylik>
+ Gregorio ;3
No co ja zrobię, że mi się nie podoba. A jak. Skai wali prosto z mostu.
Witaj, siostrzyczko. Laptop (Federico... xd) miał parę dni awarię, ale już działa. Więc jestem i Cię witam. :D
A Tobie się dubbing Angie podoba? Tak na marginesie.
Och, biedny Feduś. Dobrze, że już działa...
A co do dubbingu Angie: już go prawie nie pamiętam. Z drugiego sezonu po polsku obejrzałam jeden odcinek i na tym stanęło...
Zaraz przesłucham i ci opiszę ^^
Czy ja wiem, czy on taki biedny. Ostatnio stwierdziłam, że to wredne urządzenie. Zepsuł się w czerwcu, na początku lipca do naprawy poszedł i cztery miesiące go nie miałam. 31 października i jest. Mija miesiąc i kabum. Kiedyś go normalnie przez okno wywalę.
Naprawdę nie oglądałaś odcinków? Czemuż to? Kochanie, nadrób. Nadrób koniecznie. W takim razie czekam.
Bo nie mam trochę czasu. Po 16. Mam albo korki, albo coś do bierzmowania...
Chcesz wywalić Fede za okno? Trochę dziwnie to brzmi...
Będę szczera: większość głosów mi nie pasuje, bo sie przyzwyczaiłam do oryginałów: Angie, Marco, Fede, albo Diego...
Ale głos Leona dubbingowany jest lepszy od oryginału.
Tak, u mnie to tez może być kwestia przyzwyczajenia do głosu Clary. Bo nie da się ukryć, ma zupełnie inny niż ten polski.
Taa, niestety. Ale przynajmniej Leon ten głos ma ładny. A German ma bez rewelacji, ale identyczny jak oryginał. Jeszcze moim zdaniem głos Pabla jest lepszy od oryginalnego.
Fakt, Pablo też ma niczego sobie dubbing :)
Ten Tomasa Np. Różnił sie od oryginału, ale, ze ja oglądałam wersję polską i to mi nie przeszkadzało. Zauważyłam, ze mi najbardziej przeszkadzają dubbingi z drugiego sezonu, które sie różnią od oryginału.
A jak tam dubbing Lary, Esme i Jakie wg ciebie?
Fakt, Pablo też ma niczego sobie dubbing :)
Ten Tomasa Np. Różnił sie od oryginału, ale, ze ja oglądałam wersję polską i to mi nie przeszkadzało. Zauważyłam, ze mi najbardziej przeszkadzają dubbingi z drugiego sezonu, które sie różnią od oryginału.
A jak tam dubbing Lary, Esme i Jakie wg ciebie?
Fakt, Pablo też ma niczego sobie dubbing :)
Ten Tomasa Np. Różnił sie od oryginału, ale, ze ja oglądałam wersję polską i to mi nie przeszkadzało. Zauważyłam, ze mi najbardziej przeszkadzają dubbingi z drugiego sezonu, które sie różnią od oryginału.
No tak, bo wiesz, jak oglądałaś po hiszpańsku drugi sezon, a pierwszy pewnie jak zaczęłaś oglądać to nie od razu oryginał, tylko od dubbingu zaczęłaś. A tak to trzeba trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do nowych głosów. Np. Nigdy nie denerwował mnie głos Cami, Maxiego, Tomasza, bo po prostu ich oglądałam od początku i jakby się nie wiem jak różniły od oryginału - przyzwyczaiłam się i tyle.
Proste, że oryginał w większości przypadków jest lepszy, więc nie będę tego przy każdym pisać.
Lara może być.
Do esmy się przyzwczaiłam.
Diego też się przyzwyczaiłam, ale bez rewelacji. Brakuje tej chrypki.
Jackie bez rewelacji, mniej więcej już się oswoiłam, ale nie do końca.
http://www.youtube.com/watch?v=-0SzbVOmoTk ogarnij jakie mają fajne głosy w Rosji. xD German nie dość, że kompletnie inny to bez szału, esmeśka bardzo podobny do polskiego, ale Angie ma fajny. LOL. Taki diffrent. Kurde, "da, kanieszna" - stały tekst w tej rosyjskiej Violce.
A jednak napisałeś. Nie, mnie irytuje momentami ten głos. Oryginał jest o sto osiemdziesiąt stopni lepszy. Ostatnio się prawie przyzwyczaiłam. A jednak prawie robi wielką różnicę. Jednak moje uszy mogą słuchać głosu polskiej Angieszki, dopóki oczy nie muszą znosić widoku wielkich zębów Camili.
Nie chodzi mi tutaj o "Bezwzględny",tylko o to, że w jego głosie nie ma żadnych uczuć. A w oryginale są ;)