Mnie się wyjątkowo bardzo podobał, na tyle by założyć kolejny temat na forum serialu. No więc tak, najpierw napiszę o tych gorszych momentach: German jak zwykle okłamał Violettę i zamknął ją w pokoju, więc wcale jej się nie dziwie, że uciekła. Ludmiła jak zwykle mnie wkurzała tymi swoimi angielskimi słówkami (,,Don't Understand", ,,Forget It", ,,Number One", ,,English Is Mine", itp.). Nie podobało mi się też to, że Tomas i Violetta znów chcą iść na randkę i że German chce ,,wywieźć" Violettę na parę dni do Dubaju. A teraz przejdę do tych lepszych momentów: Jade jak zwykle mnie rozśmieszyła, np. gdy wściekła się na Matiasa, bo ten chciał przełożyć datę jej zaręczyn z Germanem, albo wtedy, gdy gadała o Dubaju, że jest w Europie albo na Karaibach, że jest tam zimno i śnieg pada, itp. Najlepsze jak zwykle jest to jej podskakiwanie, robienie głupich min i łapa-nie się za skronie z obawy o pojawienie się zmarszczek. Spodobał mi się też ten wątek, że Matias udaje ducha Marii. Rozmowa Fran, Cami i Luki w barze też była zabawna. Maxi i Andrea - ciekawie się rozwija ich wątek, zobaczymy co będzie dalej. Olga i Ramallo jak zawsze świetni (zastana-wia mnie jak Olga wyglądałaby w innej fryzurze). Szkoda, że nie było Napo, a Nathy i Pablo byli tylko w dwóch scenach, ale to szczegół. Jakoś mi tylko nie pasuje jeszcze imię matki Angie - Angelika. Nie wiem czemu, ale po prostu mi nie pasuje. Co do Leona i Violetty, to wolę, żeby oni byli razem, bo widać, że Leonowi zależy, a Tomas ciągle wydaje się być taki zagubiony. I jeszcze jedno: Dziwi mnie dlaczego na pierwszym przesłu-chaniu zaśpiewał tylko Tomas i tyle. Reszta innym razem? Zaciekawiło mnie jeszcze to co widziałem w zwiastunie, że Pablo jest jakimś krewnym rodziny Castillo. Za to trochę zirytowało mnie to, że główną rolę męską w przedstawieniu dostanie Tomas, a o żeńską będą walczyły Violetta i Lud-miła. Mogliby trochę zaskoczyć widzów i wybrać kogoś innego, np. Maxiego i Camilę. Byłoby ciekawie. W każdym razie pomimo kilku minusów od-cinek mi się bardzo podobał porównując do poprzednich i już nie mogę się doczekać poniedziałku. Pozdrawiam wszystkich, którzy doczytali tą wy-powiedź do końca. ;D
Zgadzam się. U mnie odcinek wywołał raczej niesmak. German jak wariat z tym Dubajem, i ta Violetta z Odrabianiem zaległej randki,grrr. Ja też jestem za Leonettą
Tomas jest jakiś dziwny. Chciałby być z Violettą, ale nic nie robi, w ogóle się nie stara i ciągle robi taką przestraszoną minę. Oczywiście w przeciwieństwie do Leona, ale na jego temat chyba już nie muszę nic pisać.
Leon jest stworzony dla Violi. I tak na 32,33 odc. :p Już chce zobaczyć tą randke :p
Ja tego nie zobaczę bo jadę na pieprz.oną majówkę i na domiar złego jestem chora.Będę tam tylko leżeć i się nudzić a mogłabym zostać w domu,leżeć i oglądać randkę Leonetty
racja bo Violetta potrzebuje faceta a nie takiego cielęcia który nikomu nie potrafi sie postawić nawet gregorio i ludmile -_- Leoś <3
On wygląda jak taki mały bojący się wszystkiego chłopiec. Zawsze mina przestraszonego szczeniaczka i do tego zero pewności siebie.
Zgadzam się ze wszystkim. Tylko Tomas i Tomas, on dostaje główne role, ale tym razem <SPOJLER> Ludmi dostanie. Później przejmie Naty, no i w końcu Violetta. Bez sensuu -,-" Tylko skupiają się na Vilu i Tomasie, a innych pomijają. Już Maxi jest lepszy i przystojniejszy od monobrwi, ale go pomijają. :X
Mnie się to też nie podoba. Takie ,,faworyzowanie" głównych bohaterów. Ja zdecydowanie wolę postacie drugoplanowe - Maxi, Cami, Braco, itd.
zgadzam się w 100% z tobą, bo wątki drugoplanowe są bardzo ciekawe np. Maxi i Andrea albo gdy Braco mówi w swoim języku ;3
bo wątek główny ( Violetta, Thomas, Leon ) jest ciągle ten sam, a u postaci drugoplanowych ciągle dzieje się coś innego ;D
Komu się podobało co Andrea go sobie wyobrażała za księcia ( komu się podobało wtedy jak Maxsi wyglądał o.) :D