Moim zdaniem powinien wygrać Thomas, ponieważ bardziej się stara niż Leon tylko niestety mu nie wychodzi. Violetta jest zawsze wściekła gdy widzi thomasa z ludmiłą i nie
wierzy mu a wszystko przez ludmiłę . A właśnie przez Ludmiłę może Violetta być z leonem a bardziej pasuję do thomasa. Od razu po ich spotkaniu czyli thomasa i Violetty nie
mogła onim zapomnież a o Leonie tak nie myślała . A po zatym Leon tylko chce wkurzyć Thomasa i rozkochuję Violettę , ponieważ podobno Thomas podrywa Ludmilę .
thomas powinien zrobić jak najlepiej żeby mu Violetta w końcu wierzyła
Dlaczego tytuł nie adekwatny do treści :) ? Wchodząc w wątek nie wiedziałem, czego się spodziewać...
Mogłaś to napisać pod moją dyskusją, a nie zakładać nowy temat, który, tak jak to napisał Marcin, ma nieadekwatny tytuł do tematu.
I gdzie tu w ogóle SPOILER?
Wybacz, ale nie zgodzę się z tobą, nie wiem czy oglądałaś tylko te 3 odcinki czy może w necie szukałaś więcej, ale Leon tylko na początku taki działa po tym na serio zacznie mu zależeć na Violi i będzie o nią zazdrosny :D Naprawdę ją pokocha przy niej będzie inny niż przy tej Ludmile od siedmiu boleści ;p Ja tam jestem team Leonetta *-* Pasują do siebie jak ulał. Polecam obejrzec w necie późniejsze odcinki ;)
Gdzie oglądałaś nastepne odcinki? Ja przeszukałam prawie cały internet i tylko takie "ścinki" z odcinków znalazłam ;/
Jak możesz to daj linka :0
Czemu tyle osób woli Leona? Tomas jest taki kochany i na każdym kroku okazuje ile Viola dla niego znaczy. Jestem za Tomasem!
Właśnie nie zgodzę się z Tobą, niestety więcej osób jest za Thomasem, a na przykład mnie od samego początku mnie irytował, a Leon z odcinka na odcinka zaskakiwał, że miłość zmienia ludzi.
Ja osobiście jestem za Tomasem, bo jego miłość do violetty przypomina mi troche kopciuszka, albo coś w tym stylu i dlatego uważam że jest to urocze. Leon, jak Leon ... bogaty dzieciak, który może mieć każdą i wszystko co sobie zamarzy. Jednak intryga goni intryge, nawet w późniejszych odcinkach. Choć owszem stara się zmienić ...
No, ale mógł by trochę charakter podreperować bo już mnie trochę denerwuje z tym swoim wiecznym pechem i mógłby stać się trochę bardziej męski, bo teraz to trochę taka ofiara z niego (ale nadal go bardzo lubię), mógł b przyjechać w 2 sezonie taki odmieniony i wg. wtedy by było zdziwko na maxa, no a wtedy może mógł by być z Vilu :)
Wiesz takie miłości typu "od pierwszego wejrzenia" to naiwne marzenia nastolatek... u mnie nie było wcale od pierwszego wejrzenia, a na lata. Takie; "oooo pacz, kocham go!" Kończyły się z reguły po tygodniu. Po drugie, w czym sie Tomas stara bardziej od leona? Kręci i wierci i całe jego starania ciągłe tłumaczenie, dlaczego zachowuje się z ludmiłą, jakby powoli przystawał na nią, w dodatku stale daje się łapać. Nie wina Leona, że jest taką naiwną sierotą i owcą, że nie rozumie jeśli zacznie śpiewać piosenkę dla violetty z ludmiłą, i to tuż przed lekcjami violetty- o czym zresztą jako asystent wiedział- że wejdzie vilu i to opatrznie zrozumie. Z początku leon chciał się odegrać, kiedy widział violettę tylko przez chwile i z daleka, i powiedział wtedy przecież że ludmiła się o tym nie dowie. A potem była wstawka jak mówił do andreasa że violetta ma w sobie coś, co go przyciąga i że zrywa z ludmiłą. END. A tak w ogóle leon bądź co bądź się stara, pomóc violettcie, rozmawia z nią, a ona najwyrazniej mu ufa. I się przejmuje. Np jak violetta była smutna po egzaminie tomasa, dopytywał się o co chodzi, a potem nawet jesli był zazdrosny to i tak chciał żeby tomas zostawił ją w spokoju, bo wiedział że jeżeli dalej bd kręcił ze wszystkimi naraz, vilu jeszcze nie raz zapłacze.
PS> Nie odbieraj tego jak wjazd na twoje zdanie; każdy ma swoje itd, szanuje to, przedstawiłam tylko swój punkt widzenia :>
Szczerze, to nawet Cię popieram.
Widać, że udawanie Leona, że podoba mu się Vilu, nie jest aż takim udawaniem.
Stawiam na Leona i Violettę. Wydaje mi się, że pomoże mu ona pokazać swoje prawdziwe oblicze.
Ludzie się nie zmieniają. Pod wpływem innych pokazują siebie, czasami od złe, czasami od dobrej strony...
Wiesz co, domyślam się ze jesteś się że jesteś dziewczyną wiec nie czuj sie urażona ale ja wstydzę sie za naszą płeć. Z moich doświadczeń życiowych wynika jasno, ze kobieta może być prawdziwą su*ą (serwis uznaje, ze to za ostre slowo) z niczego, natomiast faceci mogą być tylko dobrzy albo źli-przez-dostosowanie-się-do-środowiska/wychowania. Z reguły ci "źli" zmieniają sie w dobrych, jeśli trafią na dobrą dziewczynę. Żadna s*ka nie jest do tego zdolna. Faceci nawet nie potrafią stawiać sobie barier względem popularsow; kiedy u mnie w gimnazjum (tak, to sie działo juz w gimnazjum) dziewczyny juz stosowały podzialy rodzaju Ludmiły, a chłopaki kumplowali sie każdy z każdym i nie widzieli w tym żadnego problemu. Takie gowniarze, a juz jak widać różnice. Ja sadze ze Leon w p*piepszonym, plastikowym świecie Ludmiły i ogólnie w tym wychowany jako nieco bogatszy obywatel, dostosował sie do sytuacji. No wiec był takim kimś przez cale życie, w tym wychowany, a jak tylko pojawiło sie coś dobrego, violetta- takie odbicie od wszystkiego, nieskazona zachowaniem rówieśników, naturalna i śliczna, natychmiast wyciągnęła z niego to co dobre. Takie rzeczy jak troskliwość, bezinteresowność itd. Im dluzej z vilu, im dalej d Violetty tym lepiej.
Od Ludmiły ;p pomyłeczka. Ale powiem na usprawiedliwienie naszej plci, ze w liceum bylo znacznie mnie takich popi*pszencow. Oczywiście moja wypowiedz nie dotyczyła osób chorych psychicznie ;d bo takie zdążają sie u obu plci.
Wow, ale się rozpisałaś :D Ale dobrze mi się to czytało.
Wiem, jakie są laski w liceum, sama do niego chodzę, z tym, że u mnie nie ma takiego podziału na wredne i dobre dziewczyny. Moja szkoła to jedna wielka rodzina :) Ale za to konkurująca z moją szkoła- tam to mają podziały na "księżniczki", "wredne" i tego typu.
Wydaje mi się, że Leon potrzebuje kogoś takiego jak Vilu- czystego, o niezamąconym sercu. Przy niej może być w większości, o ile nie w całości, sobą. :)
Dzienks mordo. No właśnie, to takie cudowne zjawisko kiedy facet jest jednocześnie nieludzko przystojny, jak i wyrozumiały i kochany. Kiedy wiesz, że nawet jakbyś zrobiła coś niesamowicie żenującego, jak (uwaga, to moze być drastyczne) publiczne obsmarkanie sie w ważnej chwili :D:D z tego co widziałam na yt achhh nie bd nic mówić ale jestem zdecydowanie za Leonem. Jest niesamowicie kochany <3 mam nadzieję ze do piątku przyjmą juz violette do studia bo ten dylemat typu idę na przesłuchanie, wszyscy mnie namawiają, NIE ojcu bd smutno, ale NIE on mnie tak okłamał, ale nie bo mu bd smutno, NIE przecież ja chce śpiewać, NIE ojcu bd smutno, zrobił sie ciut nudny ;p cudownie ze wreszcie sie zdecydowala, jakby miala jeszcze zaczekać z tym na jakieś 5 odcinków, to chyba przestalabym oglądać ;d nie mogę sie juz doczekać odcinków w studio bo bd najciekawsze. Ja sie zawsze rozpisuje, także bój sie :D powiem ci ze akurat w liceum jest juz zdecydowanie, o wiele równiej. Nie ma tak że ktoś z kimś nie gada, jest świetni. Ja mam 27 dziewczyn w klasie a ze prawie wszystkie są w porządku, różnica względem gimnazjum jest rażaca. PS. Nie chodzisz gdzieś do Warszawy? Weszlabym na twój profil ale jestem z telefonu i transfer mi dużo ściąga z konta.
Oj, nie, w ogóle nie jestem z mazowieckiego. I w dodatku ja już kończę szkołę. W maju maturka.
Niby Leon udaje, ale jest przy tym tak słodki, że aż mnie coś bierze :D
Choć moje dopingowanie Leonowi początkowo przypisane było mojemu sentymentalizmowi do Jorge, to po obejrzeniu tych 15 odcinków nadal mu kibicuję.
Mam nadzieję, że kolejne odcinki nadal bd miały dużo intryg, ale Vilu nie będzie już miała takich dylematów.
Skąd masz sentyment do Jorge? bo on nie ma w filmografii niczego poza Violettą. Intrygi mogą być, ale nie te które maja rozdzielić Romea i juliet xddd a ja myślę ze jego udawanie skończyło sie wraz z rzuceniem Ludmiły. Nie mogę myśleć inaczej XD w dodatku to wiecznie wkurzone, zazdrosne spojrzenie kiedy Tomas podchodzi do vilu nie mowi wcale "ooo biedaku nigdy z nią nie będziesz :D" ale raczej "RYWAL" xdd i męczy mnie ta przyglupia macocha Violetty, ogólnie caly watek życia uczuciowego Hermana. Moim zdaniem to wyłącznie taki wypychacz żeby odcinki były dłuższe, bo i tak każdy debil wie, że w końcu bd z angie, święte prawo każdej telenoweli
haha racja jade jest nie tylko wredna ale jaka głupia yyy. Chyba każdy by sie domyślił. A ten jej brat matias o ile dobrze pamiętam aż taki głupi nie jest. Wyplątuje ją z każdych tarapatów. A i to spojrzenie to masz rację. I myślę że gdyby vilu mu sie nie podobała to raczej nie byłby aż tak cięty na tomasa. Chociaż wiem że w pierwszy odcinkach zarywał do teraz BYŁEJ( na szczęscie) jego dziewczyny. :D
Oj tak, Leon jest zazdrosny i to widać :D
Co do Jade- idiotka jakich mało, może i ma ciemne włosy, ale to prawdziwa blondynka.
Gdy Jade stała w kolejce po urodę, Matias stał w kolejce po rozum ;)
Skąd mój sentyment? Za rolę w "Viva High School Musical: El Desafio" z 2008 r.
Blanco nie ma jej jeszcze w filmografii, ale widziałam już kontrybucję czekającą na akceptacją.
W tym filmie Jorge też grał słodziaka ;)
No i uwielbiam Jorge za piosenkę "Ahi estare", którą nagrał dla serialu "Cuando Toca La campana".
Co najlepsze, to właśnie piosenkę bd w którymś odcinku śpiewali uczniowie Studio 21.
Śpiewali ja w duecie maxi i Ludmiła, to możesz znaleźć na yt i któryś z naszych slodziakow wydaje mi sie ze Leon. A moze to był Tomas? Mam nadzieje ze Leon ;d;d w ogóle to wpisz sobie na yt Violetta 77 tam bd taki wycinek z odcinka jak i Leon i Tomas przyszli śpiewać pod okno Violetty, jeden drugiego zauwazyl, zaczeli sie przepychać łokciami i próbować śpiewać jednocześnie. Violetta wychyliła sie spanikowana z okna, zaczęła krzyczeć do obu zeby sobie poszli, niestety jej ojciec juz wyglądał obok niej z ta mina, która miał kiedy mówił do Olgi "bo wszystkie ziemniaki pani zgnija". Oni spiewali dalej, ojciec Violetty zbiegł na dół, wziął obu za kark jak dzieci i wyprowadził z posesji xdddd epic.
A gdzie mozna zobaczyć ten film lub będzie mozna? JA CHCE. Trochę wstyd, ale w obecnej sekundzie nie pamiętam, co to kontrybucja XD Boże, jaki wstyd. Ale nvmd xddd i ktoś powinien napisać do osób tworzących profil Jorge, zeby to uzupełnił.
Wiem, że tą piosenkę śpiewają Maxi i Ludmiła, ale jest też wycinek, że śpiewają Tomas, Fran, Maxi, Ludmila, Vilu, Leon. Oryginał piosenki "Ahi estare" jest z 2010 r.
Co do kontrybucji- przy profilu Jorge nie ma informacji, że grał w innych filmach, ale jak zobaczysz oczekujące materiały przy filmie "Viva High School Musical: Pojedynek" to jest tam informacja, że ktoś dodał postać do obsady i tą właśnie osobą jest Blanco :)
Co do filmu to proszę: http://www.youtube.com/watch?v=J0R-Z4P0z-I
To jest część 1, musisz potem znaleźć drugą, ale pewnie będzie w pasku po prawej.
Od tego filmu zaczęło się moje zainteresowanie j. hiszpańskim. Ale uprzedzam, piosenki w filmie są, cholercia jasna, przetłumaczone, eh.
To sie nie liczy, ważne to sie napaczać :D ja sie dwa lata ucze hiszpańskiego, z ocena dość mierna ale przy takiej nauczycielce na miernym umiesz więcej niż u niejednej na piatce. A tak wgl to dziena XD
To oni to grupowo spiewali? ;o nie widziałam tego widziałam tylko grupowe ser mejor, to w korytarzu i to na finał. Widziałaś ile ma fanow na fb Violetta? :O
Nie, nie sprawdzałam, ale przy najbliższej okazji, jak nie zapomnę, to sprawdzę ;)
A ta w ogóle to "Ser Mejor" jest moją ulubioną piosenką z Violetty :D
hahaha ... uśmiałam się !!! Od kiedy to na tym serwisie piszemy o własnych przeżyciach ??? TO JEST TELENOWELA, a każda tego typu produkcja ma na zadaniu pokazania nietypowego połączenia miłosnego !!!
Czym mam cię zaskoczyć ??? wszystko jest jasne ! jak coś opuściłaś to sobie powtórz ... heh :P
My dear,
one; ja wcale nie dzieliłam się swoimi przeżyciami, nie opowiadałam jak to mnie chłopak rzucił bo znalazł chudszą dupę niż moja a przez to jadłam jeszcze więcej i dupa urosła jeszcze bardziej. Mówisz o pisaniu własnych przeżyć? To było jedno zdanie, a tu co piąta osoba wypisuje swoje curriculum vitae zupełnie jakby starała się o pracę krytyka albo psychologa. Po drugie, to jest telenowela raczej pod innymi względami jak kopnięta macocha i ojciec milioner, bo uczucia w studio są akurat pokazane względnie normalnie. Two; nic, bo wszystko zmieściło mi się w argumencie one, ale musi być two żeby to wyglądało logicznie.
Auvida sein
A dlaczego by nie pisać o swoich przeżyciach? Jest gdzieś zakaz?
Tutaj możemy dzielić się z innymi wszystkimi naszymi przemyśleniami, opiniami, a nawet i doświadczeniami .
Jak chcecie pisać o swoim prywatnym życiu, to załóżcie jakiś portal czy coś w tym stylu ... bo to jest śmieszne. to jest portal o serialu a nie Rozmowy w toku ... heheh :P
Ok, nie przeżywaj tak.
Widziałaś jeden czy dwa wpisy życiowe i już cię coś bierze. Wyluzuj.
Doświadczeniami będziemy się wymieniać na priv.
Leon jest do dupy i tyle wam powiem co z tego że wolicie leona a dlatego go wolicie bo lecicie na kase jakbyście byli violettą to pewnie byście wybrali leona bo ma więcej kasy zauważcie na oczy że tomas więcej się stara a leon mysli że powie jej miłe słówko i będzie jego ślepoty
Kto tu mówi o kasie ?! Leon stara się dużo więcej od Thomasa i co to, że jest bogaty to znaczy, że jest wredny i wszystko mu wolno? Po za tym Violetta jest bogata, nawet bardziej od Leona, więc nie wydaje mi się, że chodzi tu o kasę.
Nie mierz wszystkich swoją miarą, my nie jesteśmy materialistkami.
A gdybym była Violettą to wybrałabym Leona nawet, gdyby był biedny ba on dla mnie mógłby być nawet żebrakiem i chodzić w podartych łachach, a i tak bym go kochała.
A co do Tomasa to się nie wypowiem bo moje epitety względem niego nie było by mile, a nie chce kłótni : )
PEACE! :D
żeby nie byc wredną to odpowiem ci tak. Podaj chociaż cztery przykłady w których tomas stara sie o vilu. ja nawet dwóch bym nie wymieniła cały czas kręci sie obok ludmiły i zgrywa aniołeczka chociaż wcale taki nie jest. Zupełnie zgadam sie z enterraz. Leon wspiera violę. Non stop pociesza bo widzi że jest smutna. Jeśli oglądałaś dzisiejszy odcinek to widziałaś że ja przytulił. Może powiesz że to nic nie znaczy itp. ale czy tomas chociaż RAZ poprostu przytulił viole bo była smutna. Jedyna akcja pod drzewem była jakaś taka inna. a i jeszcze jedno jak by nam mogło chodzic o kase?? hmm? nie rozumiem twojej wypowiedzi na ten temat. wobec mnie jest bez sensu.. ale to jest forum i każdy ma prawo tu aby wyraąc swoją opinię. moja na ten temat jest taka. :D
Jak najbardziej popieram.
Nie wierzę w związek Tomasa i Vilu, gdyż on jej nie słucha. Ile to razy próbowała mu powiedzieć, że nie nazywa się Olga tylko Violetta? Nie chciał jej słuchać, a później się zdziwił, że niby go okłamała w sprawie imienia, no żesz.
Przyznaję, Tomas jest przystojny, ale nie wydaje mi się, żeby to, co czuje do Violi było prawdziwym uczuciem, raczej zauroczeniem.
Choć muszę przyznać, że za swoją piosenkę na przesłuchaniu napisaną dla Vilu ma u mnie plusa.
Ale i tak jestem za Leonem ;)
racja racja :D bez urazy ale ja nwm co mam widzieć w tomasie ;( ale leon dzisiaj pokazał klase w odcinku ojjjj ich pierwszy całus pffffff <3 :D
Może nie taki do końca całus, ja bym to nazwała raczej cmokiem w polik, ale coś było. I przytulas też był ;)
Ale mina Tomasa jak Leon cmoknął Vilu- bezcenna :D :D
haahahaha znalazłam bratnia duszę ;) (żart oczywiście). haha masz rację bezcenna i te oczy ,, o boże co teraz zrobić lepiej sb pójde :O'' haha. ale leon pokazał klase przystał na swoim :D. W tym momencie poza angie rozumie ja tylko leon. tak mi się przynajmniej wydaje i na to wygląda :D
Też mam takie wrażenie. Niby udaje, że mu zależy, ale nie wiem czy tylko ja, ale dostrzegam, że naprawdę zaczyna się z nim coś dziać.
I to jego pojawianie się akurat wtedy, kiedy Vilu potrzebuje przyjaciela. Urocze :D