Właśnie. Kto wg was jest największą kłamczuchą? Jeśli chodzi o największą oszustkę i intrygantkę to jest nią oczywiście Ludmiła. Największą nato-miast egoistką jest zdecydowanie Angie. Jeżeli chodzi o kłamstwa to: na trzecim miejscu wg mnie jest Violetta, ale pomiędzy pierwszymi dwoma się waham. Jak uważacie? Ludmiła czy Angie?
Angie. Ludmiła jest bezduszną intrygantką,ale tytuł "Królowej Kłamstwa" dałabym Angie.
Mimo wszystkich wad Ludmiły ona częściej mówi prawdę. Jest intrygantką, ale często wali prosto w oczy. Natomiast Angie to taka kłamczucha, która usprawiedliwia siebie mówiąc, że to źle dla innych gdyby powiedziała prawdę. A to g.wno prawda, bo właśnie nie byłoby całego zamieszania! Na pewno dałoby się dojść do jakiegoś porozumienia...
Wiem, fanki Angie zaraz mnie znienawidzą. Trudno, mogę z tym żyć.
A i jeszcze chciałabym dodać, że ludzie powinni znać Ludmiłę i zorientować się, że to wszystko co robi to podstępy, ale ponieważ oni są głupi, to nie widzą. I się ciągle o coś awanturują. Koniec mojej wypowiedzi. Dziękuję!
Ludmiła okłamuje Tomasa non-stop, praktycznie przy każdej okazji, żeby tylko zrobić z Violetty kłamczuchę. Nie wiem czemu Tomas zawsze myśli, że to Ludmiła mówi prawdę. Angie - tak, chyba jednak ona jest większą kłamczuchą, bo nie dość, że notorycznie okłamuje Germana, to czasami też innych, m. in. Violettę czy nawet Pabla. I tłumaczy się tym o czym właśnie wspomniałaś - prawda nie byłaby dla niego/niej dobra, więc lepiej skłamać, a to bzdura. Przecież od początku było wiadomo, że Violetta prędzej czy później i tak dowie się np. tego, że Angie jest jej ciotką, a ta dalej brnie w te kłamstwa i wymyśla je jedno po drugim. Tak, teraz mogę śmiało powiedzieć, że Angie jest większą kłamczuchą niż Ludmiła.
Angie jest zdecydowanie największą kłamczuchą. Ale i tak ją uwielbiam. <3 Jej kłamstwa nakręcają akcję, po za tym są czasem nieźle zabawne. :D
I tu się zgodzę kochana :D MartinaStoessel-masz rację,wkurzyłam się niezmiernie.Ale jako że jestem dobrym człowiekiem,to każdemu trzeba przyznać tu rację.
pierwsze primo: fakt,to,że Angie kłamie nie jest za dobre,wolę chyba jej początkową relację z Germanem i Violą w drugim sezonie (dalej,wiadomo,musiała sie wpie.przyć Esmeralda),ja też uważam,że powinna powiedzieć prawdę.
drugie primo: co nie znaczy,że powinna.Przypomnijmy sobie wszystkie sytuację,w których German spakował walizki i był gotów wyjechać na koniec świata tylko po to,żeby jego córka nie miała styczności z powiązaniami z matką.Oj,sporo tego!A Angie,żeby ich nie stracić,nie mówi prawdy.Zastanówcie się (nie mówię do askali128).Wolicie kłamać i być blisko ukochanych osób,czy powiedzieć prawdę i stracić ich na zawsze?Ja byłam w podobnej sytuacji i dzięki temu,że skłamałam,teraz moja kumpela świetnie sobie żyje,ale ja nie o tym.
Podsumowując,Angie powinna powiedzieć prawdę w 62 odcinku,German jest wtedy taki,no,zmieniony,więc dałby Angie to wszystko wyjaśnić,a nie kochani LaFonteinowie wkraczają do akcji.
Czemu ?? Ja fanka Angie a muszę Ci przyznać rację bo mimo tego że ona myśli iż robi dobrze to tak nie jest, kłamie ale kierując się tym aby nie stracić Violetty. Crazy12 trzymamy się razem hahha . xD
Nie o to chodzi, nie o post ^^ Tylko o to że lubimy Angie. A nasze "zdania" na ten temat trochę się różnią a mimo wszystko że Angie kłamie etc. uwielbiam ją ^^
a ja widzisz lubię ;) wie czego chce (w przeciwieństwie do Violetty), potrafi postawić na swoim (w przeciwieństwie do Naty), nawet gdy kłamie to ma powody i określony cel (w przeciwieństwie do Angie) i jest mądra, ponieważ wymyśliła już tyle przekrętów, omamiła Tomusia i wiele innych osób...
ale ja już tak mam :/ nigdy nie lubię głównych bohaterów a wolę drugoplanowych i złe charaktery ^^
geniusze zła nigdy nie są doceniani :(
Jade niby też jest czarnym charakterem, ale ją uwielbiam, bo jest energiczna, szalona i bardzo zabawna. A Ludmiła? Dla mnie to podła su*a i koniec kropka. Zdania nie zmienię.
Ja wolę szczerze mówią Ludmiłę od Violetty, ale zapewne mało kto się ze mną zgodzi. :P
Lu potrafi postawić na swoim, nie tak jak Violetta. Jest zdecydowana na jednego - Tomasa, a nie zabawia się uczuciami dwóch, bo nie może jednego wybrać, no to mnie dobija po porostu. + Violka ma taki mega wkur.. głosik (dubbing PL).
No nie wiem, ale ja jakoś wolę Ludmi. ;P
Ale i tak najbardziej lubię Angie.
Ja się zgadzam,ja już tak znielubiłam Violettę,że kiedy w 2 sezonie płacze to myślę dobrze jejtak,jeśli jeszcze wolisz Leona od Tomasa to masz plusa
Zły chłopak ;p Ale Violka w 2 sezonie według mnie jest fajniejsza ;D W 1 nie trawiłam dziewczyneczki
Co do Violi to najmniej ją nie lubię, bo tamtych dwóch kłamczuch nienawidzę, ale czasami ona tak mnie wkurza, że chyba lepiej by było, gdyby Leon ją rzucił. Oczekuje od wszystkich zrozumienia, a sama nie wie czego chce i ugania się za innymi.
Leon powinien było ją rzucić dawno temu moja ulubiona alternatywa Leonetty:Leonara Leonara Leonara Leonara Leonara Leonara Leonara Leonara
Ja wolałbym, żeby Leon i Viola w końcu byli razem, bo widać, że on jest w niej zakochany, tylko żeby ona się opamiętała.
Ja? Owszem. Jade, Pabla, Leona, Francescę, Braco, Napo, Olgę, Ramallo, Maxiego, Naty, Andresa, Lucę, Lenę, Federico, Germana i Brodueia. ;)
Ramallga rządzi! German może nie jest jakiś super fajny, ale nie przeszkadza mi, a są osoby gorsze od niego. Fran też jest świetna. ;)
Nie powiedziałabym, że Angie jest egoistką. Czy ona myśli tylko o sobie? Przecież ona wszystko dla Violi robi, bo za nią tęskniła. dzięki niej Viola poznała nowych przyjaciół, dołączyła do studia. To raczej nie jest zachowanie godne egoistki. :)
Ale Angie na pierwszym miejscu pod względem kłamstw.
hmm,a może jednak Ludmiła? Moje dwie ulubione bohaterki,naprawdę nie wiem co mnie tak przyciąga tak do Ludmiły.Jednak Angie może i jest kłamczuchą ,ale na pewno nie egoistką,jeśli kłamie robi to ze strachu przed Germanem. Swoją drogą ta seria kłamstw,która ciągnie się w serialu to głównie wina Germana.
1. Kłamstwo Violetty:gdyby German nie trzymał jej pod kloszem i nie uważał,że każdy artystka musi mieć wypadek to Violetta chodziła by do studia w spokoju
2. Kłamstwo Angie: gdyby German nie odciął się od rodziny Marii to wszystko było by okej
3.Kłamstwa Jade i Matisa:gdyby German zdecydował raz na zawsze nie chcę Cię w domu,bo właściwie co ich łączy? Nie było by problemu
Za Violettą może specjalnie nie przepadam, ale nie przeszkadza mi. Natomiast Ludmiła zachowuje się wobec niej jak podła suka.