Jakoś ostatnio niemiła atmosfera panuje, nie wiem, ale mam nadzieje, że już będzie dobrze :D
No, ale do rzeczy. Słyszałam, że niektórzy lubią, niektórzy nie. A to ciekawe. Wiem, że Skai lubi, bo
z nią dyskusje o tym prowadziłam. I... tyle. Ja osobiście uwielbiam ♥
Tak, mam bloga o takim 'życiu' w Hogwarcie i wgl.
Uwaga! Mój mąż to Fred! :P
Słyszeliście o:
Ogólnomagicznym Instytucie magii Flamethrower (
http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_Wiki:Projekt:_Og%C3%B3lnomagic zny_Instytut_
Magii_Flamethrower )
Oraz o książce Quidditch przez wieki. Chciałabym ją sobie kupić, ale nie wiem gdzie :/
???
Yymm... Tak, trochę się rozpisałam, ale mam nadzieje, że ktoś przeczyta :P
Ja mam baśnie Barda Beadla (czy jak to się pisze nie pamiętam) i to mi wystarczy.
Mam ją od baaaaardzo dawna i nie wiem czy daś jeszcze wogóle to kupić (żartuje w podstawówce dostałem)
Kurde. No nic, pozostaje mi chodzić po wszystkich Empikach, Matrasach i tych księgarniach. A jak nie będzie, to Allegro :c
A ile masz lat? :P
Haniuuu, słońce, wybacz, że zapomniałam :( Jakoś mi umknęło, że 3 dni temu był 23 stycznia! A ty miałaś wtedy urodzinki, czyż nie?
A więc składam Ci spóźnione życzenia! Nie gniewaj się na mnie :) Bardzo cię kocham <3
Książek nie czytałem, ale oglądałem filmy. Ogólnie dobre fantasy, tylko jak dla mnie rozkręca się dopiero po Komnacie Tajemnic.
Dokładnie. Ja ostatnio stwierdziłam, że oglądając same filmy nie sposób zrozumieć wielu motywów, sporo wątków jest pominiętych. Bardzo ograniczyli w Księciu całą historię Voldemorta, jego matki itd. Podobnie z historią rodziny Dumbledorów. Ograniczyli ją do prawie-niczego.
A co z pocałunkiem Ginny i Harry'ego?! o.O Tego nie przeboleję, jak zniszczyli ten moment :(
To też, Sarro. W książce ta para jest tak pięknie opisana. Całą szóstą część Harry ma tylko Ginny w głowie. W filmie tego zabrakło. I ten nieszczęsny pocałunek. Już nie mówię, ale on był, kurde, zupełnie w innych okolicznościach. Kompletnie zmienili fabułę.
Byłam rozczarowana. Cały film na to czekałam, a tu coś takiego... Jak pierwszy raz czytałam opis pocałunku (btw. strona 478) to piszczałam i skakałam po całym pokoju xD A w filmie? Żałosne...
Pamiętam jak do tego dobrnęłam. Całą książkę tylko czekałam, aż Ginny w końcu zostawi tego Deana i będzie tró lof z Harrym. Aż mi się cieplej na sercu zrobiło. Pamiętam te nerwy, jak Harry wchodził do pokoju wspólnego z myślą "Wygrali, czy przegrali". I ta radość. Do dziś dobrze to wspominam. :D
Cóż, w filmie zepsuli to, nie powiem. Właśnie, ich pocałunek na początku Insygni też zrobili, jeśli dobrze pamiętam, w innych okolicznościach niż w książce...
To ten nieszczęsny, pożal się Boże, pocałunek z Cho zrobili jak należy. A Ginny już nie, potwory. :/
Już wiesz, ale napiszę - uwielbiam. <3 To zdecydowanie książki dla mnie. Moje klimaty. Każdą z książek czytałam przynajmniej pięć razy, a 1-3 nawet więcej. Filmy nie zliczę, ile razy oglądałam.
Moja ulubiona część to... Szósta i piąta. Księcia od razu pokochałam, do Zakonu przekonałam się niedawno. Te dwie części są świetne - zarówno książki, jak i filmy. Ale czwarta też piękna. I ostatnia. Każda ma coś w sobie.
Mój mąż to Syriusz. ;D Uwielbiam też postać Bellatrix. Pani Helena jest genialna. Napisałam jej biografię na angola. xD (praca domowa)
Ja uwielbiam trzecią i siódmą. Trzecią pewnie dlatego, że nie ma tam tak dużo Voldka, a siódmą przez te tajemnice. I szóstą, przez tą myślodsiewnie. Voldemort w przeszłości...
Ale filmy zepsuli :c
Syriusz jest genialny ♥ A moja ulubiona postać to... eee... Tonks, Fred i George i Dumbledore [*]
Wiesz, że Lockhart (zapomniałam jak się pisze) ma dzisiaj urodziny? :P
Tak wogóle to do jakiego domu chciałabyś należeć? :P
Filmy są ładnie zrobione i w ogóle to nie powiem. W końcu Wielka Brytanie. Dużo niestety pominęli, jak wcześniej mówiłam. Ale ciężko byłoby to wszystko upchnąć nawet w 5 godzinach, ile w sumie trwała ostatnia część. Za dużo tego wszystkiego.
Naprawdę? Polać mu. Cóż, uwielbiałam go. :D
Nie wiem. Gryffindoru chyba. xD A Ty?
No tak, ale za dużo, stanowczo pominęli :(
Heh, jedziemy do św. Munga xD
Według Pottermore, jestem w Ravenlaw i w ogóle uwielbiam ten dom ♥
Wiem, wiem. :c
Koniecznie, trza do odwiedzić. Przy okazji zajrzymy do rodziców Nevilla. :c Propos - też to pominęli w filmie. A ja tak czekałam na tą scenę w św. Mungu z rodzicami Neville'a i z Lockhartem. :c
Ja bym się nadała do Huffelpuffu. xD
Do Londynu! xD
Widziałaś ten filmik na YouTube, gdzie mówią po angielsku np. "jestem w Ravenclaw, jestem mądry" i wgl?: http://www.youtube.com/watch?v=y0Z5_wipT2o
Albo Harry Potter w 99 sekundach xD :
http://www.youtube.com/watch?v=Bc2ELyADhTA
Jak sie powinien skończyć Harry Potter?: (to jest genialne)
http://www.youtube.com/watch?v=MVkPF-zmBOk
Haha, wiesz, wcześnie odpisuje, ale zasnęłam sobie xD
Co nie? Te filmy są super, ale rzeczywiście, przemyślane. Jak to jest, że Krukoni, tacy mądrzy, na to nie wpadli? :P
Jestem wielką fanką książek, ale filmy też lubię. Z książek najbardziej dwie ostatnie części, bo mam swoje, czytane po dziesięć razy jak nie więcej. Z filmów Czara Ognia najbardziej do mnie przemawia, choć wszystkie ekranizacje są nieco zepsute przez reżyserów, papierowej sadze nigdy nie dorównają.
Ten "Quidditch..." powinien być w Ąpiku, ale kto go tam wie.
Jestem fanką książek, która jest nieco zawiedziona ostatnimi dwoma częściami, ale filmu, nie książek.
Z filmów to ewentualnie 3 i 5. Wszystkie zepsuli ;(
Uwielbiam Freda, zawsze wolałam go od George'a, nie wiem czemu :D Poza tym jestem fanką Harry'ego i Ginny xD Nie rozumiem fascynacji Dramoną... To chyba tyle :D
Ja tam zawsze miałam słabość do Rona :D No i wiadomo do Severuska, ale jego kochają wszyscy, więc tutaj niczym nie zabłysnę ;)