nazywa się Guido Pennelli, jeśli to pomoże

Dzięki. ;)

Uu... Seba w rozdziale ^^ a zapraszam na mój nowy rozdział :D

Już czytałam, nawet zostawiłam komentarz. ♥

Czytałam ^^ Dziękuję ♥

Nie ma sprawy. <3

LOL. :D http://iv.pl/images/73166395717399474151.png

Dzięki. xD

Do usług. xD

;)

Hej siostro! słyszałaś o naszym bracie?

W sensie? :D

Wszem i uroczyście oświadczam, że obie macie starszego brata - jest nim Mikołaj XD

Jak to się stało?! Żądam wyjaśnień!

Poczytaj cały temat, bo mu się chyba 2 razy odmieniało:
http://www.filmweb.pl/serial/Violetta-2012-668104/discussion/Leonetta+%E2%99%A5, 2345974

Kiedy mężczyzna i kobieta są razem, wytwarza się pewnego rodzaju napięcie, z którym nie można walczyć... czy coś tam...

HAHAHAHAHA XD
Ty to wiesz, w końcu dzieci posiadasz :D

Ale z Marusiem to wiesz... Inaczej XDDDD

Ok, nie wnikam XDD

I słusznie :D Po Soplicy się różne rzeczy wyprawia...

Nie wiem, nie piję, nie znam się, ale skoro tak mówisz to Ci wierzę :D

Jutro ostatni odcinek Ndinz.... już ostatni w tym roku...

Ojej, trzeba spamować jutro!

TRZEBA, OJ TRZEBA

Ja też się nie znam, mam koleżankę imprezowiczką i się nasłuchałam :D

Rozuuumiem XDD

Czy ty mi nie wierzysz? :DD

Wierzę, przecież napisałam ^^

To topsze, bo się wystraszyłam :D

Ja Ci wierzę zawsze (zazwyczaj?) XDD

Rodzinka powinna sobie ufać. XD

Wuaśnie :D
Ostatni rozdział - świetny!

Serio? Sebek mi napisał ostatnio, że za dużo literek i jakim cudem mi się chce tyle pisać :DDDD

Jakby cały rozdział był o Cami, to inaczej by pisał :D

To by się inni czytelnicy zbuntowali pewnie :D O kim mam zrobić miniaturkę, bo nie mam pomysłu, a ty masz dobre? :D

Yyy... nie wiem, może Naxi/Marcesca/Braceva (to ostatnie wrzuciłam dla jaj XD ) ?

Naxi już było :D Braceva ma jedną historię i innej nie będzie. Marcesca? Zastanowię się...

To Marcesca :D

Z Marusiem kobieta i mężczyzna nie muszą być razem, a mimo to napięcie jest...

Mniej więcej coś w tym rodzaju...

Hahaha. :D Z probówki. :D

Coś ty, tylko hodowla naturalna. :D

No wiesz, jest kobieta i ona ma jajeczko, i jest pan i ma nasionka, a jak się kochają to nasionka łączą się z jajeczkiem i powstaje dziecko...

Przecież dzieci przynosi bocian! Żyłam w kłamstwie!

Nołp. Znajduje się dzieci w kapuście przecież!

To tylko murzyńskie. Ach, bądźmy tolerancyjni. :D

O, zapomniałabym. Nie wychodź sama po zmroku, bo Cię czarna wołga porwie XDD

Już się boję. :D U mnie w mieście mieszka jeden obywatel niemiecki. LOL. :D I Nelsonek z kolorową rodzinką. I mamy takie jakby chińskie centrum handlowe. Duży LOL. Kilkunastu Chińczyków u nas mieszka. A takie małe miasteczko. Podobno też są jacy Żydzi. :D I Dżony Kapahala. :D W sumie to tylko taki bezdomny menel, którego pasją jest atakowanie kamieniami przechodniów, ale się liczy do "okazów". :D
Nie słuchaj mnie, mam dzisiaj jakąś chorą fazę. ;D

A nie, mów, mów. Nie chce mi się odrabiać lekcji, a teraz mam powód - słucham Ciebie XD

Och, och, pogadam. :D
Nie wiem, jakim cudem jeszcze się trzymam na nogach. W sumie to siedzę, ale mniejsza o to. Poszłam wczoraj po drugiej spać, bo koniecznie chciałam dokończyć Igrzyska czytać. :D O piątej się obudziłam przerażona. Śniło mi się, że kąpałam się w jeziorku pełnym jesiennych liści. Przyszła jakaś kobitka i zaczęła mnie topić. Nie mogłam potem zamknąć oczu, bo ją wszędzie widziałam. Jestem nienormalna. :D
To mi się nie podoba. To mi. Tomi. Tomi. Tomi.
Objawy Tomaszozy. :)