Nie oglądam już tego serialu z wiadomych powodów, ale zawsze nurtowało mnie to, że ludzie tak nienawidzili Tomasa, bo ranił Violettę itd co nie było jego winą tylko Supernovej i Leóna, który robili wszytko by ta dwójka się nie zeszła i León i Ludmi wybielali się przy Violetcie i Tomasie i oczerniali konkurenta/konkurentkę przed obiektem swoich uczuć, gdyby nie te plany, agresja i wybuchowość Leóna w 1 odcinku gdy León myślał, że Tomasowi podoba się Ludmiła, choć tak naprawdę chodziło jemu o gitarę i nie dał jemu tego wytłumaczyć z kolei 2 drugi sezonie León jest jakby 2 Tomasem, a Diego Leónem, ale tu ludzie widzą jak Diego z Ludmiłą knują i nie tolerują go i wydaje mi się, że dzieci i starsi co oglądają/oglądali serial są naprawdę super płytcy, jeżeli lecieli na wygląd Leóna, który bądź co bądź jest hmm przystojniejszy od Tomasa, ale był zły choć tak naprawdę to Tomas w 1 sezonie zasługiwał na miłość Violetty, a nie León jak sądzi większość uwielbiających go dziewczynek/dziewczyn.
Nigdy nie przepadałam za Leonem. Wiem, że ma on naprawdę wiele fanek, ale ja nie zaliczam się do tej grupy.
Co jak co, ale w pierwszym sezonie Leon o wiele bardziej zasługiwał na milość Violki niż Tomas. Był przy niej, wspierał ją zawsze, nawet gdy wiedział że Violka też kocha Tomasa, walczył o nią. Jaki chłopak miałby tyle cierpliwości do dziewczyny?
A Tomas co robił? Chodził z miną wiecznego cierpiętnika i gadał że Violka jest najgorszą osobą na świecie. Po prostu ideał. Każda dziewczyna marzy o takim chłopaku.
Mogłabym wymienić masę przykładów za Leonem i przeciw Tomasowi, ale to było już poruszane wiele razy w poprzednich tematach, wystarczy przejrzeć.
Fakt, Leon zmienił się w drugim sezonie na gorsze. Przypomina teraz taką Violke: chodzi z Lara a ciągle myśli o innej.
Ludzie nie tolerują Diego? Przecież on ma masę fanów, prawie tyle co Leon.
W 2 przyznam się bardzo przez nią cierpiał, ale w 1 to ona przez niego cierpiała, wiedział że on kocha Tomasa, to powinien sobie dać z nią spokój, ale nie... wolał być dupkiem i uprzykrzać Tomasowi życie.
Tak? To ciekawe co byś zrobił gdyby twoja dziewczyna migdalila się do innego chłopaka XD
Mój ojciec Tomas nie zasługuję na Violettę! Dlatego Leomas to jedyne i najpiękniejsze rozwiązanie...
Zgadzam się z wypowiedzią Majki, że pierwszosezonowy León był naprawdę świetną postacią. I gdyby to nie była telenowela, to mógłby takim pozostać. Formuła tego serialu wymaga, żeby wątki miłosne trwały jak najdłużej, bo na nich opiera się wszystko, zatem trzeba było historię - początkowo fajnej - Leonetty rozciągnąć, wydłużyć, zapełnić nią równomiernie cały sezon. A że prawdziwego Leona gdzieś po drodze zgubili... Zrobił się chamem i lalusiem, sierotkowatym jak Tomi. Bywa.
No bądź co bądź muszę się zgodzić i z tym jaki się zrobił León i to, że Tomas niestety jest sierotą, która nie umie się postawić nikomu, nie dziwie się, że Pablo zrezygnował bo ta postać mu się nie podobała, gdyby umiał (Tomas) dobrze o siebie zadbać (czyt. nie być sierotą) to byłby moim ideałem, ale widać tacy nie istnieją nawet w serialach .
Ja zgadzam się z tobą, ale ja po prostu lubię takie czarne charaktery w serialach. Nie takie przerysowane jak Ludmiła, a właśnie takie trochę chamskie, agresywne i wybuchowe.
Chyba to ja jestem dziwna, to raczej normalne, że lubi się tych dobrych. Tylko wszyscy inaczej postrzegają daną postać, bo nikt nie jest do końca dobry ani zły.
Jak widać każdy patrzy na to inaczej i jeśli nie ma z tego wielkich kłótni, to niech każdy ma swoje zdanie.