Biorąc pod uwagę ten żałosny serial, sądzę, że nawet Hannah Montana była lepsza. Violetta jest okropna, mało realistyczna, a główna bohaterka jest drętwa jak kołek. Mam tylko nadzieję, że moja szesnastoletnia siostra się w końcu ogarnie i przestanie słuchać tych piosenek(śpiewanych oczywiście na "jedno kopyto"), bo zwariuję.
A to dobrze - reagujesz całkiem poprawnie xD Aczkowliek myślałam, ż ena mnie krzyczysz :P
Próbuję pisać OneShota (mówię to dzisija wszystkim) i strasznie mi odwala xD Chichram się sama do siebie :P A co u Cb?
Tak jakby było czego zazdrościć. -_- Rozumiem Mechi, Clari czy nawet Lodo, ale zazdrościć nóg Tini? Serio? Dziękuję za takie szparagi.
Mi bardziej chyba Lodo, ale w sumie Alba jest chyba najładniejsza z nich wszystkich. Na jej uśmiech nie ma mocnych.
Ja też się nie znam, mam wszystko z wyjątkiem figury, więc każda w miarę ludzka mi się podoba :D
Ja mam Violettową bardziej ;/ Żałosne! Czemu akurat taka?! o.O Tyle, że jednak nogi mam bardziej ogarnięte niż ona xD Może to przez "kilka" kilogramów więcej :D
Czy ja wiem, czy to jest taka zła figura... Ja mam raczej masywne uda, szersze biodra i wąskie ramiona. Violka nie byłaby ze mnie dumna. :D
Zazdroszczę ci tych wąskich ramion :) Szerokie strasznie powiększają optycznie całą sylwetkę xD
Ale z kolei przy wąskich dół wydaje się większy, wiec nie wiem czy to taki atut :D Niby biust równoważy, ale nie do końca. <Nie mam pojęcia czemu o tym piszę>
<Nie mam pojęcia czemu o tym rozmawiamy> Po prostu każda sylwetka ma wady iz alety :D
Dla twojej wiadomości nie jestem gruba ;) Głównej bohaterce niczego nie zazdroszczę, ma chyba 16 lat a wygląda na 20-22, wiecznie taka wypaćkana jest ;P
Tak! Tak! Tak! Irytująca młoda-dorosła, która nosi na twarzy więcej tapety jednego dnia niż ja będę miała przez całe życie! xD
Nie wiem czemu się tak nią zachwycają. Moim zdaniem piękna to ona nie jest, jakby zmyć te kilogramy tapety to dokopałoby się zapewne do przeciętnej buźki.
Zuziu, to nie wiesz? Ona idzie śladami sław i postanawia się zabalsamować na przyszłość. wiesz, żeby jej ciało przetrwało... Kiedyś się może jakiś dwóch archeologów dokopie się do jej zwłok, a biedulka nie będzie wiedziała, na kogo rzucić klątwę...
A co to za różnica? Jako szkielet wyglądałaby identycznie jak teraz, tylko bez biustu i sztucznych rzęs.