Ten serial to troche jak bajka zawsze główna bohaterka musi wygrać itp. niestety :/
Np. ostatnio z tym konkursem tanecznym to juz w ogóle przegięcie każdy doskonale wie, że Maxi pod wzgledem tanecznym miażdży wszystkich, a Ludmiła wiele mu nie ustępuje i bezdyskusyjnie powinni znaleść się w tej pierwszej dwójce.
I co do Ludmiły to ma świętą racje, bo gdyby to się działo w prawdziwym życiu, że cały czas wygrywa pupilek całego studia i Yumixu tak samo bym sądził, że to wszystko było ustawione, a reszta osób ze studia żenada jak zawsze cieszą się ze zwycięstwa Violci choć tak na prawde każdy ze soba rywalizuje, a jedyna Ludmiła która ma charakter żeby sie postawic jak zwykle jest uwazana za tą złą.
No ale czego się spodziewać po serialu dla dzieci :/ lubię ten serial ale czasami jest on tak idiotyczny, że nie da się wytrzymać a nie raz wręcz zajeb***ty do tego jeszcze ta wisienka na torcie w postaci piosenek.
PS. Zastanawia mnie czemu tam nie którzy zachowują się jak psychopaci nie licząc już Beto to np. taki Gregorio czy ta gosposia zachowują się jak debile może to ma być śmieszne ale mnie jakoś to w ogóle nie bawi, a sądzę, że to jest nawet żałosne. Jedyny facet który od samego początku tego serialu do teraz zachowuje się normalnie to Pablo większość osób zawsze musiała odwalić jakąś gafe.
Pszeciesz Fiolka zawsze musi być najlepsza. Ona jezd muzykom, więc musi wygrać xD
Zgadzam się z Tobą. Ludmiła jest jedyną osobą, która sprawiedliwie osądza Fiolkę.
Wydaję mi się, że Violetta nawet jakby zatańczyła najgorzej to by wygrała, bo jest wypromowana przez Y-Mix, jest taką gwiazdą. ;)
Oczywiście, zgadzam się z tobą. Ludmiła i Maxi są najlepszymi tancerzami w Studio, ale nie...
Taka Violka przecież tańczy od nich o wiele lepiej! Jest idealna pod każdym względem.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego wszyscy - wykluczając oczywiście Ludmiłę - tak bardzo ją uwielbiają.
Też nie dziwie się Ludmi :) Ale wiesz to serial Violetta i Violetta musi byc najlepsza, najładniejsza, najbardziej utalentowana...
Hmm, jakby się tak zastanowić, Ludmi ma po części rację. Violetta wygrywa zawsze (jak głosi tytuł serialu :), bo ona po prostu została wykreowana na tą najlepszą bohaterkę.Tak już jest...
Macie racje jest główną bohaterką i tak została wykreowana nie mniej jednak jestem zdania, że nie zawsze powinno jej tak dobrze iść, że wszystko wygrywa i zawsze jest wybierana do głównej roli. Czasem np. taka Ludmiła czy kto kolwiek mógłby choć na chwile zająć jej miejsce.
100% się zgadzam , bo potem wszystkie dziewczynki myślą, że zawsze będą najlepsze itd, a niestety rzeczywistość czasami jest brutalna
Dokładnie! Raz zamiast Violki mógłby ktoś inny wygrać, ktokolwiek... To się już po prostu robi monotonne... Ciągle i ciągle: ZWYCIĘSTWA VIOLETTY -.- Przecież życie nie jest kolorowe, nie zawsze się wygrywa...
O ile dobrze pamietam to wtedy wygrywała jedna dziewczyna i jeden chłopak wiec juz Violcia dwoch nagrod nie mogla zgarnac.
To być może coś mi się pomyliło, bo sądziłem że i Violetta z dziewcząt wygrała. W sumie to jeszcze bylo w pierwszym sezonie gdzie jeszcze tak idealnie jak obecnie nie miała.
Do tego strasznie mnie denerwuje, że to Violetta zawsze jest najlepsza, najpiękniejsza. Dlaczego nawet jak śpiewa z Fran i Cami, to ona jest głosem prowadzącym a one często robią tylko za chórek, wcale nie śpiewa najlepiej zdecydowanie lepszy głos ma od niej Fran. I do tego jak śpiewają razem to ona jest albo przed nimi albo w centrum uwagi on gdzieś z tyłu, pamiętam taką piosenkę, którą śpiewały bodajże w drugim sezonie na takich platformach, to oczywiście najwyższą środkową zajęła Violetta. Ja wiem, że serial nazywa się Violetta i to ona gra w nim główną rolę ale inne postacie też tam grają i zasługuję chociaż na odrobinę docenienia a nie za robienie tła dla Violi. Wszystko się kręci wokół niej, każdy wątek jest jakoś z nią powiązany. Każdy chłopak, kocha albo kochał się w Violettcie, no błagam..