W zasadzie to nie wiem po co to piszę, skoro i tak nikt tego nie przeczyta, ale muszę się po prostu, jakby to powiedziec... Wyżalic? xD cóż, haha xD
Ok, więc tak. Ostatnio, codziennie, gdy wracam ze szkoły, włączam laptopa bądź komputer, czy nawet telefon, wchodzę na tt. A uwierzcie, jeżeli przebywasz z Directioner, 5sosfam, Belieber, Vampette, Smiley, Selenator i wiele, wiele innych, zmieniasz się. Myślę, że to chodzi o sam sposób wyrażania przez nie uczuc... Bądź co bądź, nie oglądam już telewizji, prawie w ogóle nie jem, tylko leże i czytam, piszę. Czytam ff, tak. Ale nie te z Violką, nie, nie. Czytam After, Psychotic, Dark, te wszystkie, w których- niestety lub nie- głównymi postaciami są JB, 1D, Selena. Rodzice patrzą na mnie, jak na idiotkę, codziennie, ponieważ nawet się do nich nie odzywam. Gdy rano wstaje, cwiczę. Tak bardzo, że teraz, myślę, że zaraz mi nogi odpadną i brzuch eksploduje. Pije tylko wodę, heh... Zaczęłam nienawidziec całego świata wokół mnie, po prostu każdy mi już działa na nerwy. Źle się czuje, a moi znajomi od razu mi to wytykają, dlatego już do nikogo się nie odzywam. Nawet na lekcjach. Zadań po części nie robię, chyba, że znajdę odpowiedzi w necie. Nie mówię już "dzień dobry" "do widzenia". Jestem sobie tylko ja i mój internet. Tylko jeszcze dzięki niemu żyję, niektórzy wiedzą o co chodzi, a ja, nie mam zamiaru się chwalic, jakie mam problemy. Teraz, każdy mnie nienawidzi...
Moja opinia o serialu też się zmieniła. I jak rok temu, go kochałam, teraz go nienawidzę. Jak już wspomniałam, od pewnego czasu, królują u mnie wyłącznie ff. W zasadzie, wszyscy mi wytykają, po co je czytam i wgl, a ja to po prostu uważam za oderwanie się od... Powiedzmy sobie szczerze, okropnego życia.
No, ale tak, jak rok temu go kochałam, teraz go mega nienawidzę, wszystkiego co jest z nim związane. Te Dielari, co piszę... Cóż, będę pisac, czemu nie, tylko musicie wiedziec, że będzie tam duuuużo rzeczy mających się nijak do Violetty, jak i niektórych aktorów.
Cóż, Skai wszystko poprawia xD
Dużo myślałam. Wiem, że już tutaj, do fw, gdzie piszecie o Violce nie pasuje. Wiem, że mnie ignorujecie, macie dośc. Tak sądzę, huh...
Nie miejcie mi tego za złe... Po prostu, ja tak nie potrafię, nie chce Was denerowowac, już i tak jestem wystarczająco dziwna i inna... Chocby nie wiem co, taka prawda. Tylko ja, kocham całym życiem Av, Becky, Marilna, Adama i jeszcze drugiego Adama, no i Eda... I tylko głupia ja, chce zostac pilotem w przyszłości.
Jeju, już płaczę...
Po prostu, przepraszam, za... Za wszystko.
Zapewne nikt tego nie przeczyta... Rozpisałam się... xD
Przepraszam x
Powiedz to mojej matce... Zepsuje sobie życie, które długo i tak nie będzie trwało...
Nieee, wcaale. Jestem okropna, gruba, po prostu tragiczna.
Ale ja siebie nienawidzę. Nie umiem inaczej myśleć..
Nie mów tak! Najważniejsze jest to, żeby brać życie, (a w tym siebie), takie jakie jest...
Nie jesteś tragiczna. Zapytaj kogokolwiek na tym forum. Jesteś wspaniała. Najwspanialsza...
Wiem jak to jest, musisz to przetrwać...
I tak za nie długo się skończy :D
Jestem tragiczna, taka prawda. Jestem taka... Perfekcyjnie nieperfekcyjna... Jakbyś zobaczyła mnie całą, wiedziałabyś :)
Ehh..
Nie rozumiem, jak możesz tak mówić...
Nie liczy się zewnętrze, a to co jest w środku, a Ty jesteś wspaniała...
Nie możesz się załamać...
Kochamy Cię...
W takim razie, proszę, przyznaj to osobom, które mi mówią, jaka jestem brzydka, dzieki nim, sama tak uważam.
W środku też wcale nie jestem najlepsza.
Już się dawno załamałam, moja psychika uległa zniszczeniu, regeneruje to, naprawdę, czytając fanfiction...
Ja Was też.
Posłuchaj, jesteś wspaniała... Na zewnątrz i w środku...
Ludzie potrafią być okropni, ale takie jest życie... Brutalne, ale wspaniałe...
Nie możesz tego robić, przez fanfiction...
Nie poddawaj się...
Nie, nie jestem.
Życie jest tylko i wyłącznie okropne i bez sensu.
Czego nie mogę robić przez ff? o.O
Nie możesz się regenerować i leczyć przez ff...
Jesteś, jesteś, jesteś, jesteś...
Wiem, że czasem można tak pomyśleć, ale życie jest piękne...
Jesteś młoda i całe jest jeszcze przed Tobą, ale musisz z niego korzystać i się nim cieszyć...
Bo to jest fikcja... Spróbuj to chociaż troszkę ograniczyć...
Tak, tak, tak, tak, tak, tak...
Co "Ugh"? Przecież wiesz, że mam rację....
No to nie przestawaj, tylko ogranicz...
TAK, TAK, TAK, TAK...
Całe życie przed Tobą... Całe...
DLATEGO CZYTAM FF, TYLKO ONE MI POMAGAJĄ, ŻYJE PO TO, BY DOWIEDZIEC SIĘ CZY BĘDZIE HESSA I... NO NIE WIEM JAK NAZYWA SIĘ PARRING ROSE I HARREGO xD
No, cóż...
Ale oprócz tego musi Cię jeszcze coś uszczęśliwiać...
Może Harrose?
Muszę już iść...
Będzie dobrze...
Pamiętaj, że wszyscy Cię kochamy...
W zasadzie nie najgorzej, jeszcze dzisiaj nie płakałam, a w nocy oglądałam film. I nie musiałam oglądac ludzi ze szkoły, bo nie poszłam :D dzisiaj się tylko wkurzyłam na mamę, ugh...
Czyli jest lepiej?
Może potrzebujesz trochę odpoczynku od wszystkiego...
Co się stało?
Noo, Carrie mi pomogła :D
Tak, też tak myślę...
A nic, zabrała mi ładowarkę do laptopa, ale podkradłam siostrze xD
Cieszę się, że czujesz się już lepiej... Wczoraj zaczęłam się trochę martwić...
No...
Aha xD
Tjjaa, chyba muszę sobie wykupic dożywotnie konto na zalukaj i dożywotni internet w telefonie, wtedy będzie ok xD
Ale ja się PRAWIE popłakałam...
I dlatego PRAWIE się popłakałaś... Chociaż rozumiem Cię...
Ja się popłakałam, gdy dwie idiotki w klasie, które się na mnie uwzięły zaczęły na mnie wrzeszczeć.... Nie wiem czemu... Przecież to tylko dwie idiotki...
Przynajmniej w tym jednym...
Czasem mają jakieś zalety, tylko My ich nie dostrzegamy...
Wiem, że to trudno zaakceptować, ale tak jest...
Unfortunately... Life is brutal...
Ze mną?
Nie jest źle... Muszę przeżyć jeszcze dwa miesiące, a potem wakacje i gimnazjum...
Odchudzam się... Czytam... Piszę...
Żyję... Przynajmniej teoretycznie... ;)
Mówiłam Ci już kiedyś ;)
http://moje-przecietne-zycie.blogspot.com/
Chciałabym poznać Twoją opinię...
A co z "Wiecznie żywe wspomnienia"...
Sama bym się zgłosiła, ale ledwo mam czas, żeby pisać swój blog, a co dopiero, drugi ;)
No to czekam, aż temat się pojawi...