Jasne ,nie mówię że to będzie minus,ale jak dla mnie taka firma mogła się pokusić o kilku bardziej rozpoznawalmych aktorów.Nie mówię,że to będzie wadą serialu,ale mam lekki niedosyt.
Dokładnie - 465 mln budżetu, a w obsadzie sami aktorzy telewizyjni, trzeciego planu, lub mający na koncie tylko parę ról w małych filmach? Z perspektywy samych producentów bardziej by im się opłaciło zaangażować chociaż 1 gwiazdę filmową (jak Henry Cavill w Wiedźminie). Ja wiem, że Tolkien jest powszechnie kojarzony, ale nie dostaliśmy żadnego filmu ze świata Śródziemia od dawna (dobrze przyjętego jeszcze dawniej) który by zainteresowałby nowe pokolenie widzów. Także patrząc na ostatnie kontrowersje - serial będzie dopasowany do obecnych czasów, bardziej postępowy, kierowany do nowego pokolenia widzów, więc siłą rzeczy potrzebny byłby ktoś kogo oni by kojarzyli i chcieliby obejrzeć na ekranie. Dużo teraz jest seriali fantasy, nie wiem czy sam tytuł Lord of the Rings nadal wystarczy by przyciągnąć tłumy, zwłaszcza przy takim budżecie.