PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835082}

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

The Lord of the Rings: The Rings of Power
2022 -
5,6 45 tys. ocen
5,6 10 1 45145
5,1 31 krytyków
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
Noigel

Elf i Elf

Noigel

murzynem jakiś elf czystej krwi, a pedałem krasnolud

ocenił(a) serial na 1
Noigel

a kto z tozsamoscia?

ocenił(a) serial na 3
Noigel

a ciekawe kto rasistą na forum filmwebu.. oh wait

ocenił(a) serial na 1
olik124

Rasista w 2022r. to obelga?
Nieźle

Noigel

no to jest od lat najwieksza zagadka

Noigel

Zależy co ciebie bardziej podnieca debilu

ocenił(a) serial na 6
Noigel

Liczę na combo: murzyn rasista i w dodatku gej ;d

Noigel

pigmentouposażonym, pigmentouposażonym zaściankowy, nietorerancyjny wsteczniaku!

ocenił(a) serial na 10
Noigel

Obie role przypadły Tobie! Gratulacje!

ocenił(a) serial na 1
Noigel

Jak zwykle niepotrzebne wątki rasizmu, potem psują takie wielkie dzieła

ocenił(a) serial na 2
Noigel

Jak na razie gejów nie ma - ale to dopiero drugi odcinek.

ocenił(a) serial na 1
GunMeat

Założę się że te dwie hobbitki co przygarnęły brodacza z kosmosu zakochają się w sobie i będzie to para lesbiańska.

ocenił(a) serial na 2
Yodzinsky

a może ci wszyscy "harfuci" to jedna wielka seks-grupa ?

ocenił(a) serial na 3
Noigel

Jak na razie na każdym rogu czai się murzyn, a to murzyn elf, a to murzyn hobbit, a to murzynka wieśniaczka, a to murzynka krasnolud, no i oczywiście mieszane pary czarny z białą, albo na odwrót i ich zmiksowane dziecko obowiązkowo! :)

ocenił(a) serial na 9
Noigel

murzyn i elf

ocenił(a) serial na 9
Noigel

gejem jestes ty a murzynem twoja stara

Noigel

Kiedyś śmieszyło, teraz jakie aktualne. KLAPA XDD

Noigel

Panie "Znawco", jak już chcesz być taki złośliwy to się doucz. Drużyna Pierścienia działa pod koniec trzeciej ery a serial ma się skupić na drugiej erze.

ocenił(a) serial na 7
Noigel

Po co takie komentarze... nisko,bardzo nisko. Ocena tego serialu pokazuje jak rasistowskim, ksenofobicznym i pełnym nienawiści narodem jesteśmy. Co komu przeszkadzają ciemnoskóre elfy czy krasnoludy? Nie umiecie ludzie patrzeć poza pryzmatem koloru skóry? Co to zmienia w przedstawieniu świata czy historii? Dla mnie nic. Świetna realizacja pokazująca różnorodny świat. Jak Ci przeszkadza ze na świecie istnieją inni ludzie niż biali to może przerzuc się na nazistowskie filmy propagandowe ;) to może być rozrywka w sam raz dla Ciebie i tych ktorzy polubili twoja wypowiedz

ocenił(a) serial na 3
St_Isaabel_89

wyobraz sobie, że kręcą biografię o tobie. powiedzmy że jesteś starszym, białym hetero facetem z Polski na przykład. to teraz zagra cie 20 letnia czarna lesbijka z np. Meksyku. Bo to przecież wszystko jedno prawda ? I teraz nakrecą to tak, że twoje cechy oraz działania w życiu jakie robiłeś, podejmowane z POWODU tego, że miedzy innymi miałeś takie a nie inne pochodzenie - kolor, płeć, wiek, narodowość i orientację - w filmie bedą takie same, jak były w twoim życiu, ale nie będą już wynikiem twojej tożsamości i pochodzenia, ponieważ będą się brały z sufitu :D To samo robią z postaciami fikcyjnymi i historycznymi przez FAŁSZOWANIE ich tożsamości, albo czesci ich tożsamości. Np. postac może być królową, ale nadal bedzie to afrykanska królowa, choć nie wiedziec czemu nazywają ją Anną Boleyn. Postac może być wodzem wikingów ale ma zmienioną płeć i kolor. Zatem czemużby działania i wybory jakich dokonuje miały być takie same, jak były w jej historycznej biografii czy we wczesniejszym utworze o tej postaci? Jesli zmieniasz tożsamośc osoby to musisz zmienić także wybory i działania tej osoby, bo zmiana tożsamości np kulturowej, pochodzenia, języka, sposobu życia (np osiadłość a nomadyzm) ZMIENIA osobę jej tożsamość. To co chcą nam przekazać ci którzy fałszują postacie w filmach to chora ideologia, która mówi OSOBA ludzka, jednostka, osobowość nie jest unikalna i nie ma znaczenia, bo można ją sfałszować. I nikt nie ma prawa sie temu procederowi przeciwstawić. Chcą wam powiedzieć, że tożsamość osobowość są wymienne, jakby człowiek był maszyną której wymienia się czesci. Wychowani w okreslonych czasach, klimacie, kulturze, jezyku, narodowości będziemy mieli okreslone cechy (fizyczne i umysłowe) a zatem bedziemy podejmowali okreslone decyzje na gruncie tego w czym nas wychowano, nie tylko kulturowo, ale także z powodu zamieszkiwania w okreslonym klimacie, warunkach, gospodarczych i przyrodniczych - inaczej bedzie przetwarzal dane i inna decyzje podejmie np. Chinczyk zamieszkujacy wielkie miasto a inną ktoś z małego nomadycznego plemienia w Amazonii. Nie da się tego przeskoczyć. To kim jestesmy wynika z tego gdzie i jak żyliśmy, jak żyli nasi przodkowie, co jedlismy, ile mielismy naslonecznienia, jaki mielismy język - od języka zależy sposob myslenia w dużej mierze. Uczniowie uczacy się chinskiego mysla inaczej przetwarzaja dane inaczej od tych którzy uczą sie jezyków europejskich albo arabskich. Islandczyk wychowany u siebie pewnie bedzie swietnie jezdzil na nartach, ale byc może nawet na nartach nie przescignie kenijskiego biegacza wychowanego u siebie na sawannie. Tożsamość osoby, osobowość to nie coś zawieszonego w powietrzu. Nie można po prostu wziąć i przekleić czarnej skóry Galadrieli albo Aragornowi, bo to musi byc wyjasnione skąd przybyli, z kim się ich lud pożenił, dlaczego mieszkają w takim a nie innym miejscu, w jaki sposób stali się Aragornem czy Galadrielą skoro wychowywali się w innym miejscu niż to które znamy? Czy tylko oni sami, czy wieksza grupa - jakies plemie, klan - przybyla do miejsc, w których sie wychowywali w ksiazkach? Nie można wziąć Wakandyjczyka i przekleic mu gęby Chrisa Hemswortha, bo to wtedy NIE bedzie Wakandyjczyk. Bo za tą gębą masz okreslone pochodzenie, kulture, klimat, jezyk, edukacje i rodzinę, które NIE są wakandyjskie. Człowiek nie bierze sie z sufitu. A oni chcą nam wmówić, że sie bierze z sufitu, a robią to za pomocą FAŁSZOWANIA postaci i fikcyjnych (ale bez dopasowywania zasad fikcyjnego uniwersum do tych postaci - no i jest to, albo trudne albo niemożliwe, bo za dużo czasu by tracila opowiesc na tłumaczenie skąd się te nie pasujace do opowiesci postacie gdzies wziely), i postaci historycznych np. Joanna D'Arc którą w sztuce teatralnej zrobili na transgenderową albo na non-binarną. Tak, chyba to drugie. Pytanie po co? Co znaczącego wnosi sfałszowanie tej osoby która była okresloną osobą, o okreslonym pochodzeniu, jezyku, edukacji, wierze, płci i rasie, byla historyczną postacią. Co wnosi sfałszowanie jej obrazu, zmienianie jej tożsamości? Ludzie to jest obłęd i ktoś, gdzies bedzie musiał postacić granicę. Zapytajcie swojego sumienia, gdzie jest granica fałszowania osoby ludzkiej, jednostki ludzkiej, osobowości luldzkiej? Gdzieś musi być granica za którą NIE wolno zmieniać tożsamości, osobowości. A w przypadku utworów, filmów, gier, to nie chodzi tylko o jakas pomniejszą interpretacje czy reinterpretację postaci - jej cech i dziejów - ale o całkowite przekrecenie, wykoslawienie. Czarna Galadriela, Aragorn czy hobbit po prostu beda musieli pochodzic z innego miejsca i miec inną historię i wychowanie, a co za tym idzie być INNYMI postaciami niż te znane z ksiazek. Tak samo by było gdyby byli to hinduscy, albo inkascy albo syberyjscy Galadriela, Aragorn i hobbit. Patrząc na postacie które nazywają się tak samo, jak mi znane, ale mają zmienione pochodzenie (kolor) albo płeć, po prostu zastanawiam się w jaki sposób uzyskamy - od tworców takich "adaptacji" - uzasadnienie tego, że te postacie mimo, że są już zupełnie INNE (np. czarny Aragorn nie jest już Dunedainem, bo nie może być Dunedainem tak jak ja Polka nie będę nigdy np. Tadżykistanką), nadal beda zachowywaly się w znany nam sposob i podejmą te same decyzje??? To co robią to podstęp, nie tylko mający na celu zdeformowanie klasyki popkultury, ale także wmontowanie nam do głowy idei, że rzeczą normalną jest "upłynnienie" twojej osobowości, gdyż twoje pochodzenie nie miało na nią wpływu. Że nie istnieją "kulturowe podstawy osobowości" ludzkiej, że twoja tożsamość nie wynika z miejsca w którym sie wychowałeś, jezyka którym mówiłeś, podróży które odbyłeś, przystosowania do klimatu i warunków gospodarki jakie byly w twoim rodzinnym kraju. A to nieprawda. Chocby mnie bili kijami nie przyjmę idei, że kobieta ma obowiazek nosić czarny worek na głowie. Bo nie wychowałam sie w miejscu, gdzie takie coś jest normą. Wychowałam się w miejscu, gdzie oboje rodzice wspolnie opiekuja sie dziecmi, oraz że grzecznością jest by facet otwierał kobiecie drzwi i pomagal niesc zakupy, ale że także kobieta nie robi swemu facetowi scen przy ludziach, ośmieszając go publicznie. I że młodszy ustepuje miejsca w autobusie starszemu. Takie miejsce mnie wychowało, wytworzylo. Dlatego moje podstawy osobowości są takie jakie są. Nie są afrykanskie, azjatyckie ani amerykanskie, tylko polskie (a co za tym idzie takze i europejskie). ludzie mają swe zródła, nasza osobowość jako jednostek wynika także z naszej tożsamości (kultury, jezyka, religii, rasy, narodu), czyli miejsca w którym sie wychowalismy. Fałszowanie postaci to podstep, by pokazać nam, że nasza tożsamość NIE ma znaczenia. A zatem osoba ludzka jako jednostka nie jest "obarczona" okresloną tożsamością kulturową i "rasową", regionalną, religijną, i jezykową. Chcą byśmy uwierzyli, że człowiek nie jest osobą, a osoba nie ma tożsamości, skoro nas przyzwyczają, że można zmieniać tożsamośc postaci historycznych i literackich. A przy okazji owa postacie historyczne i literackie to także czesc okreslonego dziedzictwa, okreslonej kultury. Jak tak dalej pojdzie za 20-30 lat nastolatki beda myslały że wszyscy bohaterowie europejscy są z Afryki, Ameryki i Arabii.

tallis1___

Kurcze dopiero przeczytałem. Super. Popieram Cię w 100%. Musisz to jakoś rozgłośnić ale na filmwebie nie, nie wyjdzie bo to fajfusy. A masz coś o tym że nas mordują dubbingiem zamiast dać dobrego lektora. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 3
Baccarat

dzieki :) co do dubbingu - mnie nie przeszkadza jeśli jest w filmach, które do niego pasują, takich dziecięcych albo młodzieżowych, jak Harry Potter, akurat lubię dubbing z Pottera.

ocenił(a) serial na 3
St_Isaabel_89

Nie umiecie ludzie patrzeć poza pryzmatem koloru skóry?                                                                                                                To pytanie powinno sie zadać wpierw twórcom, którzy robią fałszowanie postaci w swych adaptacjach. To oni powinni dowieść, że to ma sens. To ten, który chce zmieniac status quo ma obowiazek dowieść, ze jakas zmiana ma sens, a nie ci, ktorzy zmianę krytykują mają dowieść, że nie są wielbłądem (rasista czy czymkolwiek).

Noigel

Jeśli już chcesz używać tego słowa, to Murzyn pisze się z wielkiej litery ;)

ocenił(a) serial na 3
Morgan_film

a czemu z dużej litery ?

ocenił(a) serial na 7
Noigel

Wiemy przynajmniej, kto jest trollem :)

Noigel

Elf był murzynem :) hobbity też ale kto był geyem ?

Noigel

jesteś zbyt oldschool, prawidłowe pytanie - kto będzie trans-queer-inter-niebin-drag-Sewerynem? :)