ja ci powiem , że po każdym odcinku Breaking Bad chodziłem z otwartą szczęką i liczyłem dni do następnego odcinka. A w Pierścieniu Władzy nie pamiętam żadnego dialogu chociaż oglądałem wczoraj. Nawet scen nie pamiętam wszystko takie nudne i mdłe, bezjajeczne i żenujące