Nie mają podjazdu do tego te wszystkie Gry o Tron i inne wysokobudżetowe produkcje fantasy.
Garadiela to po prostu bohaterka idealna połączenie Mela Gibona z Walecznego serca z Russelem Crowe czyli Maximusem z Gladiatora.
Wojownicza, mądra, sprytna i waleczna = usposobienie idealnego, szlachetnego protagonisty, jak można niby jej nie kibicować !