PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835082}

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

The Lord of the Rings: The Rings of Power
2022 -
5,5 43 tys. ocen
5,5 10 1 42885
5,5 22 krytyków
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy

Ludzie cały czas narzekają na niezgodność ze światem Tolkiena, czy to, że pewne szczególiki się nie zgadzają. Tyle że adaptacja Silmarilionu jest niemożliwa, książka napisana jest jak encyklopedia, więc siłą rzeczy wiele rzeczy trzeba dodać lub wymyślić na nowo. Nie mówiąc już o tym, że zasadniczo serial jako odmienne medium rządzi się swoimi prawami. Nie można tak po prostu zmienić głównych bohaterów w którymś sezonie, podążając za innymi wątkami, niż tymi przedstawionymi wcześniej. Tak, rzeczy są nieco skondensowane,ale nie da się nakręcić serialu inaczej. Nie można też narzekać, że serial całkowicie olewa istnienie książek. Mamy tutaj całe mnóstwo postaci z książek - Galadriela, Elrond, Durin III, Durin IV, Gil-Galad, Celebrimbor, Tar-Miriel, czy Elendil to tylko część z nich. Również wątki sugerują doprowadzenie do podobnych wydarzeń - na przykład los Numenoru. Niektóre z nowo dodanych wątków też dobrze wypadają i rozwijają świat - np. Nieznajomy wśród Harfootów, który jeżeli rzeczywiście jest pewną postacią, którą się wydaje, bardzo dobrze podbudowuje jego relację z hobbitami. Serial ma swoje pojedyncze wady i głupotki, ale przez większość czasu to naprawdę dobra historia, rozwijająca wydarzenia z Hobbita i Władcy Pierścieni. Ktokolwiek nie jest tolkienowym purystą, powinien obejrzeć ten serial. To dobre epickie kino fantasy, powolne i solidne

ocenił(a) serial na 2
TheKamix2001

Częściowo zgadzam się z opinią:

1."Ludzie cały czas narzekają na niezgodność ze światem Tolkiena, czy to, że pewne szczególiki się nie zgadzają."

Narzekam na nieznośność postaci (Galadriela) czy nawet całych ludów (hobbici), brak rozmachu, nonsensy (szerzej o odc. 7, spoilery: https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/episode/1/7/discussion/Odc.+7%3A+plusy+i+minusy,3321726 ). Inni krytykują też m.in. grę aktorską.

2. "adaptacja Silmarilionu jest niemożliwa"

Zgadza się, bo nikt nie ma praw do adaptowania tego utworu.

3. "książka napisana jest jak encyklopedia, więc siłą rzeczy wiele rzeczy trzeba dodać lub wymyślić na nowo. Nie mówiąc już o tym, że zasadniczo serial jako odmienne medium rządzi się swoimi prawami. Nie można tak po prostu zmienić głównych bohaterów w którymś sezonie, podążając za innymi wątkami, niż tymi przedstawionymi wcześniej. Tak, rzeczy są nieco skondensowane,ale nie da się nakręcić serialu inaczej."

Bezprzedmiotowe rozważania, patrz pkt 2. Choć to zdecydowanie nie jest napisane jak encyklopedia (czytałeś?), ale jest trudne do przełożenia na film/serial, gdyż wiele rzeczy należałoby uzupełnić. Wiele wątków niepowiązanych bezpośrednio jest, więc ekranizacja musiałaby być antologią albo wyborem któreś z części. Zgadzam się, że coś do dobrze wygląda na papierze, na ekranie już niekoniecznie.


4. "Nie można też narzekać, że serial całkowicie olewa istnienie książek."

Oczywiście. Nie po to się wydaje tyle pieniędzy na prawa autorskie aby z nich nie korzystać. Choć tutaj twórcy w znacznej mierze właśnie to zrobili. Przykład: Numenorejczycy nie lubią już elfów. Powód w oryginale jest sensowny – ludzie umierają a chcą żyć wiecznie jak elfowie, co pogłębia potęga i dobrobyt, później doszło podsycanie lęków i proponowanie rozwiązania przez Saurona. Powód w serialu jest idiotyczny - elfowie nie śpią i mogą pracować bez odpoczynku, czym zabierają ludziom pracę, mimo że od dawna elfów na wyspie nie ma.
Zatem serial nie olewa istnienia książek, tylko olewa te książki.
Rzeczywiście nie jest to olewanie całkowite:

5. "Mamy tutaj całe mnóstwo postaci z książek - Galadriela, Elrond, Durin III, Durin IV, Gil-Galad, Celebrimbor, Tar-Miriel, czy Elendil to tylko część z nich."

Zgadzają się imiona, płeć i przypisanie do ludów, częściowo charakter i częściowo pokrewieństwa. Nie zgadzają się np. pokrewieństwa (Durin IV i przyszły Durin V, zob. jak wygląda Disa; Elrond i Galadriela; Eärien; Kemen), wygląd (Tar-Miriel), charakter (Galadriela, Isildur, Pharazon).

6. "Również wątki sugerują doprowadzenie do podobnych wydarzeń - na przykład los Numenoru."

Znasz historię upadku Numenoru? Jeżeli tak, to gdzie widzisz cokolwiek z tym związanego, bo ja nie widzę nic takiego? Są wizje królowej, coś wspomniano o Wiernych, ale nie wiadomo, kim są, Elendil nie jest jednym z nich.

7. "Niektóre z nowo dodanych wątków też dobrze wypadają i rozwijają świat - np. Nieznajomy wśród Harfootów, który jeżeli rzeczywiście jest pewną postacią, którą się wydaje, bardzo dobrze podbudowuje jego relację z hobbitami."

Ciężko, aby dodane wątki nie rozwijały świata. Jeżeli to jest Gandalf i ma jakiś kręgosłup moralny, to powinien się do hobbitów zrazić, bo chełpiąc się swoją jednością i "mamy siebie" porzucają towarzyszy. W serialu orkowie się do siebie lepiej odnoszą niż hobbici.

8. "Serial ma swoje pojedyncze wady i głupotki"

Pojedynczymi bym tego nie nazwał, dałem link do swojego omówienia a inni wyliczają znacznie więcej wad i głupot. Wychodzi kilkanaście na odcinek, czy jedna na 5 minut. Co najmniej.

9. "przez większość czasu to naprawdę dobra historia"

OK. Twoje zdanie. Mam inne. Powody wskazałem w linku wyżej.

10. "historia rozwijająca wydarzenia z Hobbita i Władcy Pierścieni."

Niespecjalnie, skoro nie żyją(?) postacie z ww. (Celeborn, Isildur) lub są inne niż we ww. (Galadriela, hobbici).

11. "Ktokolwiek nie jest tolkienowym purystą, powinien obejrzeć ten serial."

Powiedziałbym odwrotnie, ale dodał do tego dystans lub odporność psychiczną. Właśnie tolkieniści mogą to oglądać w celach porównawczych. Dla pozostałych to tylko zwyczajny (choć głupi) serial fantasy. Lepiej sobie Ród Smoka obejrzeć, albo GoT czy LOTR powtórzyć, a nawet Hobbity.

12. "To dobre epickie kino fantasy"

OK. Twoje zdanie. Mam inne. Jeżeli "epickie" oznacza rozmach, to mało tu tego. Por. prolog Drużyny Pierścienia. Ja chciałem tego.

13. "powolne"

Zdecydowanie się zgadzam.

14. "solidne"

Jeżeli chodzi o solidność w odwracaniu kota ogonem, to się zgadzam. Np. hobbici gorsi od orków. Lokacje też wyglądają dobrze.

ocenił(a) serial na 8
nazuul

No słuchaj, ja uważam, że jeśli twórcy mieli pomysł na rozszerzenie świata Tolkiena w taki sposób to ja to kupuję. Adaptacja nie powinna być 1 do 1 i jako że adaptuje materiał do danego medium, to może też zmieniać pewne rzeczy. Można powiedzieć, że adaptacje Władcy Pierścieni filmowe kompletnie olały wątek Shire z końcówki i rządy Sarumana, ale taka była wizja reżysera. Nie trzeba traktować tego jako kanon książkowy, serial może ustanowić swój własny kanon i dopóki jest spójny sam ze sobą i przedstawia swoją własną ciekawą historię, to super. Na przykład Wiedźmin Netflixa nie był ze sobą spójny, nie był spójny ze Zmorą Wilka w tym samym uniwersum i to nie był dobry serial. Co do śmierci niektórych postaci to myślę, że tu nic nie jest ostateczne i że to bardziej bait, który zostanie jeszcze odwrócony, bo definitywnie nie ma sensu, by zabijali Isildura i Celeborna. To raczej powód, by Galadriela i Elendil rozwinęli się jako postaci, wierząc że tamci nie żyją. Niezgodność Galadrieli mi absolutnie nie przeszkadza, bo ma konkretną drogę i jest w tym konkretny cel wywołania u niej poczucia winy i pokazania, że naprawdę spartoliła sprawę. To się nazywa character development. Twórcy stawiają ją w innym miejscu i chcą ją ostatecznie doprowadzić tam, gdzie jest we Władcy Pierścieni. Serial odwraca parę motywów i bawi się nimi, odwracając oczekiwania. I jest to dla mnie dobre odwracanie oczekiwań tak jak w Ostatnim Jedi, którego również lubię, a nie to okropne odwracanie oczekiwań z 8. sezonu Gry o Tron, czy Wiedźmina Netflixa w 2. sezonie. Jak dla mnie rzeczy przedstawione w taki sposób oferują nową, nieprzewidywalną historię, która mnie po dwóch pierwszych odcinkach zaczęła ciekawić, a finał dowiózł mi bardzo dużo pozytywnych zaskoczeń. I czuję w tym mimo wszystko ducha Tolkiena - są motywy podróży, jest przyjaźń i lojalność, jest zwątpienie, jest Zło, które mąci i wprawia w wątpliwości pod pretekstem uratowania świata (czyli rządzenia nim), które jest faktyczną motywacją Saurona z książek.

To jest w sumie całkiem zabawne, że fani jakoś w ogóle nie mają takiego bólu dupy w kwestii Cienia Mordoru i Cienia Wojny, które jeszcze bardziej rozwalają kanon. I bardzo mnie irytuje stwierdzenie "bo to gry". To też nie jest to samo medium co oryginał, więc nie musi być mu wierne i powinno być oceniane jako osobne dzieło, wyłączając to jaki był oryginał. Adaptacja musi bronić się sama. Argumentem nie jest "bo w książkach jest inaczej". Coś jest złe, jeśli jest złe, niezależnie od tego co było w książkach. Są zmiany w adaptacjach, które nikomu jakoś nie przeszkadzają. Ludzie kochają Avengers i nikt jakoś nie narzeka, że Thanos ma zupełnie inną motywację niż w komiksach i nie simpuje do Śmierci, więc film jest na 2/10. Albo, że Gra o Tron jako serial olewa większość książkowych przepowiedni od 2 sezonu. Więc powinna być 2/10. No, nie. Nikt na to jakoś nie narzeka.

Dla mnie to naprawdę dobra historia, która nawet jeśli zrobiła coś przy czym kręciłem nosem (w zasadzie głównie wyskoczenie przez Galadrielę ze statku i przybycie Numenorejczyków zbyt szybko) to i tak mi to rekompensowała tym, że reszta trzymała bardzo wysoki poziom, a i te rzeczy można było gdzieś uzasadnić i nie były bardzo złe na poziomie scenariuszowym, były średnio wykonane, ale scenarzyści wyszli z tego jakoś obronną ręką zawsze w mojej opinii. To był naprawdę bardzo przyjemny seans. I może to nie jest najwierniejsza adaptacja, ale jak ktoś chce dokładnie to co dostał w Silmarilionie, to może ponownie przeczytać Silmarilion. To nie jest dobra adaptacja, jeśli nie wnosi nic nowego do historii. Nie rozwija popkultury, nie jest zaskakująca dla kogoś kto zna oryginał i w gruncie rzeczy jest zbędna. A i od początku było wiadomo, że twórcy nie mają praw do Silmarilionu, więc nie wiem czego innego ludzie się spodziewali. Ja nie miałem żadnych oczekiwań wobec tego serialu, ale rezultat okazał się naprawdę zaskakująco wartościowy.

ocenił(a) serial na 2
TheKamix2001

"Adaptacja nie powinna być 1 do 1 i jako że adaptuje materiał do danego medium, to może też zmieniać pewne rzeczy "

Zgadzam się. Problem w tym, że zmiany są w znacznej części bezsensowne. Co konkretnie wskazałem tu o odc. 8 (spoilery): https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/episode/1/8/discussion/Odc.+8%3A+plusy%2C+minusy%2C+absurd y,3322960
Tu odc. 7 z linkami do omówień poprzednich odcinków: https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/episode/1/7/discussion/Odc.+7%3A+plusy+i+minusy,3321726


"adaptacje Władcy Pierścieni filmowe kompletnie olały wątek Shire z końcówki i rządy Sarumana"

… i Toma Bombadila, upiory z Kurhanów, itd. - i bardzo dobrze. Są też inne zmiany. Tak na oko wierność oryginałowi LOTR to ok. 80% a WP:PW ok. 20%.


" serial może ustanowić swój własny kanon i dopóki jest spójny sam ze sobą "

Również się zgadzam. Niestety ten serial notorycznie sam sobie zaprzecza. Nie ma sensu tutaj powtarzać co napisałem już o tym – zob. ww. linki.

"Co do śmierci niektórych postaci to myślę, że tu nic nie jest ostateczne i że to bardziej bait, który zostanie jeszcze odwrócony, bo definitywnie nie ma sensu, by zabijali Isildura i Celeborna."

Znów zgoda. Nie wskazałem tego jako minus jeżeli dobrze pamiętam.

"Niezgodność Galadrieli mi absolutnie nie przeszkadza, bo ma konkretną drogę i jest w tym konkretny cel wywołania u niej poczucia winy i pokazania, że naprawdę spartoliła sprawę."

Mi aż tak by nie przeszkadzało zapewne, gdyby ta postać nie była tak irytująca. Pół żartem-pół serio podejrzewałem, że to ona jest Sauronem: https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Kto+jest+Sauronem,3320527#post_16850398

" okropne odwracanie oczekiwań z 8. sezonu Gry o Tron "

Odwracanie oczekiwań niech sobie robią, byle to miało jakiś sens. Tu tego nie ma zbyt wiele.
Nawet ostatnie odcinki GoT podobały mi się bardziej niż WP:PW.

"nieprzewidywalną historię (…) finał dowiózł mi bardzo dużo pozytywnych zaskoczeń "

Dla mnie byłą przewidywalna w znacznej mierze. Zob. też. https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/discussion/Znam+już+fabułę,3313781

Zaskoczeń w finale nie zauważyłem. Jedynie identyfikacja Gandalfa jako Saurona przez mędrców ze wschodu.

"czuję w tym mimo wszystko ducha Tolkiena - są motywy podróży, jest przyjaźń i lojalność, jest zwątpienie "

To są standardowe motywy, mało charakterystyczne dla Tolkiena. Ja tego czuję niewiele. Podróże są skrócone. Przyjaźń i lojalność – brak u hobbitów, Nori i Poppy może. Elrond i Durin może, ale ten pierwszy to wiarołomca.
Miało być o 1) wykuciu pierścieni przez elfów na spółkę z Sauronem, zatem przy okazji powinno być też o 2) wojnach z Sauronem, 3) upadku Numenoru. Zamiast tego chodzi tu o napromieniowanie w ciągu roku elfów mithrillowymi pierścieniami, bo inaczej zemrą, co ustalono na podstawie choroby drzewa w Lindonie. Aktorzy upadku Numenoru są już rozstawieni, ale żadnych przesłanek do upadku nie ma, są jakieś wizje królowej. Zatopienie Numenoru to ostatni akt jego upadku, póki co nie zanosi się na poprzedzające go wydarzenia (strach przed śmiercią, zbrojenia, napaść na Valinor; składania ofiar z ludzi sobie nie wyobrażam). Numenor nie robi wrażenia potęgi militarnej ani nie widzę możliwości degeneracji moralnej. Ludzki strach przed śmiercią, potęgowany przez siłę i dostatek; elficka chęć pozostania w Śródziemiu dłużej - to są główne motywy działania głównych aktorów sceny drugiej ery. Nie widzę tego.

"Cienia Mordoru i Cienia Wojny "

nie znam

" jak ktoś chce dokładnie to co dostał w Silmarilionie, to może ponownie przeczytać Silmarilion "

Spójność z Władcą Pierścieni jest bardzo niska. Zob. wyżej, gdzie opisałem o czym powinien być serial. Są to informacje możliwe do wywnioskowania z materiału, którym twórcy dysponują, z wyjątkiem składania ofiar z ludzi chyba.

Podsumowując: można było to zrobić dobrze. Były do tego prawa autorskie i środki. Lecz wyszedł często ładnie opakowany, nielogiczny gniot.