..to czy nie macie wrażenia, że gdyby twórcy postanowili sfilmować scenę, w której któryś z bohaterów idzie się wysrać, to byłoby to w slow motion, w rozłożystych szatach, pod wiatr i jeszcze w promieniach zachodzącego słońca?
Ja sobie w slo - motion wyobrażam twoją minę, gdy postanowiłeś napisać taki paszkwilny wątek.
Widać, że brakuje Ci wyobraźni, bo Amazon uraczył już nas sceną, mogącą się zwać Horsegaladriel:
https://zapodaj.net/images/7b7fe0581fb2b.bmp
Wiem, jak mogłem przeoczyć tę scenę. Też mi się nie podoba. Ale nie na tyle, bym się tym brendzlował w 10 wątkach.
To ten LukaszP1982 "brendzluje" się tym w 10 wątkach? Odpisałem Ci na Twój wtręt, bo nazwałeś paszkwilem treść wątku, który założył, pewnie jedynie dlatego, że napisał o "sraniu", a głównej myśli nie dostrzegłeś dlatego postanowiłem Ci pomóc ;)
Może spróbuję napisać to jaśniej. Jeśli w LOTR występowały szerokie ujęcia, to podkreślały kruchość bohaterów, ogrom drogi do przebycia, itp. Jeśli pojawiały się gigantyczne rzeźby to niejako przy okazji, aby zobrazować potęgę upadłych królestw. Jeśli mieliśmy długie ujęcia bohaterów, to oni o czymś rozmawiali, coś mieli do przekazania. Tutaj jest to wszystko i jeszcze wiecej do potęgi n-tej. Tylko treści brak.