Było w nim mnóstwo nudnego gadania, bo wszyscy się nawzajem przekonywali: "brać udział w wyprawie", "nie brać udziału", "zdradzić tajemnicę", "nie zdradzić tajemnicy" i znowuż "weźcie mnie na wyprawę", "nie weźmiemy cię na wyprawę". Ile można?

Amazon wziął się za robienie filmu, na który kompletnie nie ma pomysły. Stąd tak głupie i absurdalne sceny. W sumie pokazali nam pięć takich odcinków. Każdy o niczym, akcja się ciągnie w ślimaczym tempie. Mam wrażenie, że ekipa pracująca nad tym filmem była kiedyś odpowiedzialna za Mode na sukces. Kolejna opera mydlana.

Zostały już tylko 3 odcinki w sezonie. Jak na razie to jest śmietnik i popłuczyny po LOTR. Jedynie wędrowne harfuty są "wartością dodaną". Gdyby zrobili cały serial w stylu "gumisiów" o ich wędrówkach, to byłoby ciekawsze.

Ani trochę nie wierzę, że Amazon wydał tak ogromna kasę na tak słaba produkcję. Od momentu ogłoszenia o wyprodukowaniu nowego władcy pierścieni serwują nam przez cały czas kłamstwa. CGI ma to do siebie, że obniża koszty produkcji filmów gdyż wszystkie sceny można nakręcić w jednym studiu. Aktorzy fatalni, kostium niczym z zabawy sylwestrowej dla dzieci. Miało być dużo walki w każdym odcinku... Nie ma jej praktycznie w ogóle, a jak już się pojawia to chateografia wygląda komicznie. Większość czasu to durne, przegadane sceny. Niech Amazon zwija juz ten kram, bo filmów jak widać robić nie umieją.Teraz jeszcze wyszła akcja, że na swojej platformie usuneli tysiące ocen osób, które wykupiły ich abonament. Jak widać nie szanują konsumentów, liczy się mamona, po trupach do celu. Drogi Amazonie, Goebbels byłby z Ciebie dumny!

No to powinni kreskówki robić, a nie brać się za ambitniejsze filmy.

przypomniała mi się kwestia wędrówki harfutów. Oni z tymi wózkami nie robili chyba więcej jak 1km/h. Czyli max 12km na dobę i 360km na miesiąc. Na mapie pokazana jest trasa, która może mieć jakieś 1000km. Czyli potrzebowaliby 3 miesięcy na jej pokonanie.

Okazało się, że królowa Numenoru też się załapała na jeden z tych stateczków.