Wiara królowej-regentki Míriel zostaje wystawiona na próbę; Isildur znajduje się na rozdrożu; Elrond odkrywa tajemnicę; Arondir otrzymuje ultimatum; Theo sprzeciwia się woli Bronwyny.
Nie miałem zbyt wielkich oczekiwań więc nie rozczarowałem się zbytnio poprzednimi odcinkami, ale ten zawiera w sobie wszystko to co najgorsze z poprzednich.
1. Akcja bez tempa, skaczemy z miejsca na miejsce i z czasu do czasu. Sceny akcji przerywane nudnymi momentami z Numenoru. Nie wiadomo kiedy Elrond jest u swoich...