Rozstania

Czy harfuty nauczyły się już wchodzić na drzewa?
Czy Galadriela zostanie piątym muszkieterem?
Czy Erlondowi uda się utrzymać mitrilową tajemnice kiedy król zapyta go czy to prawda a on odpowie, że nie może potwierdzić czy to prawda ponieważ obiecał, że nikomu nie powie, że to prawda.
Czy statki numenoru napędzane...

Dlaczego w 5 odcinku, ta wieśniaczka od tego czarnego elfa występuje w roli przywódcy i pyta się innych wieśniaków, czy będą walczyli u jej boku jakby była jakimś dowódcą? Przecież to zwykła samotna matka, dlaczego ktokolwiek miałby się jej słuchać, brać jej słowa pod uwagę? Co w niej takiego wyjątkowego?

Ten serial, to jest jakieś nieporozumienie. Tutaj nic nie ma sensu, choreografia leży, scenografia leży, kostiumy leżą, postacie w 95% leżą, fabuła leży, fryzury leżą, a nawet CGI w niektórych momentach wygląda po prostu źle już nawet nie wspominam o tym, że timeline i lore tego świata zostało rozwalone w drobny mak, a...

ale i po prostu nudny.

Ciężko to komentować. Kiedy już jest jakiś moment, kiedy nawet jest nieźle, to chwilę potem jest ostry zjazd. Jest tyle bubli. Tyle błędów logicznych. Pomiędzy scenami nie są zachowane proporcje wzrostu pomiędzy nieznajomym a hobbitami, albo pomiędzy Durinem a Elrondem. Chronologia leży i kwiczy - bo przecież cały ten...

Nawet zamiatanie im nie wyszło. Jak można spieprzyć zamiatanie? Po co było to ujęcie, skoro upośledzony Aragorn tylko przegrzebywał pył? Może to jakaś alegoria?

no zobaczcie te wilki atakujące hartfootów. Jeszcze ktoś na forum płacze, że za samoe efekty powinno się dać conajmniej 4/10 xDDD

...czy wątki fabularne w tym serialu stały się z odc. 5 tak głupie, absurdalne i bez sensu?
Ej serio, nie wiem co się dzieje i dlaczego po tym odcinku. Prawie tak jakbym nie oglądał pierwszych czterech...

A jak u Was?

Głupoty i brak logiki cię pogłębia z odcinka na odcinek. Szkoda pisać jakiekolwiek recenzje, bo nic się nie polepsza.

Około 7minuty i 35 sekundy widać księżyc na niebie. Okazuje się, że to taki sam księżyc jaki jest na naszej orbicie, z takimi samymi kraterami itp. W związku z czym wskazuje to na to, że akcja rozgrywa się na planecie ziemia. Ciekawe tylko czy to przeszłość, czy przyszłość naszej planety.

Odcinek przeszło 1h a tak naprawę nic się nie wydarzyło. Obejrzałam godzinę temu i nic z tego odcinka nie pamiętam. Gdyby nie był to "Tolkien" swoją przygodę z tym serialem zakończyłabym na tym odcinku. Seriale mają to do siebie ,że mają wciągać ,tutaj tego ewidentnie brak. reasumując nudny i bez sensu.

Nawet nie chce mi się wymieniać wszystkich głupot w tym odcinku, a grze aktorskiej nie wspomnę. Tyle w temacie.

1. Halbrandt - dla mnie ta postać, szczególnie po tym odcinku to raczej klisza Aragorna (na miarę Amazona), nie Sauron - na to wygląda...

2. "Eminem" - Sauron z piersiami - mimo "poprawności politycznej" - nie, to raczej nie Sauron

3. Adar - raczej sam się przedstawił, że nie jest Sauronem

4. Nieznajomy z...

Pomijając nieścisłości, trochę infantylizmu, głównie zastanawiam się dlaczego Galadriela ma cały czas jedną minę, Nieznajomy jest półgłówkiem z którego hartfuty zrobią mędrca Gandalfa.

w 57minucie orki zaczną tańczyć (jak te brązowe smerfy z Czarliego i fabryki czekolady) tak ładnie śpiewali. Ten serial robi się coraz choooojowszy!

Tradycyjnie moje subiektywne spojrzenie na zalety i wady odcinka.


Wady:

-Tym razem nie zacznę typowo od elfiego terminatora (chodź to się pojawić musi). Zacznę od tego że w tym odcinku powoli zaczyna wychodzić krótki format sezonu mianowicie 8 odcinków, Nie wiem dlaczego od jakiegoś czasu wiele seriali leci...

trollom znudził się bombreviewing? Każdy kolejny odcinek ma lepszą ocenę od poprzednika.