Naprawdę świetne scenografie i efekty specjalne, ale cała reszta bardzo słabo. Dziwny dobór aktorów, a młody Elrond wogóle mi nie pasuje do swojej roli. Galadriela - wiecznie nadęta i pokrzywdzona przez los... ogólnie bohaterowie nie wzbudzają sympatii. Czarę goryczy przelewają drętwe dialogi i nieco absurdalne pomysły w stylu: przepłynę całe morze wpław. Serial wydmuszka - ładny, ale pusty.