Scenariusz ewidentnie został sfeminizowany i faktycznie niektóre postacie nie są kanoniczne,
jednak mimo wszystko doceniam bardzo dobrą muzykę, efekty specjalne na najwyższym poziomie, stroje, scenografia i gra aktorska jest OK. Trollom i idealistom polecam obejrzeć Wiedźmina Netflixa, który kompletnie nie jest kanoniczny, nie trzyma się kupy i jest o wiele gorzej zrealizowany a ma oceny 7-8 na portalach filmowych...
Stroje? Nie umywają się do tych od Petera Jacksona:
https://preview.redd.it/3p6lgltb4pl91.jpg?width=960&crop=smart&auto=webp&s=57d5b 50b151a3369b2e8fd0f5784c1713f1d3b31
Wiedźmin jest na naszym poletku przez niektórych wręcz ubóstwiany, ale gdzie temu dziełu do uniwersalności Tolkiena, ubóstwianego na całym Świecie? Stąd tak wiele bardzo negatywnych opinii.
Gra aktorska pani, która "gra" Galadrielę woła o pomstę do Eru.
Między LOTRem a RoP jest jakieś 3 tysiące lat różnicy i kunsztu w wykuwaniu zbroi elfom ;)
To zainteresuj się na jakim poziomie stała podówczas kultura elfów, jakie dzieła potrafili stworzyć. Przypomnę, że pierścienie władzy i silmarille to właśnie ich kreacje. Kunszt elfów w okresie, który usiłuje pokazać Amazon był niedościgniony przez inne rasy, twierdzi się, że ich możliwości na tym polu z czasów, które pokazuje Jackson były na mniejszym lub równym poziomie niż w czasach drugiej ery. Zapraszam do lektury innych dzieł Tolkiena prócz Władcy i Hobbita.
"Elf żołnierz"? Człowieku - to Galadriela - elf królewskiego rodu najmędrszy w całej mitologii stworzonej przez Tolkiena, uważana za jedną z największych Eldarów (elfów). Nie chodzi jednak o to - znajdź mi w ekranizacji jacksona zbroję tak niesamowicie tandetną jak te od potężnych elfów Wysokiego Rodu, może być to zbroja zwykłego żołnierza Rohanu, Gondoru, czekam... i się nie doczekam
A w drugą stronę między LOTRem a RoP jest gigantyczna różnica budżetowa, a jednak to pierwsze pod względem obsady i kostiumów prezentuje się nieporównywalnie lepiej :)
Otóż to, różnica jest kolosalna jeśli o budżet chodzi. P. Jackson i spółka dla 12 godzin ekranizacji (koszt 281mln dolców) zatrudnili:
- specjalistę lingwistę od języków, które stworzył Tolkien, przetłumaczył on wszelkie teksty, jakie mu scenarzyści podsunęli - dialogi, piosenki, zaklęcia, nawet napisy w księgach,
- trenerów wymowy, którzy uczyli aktorów poprawnej wymowy języków elfich itp.
- kaligrafa (wytworzył księgi i zwoje używane przez bohaterów),
- profesora literatury, jako znawcę Tolkiena,
- speców od konstrukcji zbroi,
- rodzinną firmę kowali, która wykuła pierścienie.
Obecnie za produkcję około 10 godzin wywalono 465 mln i wyrzucono:
- tegoż profesora literatury, zatrudnionego wcześniej, jako konsultanta,
- zatrudniono speca od nadzoru "scen gołych",
- nie ma tam ani jednego konsultanta od militariów, rzemiosła i języków.
P. Jackson wydał też Hobbita, który był beznadziejny i niekanoniczny, przecierałem oczy ze zdumienia oglądając ten *****