Dałabym 8, ale z pozdrowieniami dla wszystkich ksenofobów, którzy na widok czarnoskórego elfa wystawili 1, daję 10 gwiazdek:)
Zdajesz sobie sprawę, że elfy u Tolkiena były białe? No i miały długie włosy? To takie ich cechy rasowe, wiesz, jak jamniki mają krótkie łapki.
Dzieciaku, wbrew temu co tobie i tobie podobnym się zdaje, rasy mają pewne cechy i to cechy dziedziczne, niezależnie czy to rasy psów, koni, czy ludzi. To wynika z samej definicji rasy.
Na poziomie genetycznym coś takiego jak rasa ludzka nie istnieje (w tym sensie, że osoba danej "rasy" może mieć znacznie więcej wspólnego genetycznie z inną "rasą", niż z "własną", że takie rozważania stają się zwyczajnie bezsensowne). Można mówić co najwyżej o pewnych tendencjach statystycznych, ale jeśli chodzi o predyspozycje behawioralne (a nie np. wygląd czy inne cechy fizyczne), to ma to znacznie głębsze podłoże kulturowe, niż jakiekolwiek inne.
Poziom genetyczny nie jest poziomem jedynym. Jest jeszcze poziom antropologii fizycznej. Poza tym jesteś w stanie udowodnić, że rasy ludzkie są mniej zróżnicowane genetycznie, niż nowofunland i landseer, albo kaukaz i moskiewski stróżujący?
Inna rzecz, że chrzanisz bez związku z tematem, bo czarny kolor skóry jest dziedziczny, czarna kobieta nie urodzi białej córki - jak nam próbują wmówić amazońskie oszołomy.
Pokaż mi proszę te wszystkie książki historyczne, opisujące jak elfy wyglądały w średniowieczu. Bo wiadomo, że wyginęły, prawda? xD Ale kiedyś istniały, prawda? xD Czy te elfy, są teraz z Tobą w pokoju?
Ale o czym ty znowu, dzieciaku, chrzanisz? Elfy Tolkiena są opisane u Tolkiena. Wg trolla o pseudonimie John_Shepard w niczym nie przeszkadzałoby zrobienie w filmie Wołodyjowskiego, Zagłoby i Podbipięty Murzynami, bo przecież to postaci fikcyjne. Taki kisiel mają w głowach wyznawcy Marksa i Lenina.