Postanowiłem odczekać, obejrzeć całość i dopiero wtedy ocenić. Na pierwszy plan wysuwa się bardzo irytująca główna bohaterka. Zawsze wyczekiwałem końca scen z jej udziałem. Bardzo dziwny montaż-jakiś taki poszarpany. Fabuła naiwna, nielogiczna , niekonsekwentna i nudna. Dłużyzny i niepotrzebne slow-mo. Przy takim budżecie spodziewałem się wizualnych perełek, ale serial wygląda zaskakująco biednie. Plastikowe zbroje, scenerie styropianowe i przerażająco puste, bez ludzi. Drewniana gra aktorska, patetyczne i wręcz żałosne dialogi. Nie czuję tutaj Śródziemia. Dosyć ładne widoczki, ale z każdym kolejnym odcinkiem jest ich coraz mniej. Ogólnie serial słaby. Miało być epicko, a wyszło tandetnie.
E tam, ładne widoczki, lepsze o poziom jak nie dwa od tych z trylogii Jacksona. Już od pierwszych scen zachwycił mnie obraz - wdrapywanie się po lodzie, sceny walki czy charakteryzacja - na wysokim poziomie - da się poczuć, że to bajka o elfikach, krasnoludkach i niziołkach pełną gębą - czyli dokładnie to czym jest śródziemie i dokładnie to czego oczekiwałem + ładność filtrów / kolorów.
Z resztą czego oczekiwać więcej od bajki dla dzieci?
Galadriela faktycznie nieco infantylna, ale co poradzić, Noldorowie mieli być dumni, a wyraźnie w ten sposób twórcy rozumieją dumę :) Ciekawa wizja.