Nie przeszkadzają mi czarne elfy, nie przeszkadza mi krasnoludka bez brody i na dodatek czarna. Co przeszkadza ? To ze tam nie ma Tolkiena. Z galadrieli zrobiono conana barbarzyńcę (choc ten drugi nie jest tak mocno irytujący jak galadriela) elfka wszystko potrafi najlepiej i wie najlepiej wszystko jej wychodzi, wszystko załatwia krzykiem i kłótnią, wykorzystuje wszystkich dookoła w imię swojej zemsty ktora zresztą nie ma sensu, za grosz w niej nie ma żadnej dobroci ta postac jest tak wkurzajaca ze zaczynam kibicować siłą zła. Poza tym serial powinien się nazywać rings of girl power, amazon na siłę wciska nam silne niezależne kobiety ale po swojemu, nie tak to powinno wyglądać mamy krolowa regentke numenoru ,mamy samozwańczą przywódczyni ludów południowych i oczywiście galadriele wszystkie te postaci sa strasznie zle napisane i ich historie kompletnie nie trzymają się kupy. Ogólnie serial mógł być fantastyczny wystarczyło tylko trzymać się źródła, ale w dzisiejszych czasach wazniejsza jest poprawność polityczna.