...te 5 odcinków zdecydowanie przerosło moje oczekiwania, rzeczą która najbardziej drażniła mnie w "Revelations" była stosunkowo mała zawartość He-mana w He-manie, a tutaj jest o niebo lepiej.
Czas ekranowy podzielony jest głównie między He-mana, Teelę i Szkieletora przez co kolejne odcinki ogląda się bardzo przyjemnie. Dobrze widzieć tytułowego bohatera w roli protagonisty, nieco rozdartego przez ciężar życiowych wyborów. Teela, z kolei, pozwala mi poczuć rozwój swojej postaci i dobrze ją oglądać w roli pewnej swojej misji czarodziejki. Do tego mamy jeszcze arc Szkieletora, po prostu klasa, dał mi dużo satysfakcji i gorąco kibicowałem mu w jego machlojach.
Może i dialogi są drewniane, sceny ociekają patosem, a fabuła jest dość przewidywalna, ale to w gruncie rzeczy He-man - wiedziałem na co się piszę!