Ciekawą sprawą jest fakt, że jakoś po niedługim czasie emisji serialu, miał on noty (kiedy pierwszy raz zobaczyłam) - 6.
Zaskakujące, jak fala wielbicieli klozetowego humoru "błyskawicznie" podniosła mu noty o dwa punkty. Czyżby ci, którzy go uwielbiają dawali mu po 10?
Nie wierzę, że tylko Oni głosują...
A jednak coś w tym jest
Dla mnie początkowa nota - 6 była słuszna.
Sama serial oglądam od czasu do czasu. Nie jest niesamowicie rewelacyjny, boski, cudowny, zaskakujący.
Jak ma się ochotę na odrobinę durnoty to jest do tego odpowiedni :)
Po prostu serial staje się coraz lepszy i zasługuje na taką ocenę. :) Możesz sobie to tłumaczyć jakimiś "falami wielbicieli klozetowego humoru", ale faktem jest, że twórcy od pierwszego odcinka poczynili zdecydowane postępy. Oglądałem wszystkie odcinki, większość nawet po kilka razy i widać to gołym okiem. Absolutnie nie dziwi mnie "błyskawiczny" wzrost średniej oceny. :) Pozdrawiam.
Albo widowni przestał przeszkadzać początkowo rażący, cięty dowcip i przystanęli na podziwianiu fabuły i portretów psychologicznych postaci :) hehe
a co do postępów - nazwałabym je raczej zmianami. Twórcy chyba cały czas szukają 100% włatców we włatcach, może jeszcze nie do końca wiedzą jak w gruncie rzeczy miał wyglądać od a do z. Może to i dobrze, że powstaje na bieżąco. Coś w tym jest niepowtarzalnego.
Mimo mojej oceny serialu, nie przestaję być pod urokiem wyobraźni twórców :)
to, że się czepiam nie znaczy, że nie oglądam :)
wydaje mi się, że nota 6 była adekwatna bo serial nie pozostaje obojętny i ma swoich zwolenników jak i "prześladowców" :D
i tak 6 za klozet, który czasem jest nie do zniesienia ;)
Odzdrawiam :)