to ja trochę się z Tobą nie zgodzę:
1. komiks jest fajną sprawą, dycha nie majątek. to tak, jak kiedyś były komisy o Klossie - zbierałam, chociaż były na podstawie serialu. komiks jest nową formą, jeśli jesteś fanem serialu, to myślę, że miło jest mieć go "na piśmie" :)
2. kubki i inne - w dzisiejszych czasach machina promocyjna musi się toczyć szerokim kołem
3. serial robi się gorszy - a to Twoje zdanie :) ja mam inne :)
pozdrawiam

Ale po co robic komis z odcinkami, ktore mozna obejrzec w necie za free. Komiks jest dobrym pomyslem ale z nowymi przygodami, gdzie tu emocje czytania i oczekiwania co chlopacy wymysla jak wiem, ze Maslanie odbiora karte i beda chcieli ja "podpier*****".

Jak swego czasu wychodziły komiksy z Hansem Klossem, to też zbierałam, mimo, że były ilustracją odcinków :)

Tak, zaczynają być czystą komercją, bo niestety,żyjemy w bardzo skomercjalizowanych czasach.Dzisiaj tak to jest,że jak jakiś film,czy serial(i nie tylko) odniesie wielki sukces to różne firmy podpisują kontrakty z twórcami tej produkcji i produkują gadżety związane silnie z ta produkcją i z ich sprzedaży
uzyskują dużą kasę.Inaczej rzecz mówiąc jest to po prostu żerowanie na popularności choćby włatców. Smutne, ale prawdziwe.

A czego sie spodziewacie po gównie?? Nie mają pomysłów zeby zrobic pozdny odcinek ,nawet kończą im się pomysły na jakikolwiek odcinek a zabierają się za komiks i jeszcze 10 zł za obgrzewany kotlet lolzzz

Powiem że nie mam nic przeciwko koszulkom, kubkom i zeszytom. Zresztą wszystko co popularne, nie może się bez tego obejść (South Park, Simpsonowie, Happy Tree Friends). Oczywiście gadżety typu "Kola Ordżinal" czy odświeżacze powietrza (???) mogą już być pewną przesadą, ale ten komiks to najgorszy gadżet jaki widziałem! Dobra, można jakość znieść to, że historie są stare, ale żeby to chociaż było narysowane! A tu ktoś się pobawił Print Screenem, dodał dymki, napisy i kilka kreseczek, które mają wprawiać coś w ruch i voila. Jak ktoś umie, to zrobi coś takiego w parę godzin. Na niektórych zbliżeniach kadry są nawet lekko rozmyte, ale najbardziej śmiać mi się chciało jak na zbliżeniu stołu zobaczyłem pixele... I to wszystko za 10 zł. Gdzie indziej widziałem zagraniczny komiks Star Wars o podobnej grubości, z porządnymi rysunkami w cenie 4,99 zł. Dalej chyba obejdzie się bez komentarza.

Powiem że nie mam nic przeciwko koszulkom, kubkom i zeszytom. Zresztą wszystko co popularne, nie może się bez tego obejść (South Park, Simpsonowie, Happy Tree Friends). Oczywiście gadżety typu "Kola Ordżinal" czy odświeżacze powietrza (???) mogą już być pewną przesadą, ale ten komiks to najgorszy gadżet jaki widziałem! Dobra, można jakość znieść to, że historie są stare, ale żeby to chociaż było narysowane! A tu ktoś się pobawił Print Screenem, dodał dymki, napisy i kilka kreseczek, które mają wprawiać coś w ruch i voila. Jak ktoś umie, to zrobi coś takiego w parę godzin. Na niektórych zbliżeniach kadry są nawet lekko rozmyte, ale najbardziej śmiać mi się chciało jak na zbliżeniu stołu zobaczyłem pixele... I to wszystko za 10 zł. Gdzie indziej widziałem zagraniczny komiks Star Wars o podobnej grubości, z porządnymi rysunkami w cenie 4,99 zł. Dalej chyba obejdzie się bez komentarza.

Wraz z odejściem Kędzierskiego ten serial jest dnem nie z tej ziemi, a to co z nim się obecnie robi, woła o pomstę do nieba. Ten serial zdechł. Aby zachować o nim dobre zdanie należałoby go natychmiast zakończyć, ale wobec wspomnianego marketingowego blichtru chyba się na to nie zanosi...