Plusy to wygląd zombie, bardzo dobra charakteryzacja, sceny w dzień w plenerze (niestety takie sceny to deficyt w horrorach generalnie), fajny klimat.
Minusy - większość scen z domu Wielkiego Brata, ohydny brytyjski akcent(!!!). Szacunek dla Anglików za bardzo dobry film.
Mile zaskoczony rowniez jestem...Wielki plus...
Minusik: niezbyt dobrze się kończy..;)
i to ma byc minus ?
rozuemim gdyby to byl film familijny ;)
ale w horrorze to jest jak najbardziej na plus, ze tworcy nie bali sie zrobci takiego zakonczenia :)
DELIKATNY SPOILER w mojej wypowiedzi;
BR akcent jest ok, to my po prostu jestesmy zawaleni amerykańską szmirą i nie często mamy z BR do czynienia :) no i fakt, liczyłem troche, że gdzieś tam komus się uda wdrapac na dach czy coś i go uratują, no ale.. faktycznie, czego mozna sie po filmach zombie spodziewac. no i faktycznie, troszke na koncu pewne wątki zostały za szybko załatwione (np. Pippa se gdzieś polazła i nagle wyskoczyla jako zombie, mogli to pokazac; lub już samo wyjście z pokoju wielkiego brata Kelly, czy to że Space w środku).
No i jest troche niedociągniec typu np. dlaczego niektórzy się zamienili w zombie, a inni nie (np. ten kochanek kelly tak, ale juz ta laska co ją zeżarł nie), lub jakto się stało, że całe studio zostało zainfekowane (plus mnóstwo publiki co weszło do środka), a potem nagle zostaje tylko Zombie-prezenterka, Zombie-operator plus później pokazują tylko zombie-woźny (?).
Super serial, oby więcej takich. Jak ktoś gdzieś wyhaczy coś podobnego to pisac prosze. pozdro.
Spoiler= nie oglądałeś to nie czytaj dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!
1. "wdrapac na dach czy coś i go uratują"
- Kto miałby jego/ją uratować? ;]
2. "Pippa se gdzieś polazła i nagle wyskoczyla jako zombie, mogli to pokazac; lub już samo wyjście z pokoju wielkiego brata Kelly, czy to że Space w środku"
- Niedopowiedzenie z Kelly było bardzo fajnym zabiegiem. Natomiast Space został ugryziony uciekając. Pippa z kolei od pierwszej sceny miała umrzeć, bo była to postać idiotki, a takie zawsze giną.
3. "jest troche niedociągniec typu np. dlaczego niektórzy się zamienili w zombie, a inni nie"
- Dla potrzeb fabularnych możesz uznać, że zostali uszkodzeni podczas ataku w stopniu, który uniemożliwiał przemianę (urazy kręgosłupa etc.)
4. Największym "lapsusem" fabularnym jest to, że zamiast schować kluczyki do samochodu albo nawet zniszczyć je lub spuścić w kiblu na oczach Patricka (nawiasem mówiąc najciekawsza postać)- to ocaleni dywagują 20 minut nad tym czy go zabić czy tylko okaleczyć..... to chyba najgłupszy wątek w fabule we wszystkich 5 odcinkach, ale wiadomo, żeby zakończyć serial tak jak chcieli to zrobić, musieli "jakoś" uzasadnić ucieczkę obu panów ;]
Tak czy siak, po fatalnym i nudnym Resident Evil Afterlife ten miniserial bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bo było w nim wszystko to, co powinno być w filmie o zombie, a o czym Paul Anderson ewidentnie zapomniał.
"No i jest troche niedociągniec typu np. dlaczego niektórzy się zamienili w zombie, a inni nie (np. ten kochanek kelly tak, ale juz ta laska co ją zeżarł nie)"
Trochę wyobraźni - jeśli przy zeżarciu zombie uszkodzi/połakomi się na mózg ofiary, to nie ma opcji, żeby powstał ;)
"Minusik: niezbyt dobrze się kończy..;)"
@pawel7016
Dla mnie takie zakończenie to powód, by dać ocenę wyżej. Zrobili to tak jak powinno być i teraz mogą świecić przykładem dla kolejnych produkcji.
PS: Komentarze i odzywki producenta do tej blondynki były rozbrajające - dosłownie :]
Dodam jeszcze tylko, że serial jest zdecydowanie za krótki. Właściwie jego długość delikatnie przekracza czas trwania przeciętnego filmu, więc nie wiem po co było ciąć to na odcinki :(