Rewelacji żadnej tu nie ma, sztampą cuchnie na kilometr. Ale całość gra bardzo przyjemnie i to się liczy. Szkoda tylko, że nie ten mini-serial jest tak krótki, że spokojnie można go na raz obejrzeć. Miałbym nawet ochotę na więcej.
Sztampą? Chyba to, co uznajesz za sztampę, jest stylizacją. No ale skoro nie wyłapałeś, to nie ma co tłumaczyć.