Bardzo fajnie się go oglądało. Dużo lepszy od niektórych nowszych filmów o zombie. Jedyny
minus to biegajace żywe trupy, ale da się wytrzymać. Podobało mi się zakończenie całego serialu.
Boże przeczytaj mój post...
"Jak dla mnie gniot i to ma mieć jakąś kontynuację? Jak w pierwszym ''sezonie'' wszyscy
bohaterowie zginęli. Nie wiem jak wy to możecie porównywać do TWD. To całkiem inny serial, nie
dorasta nawet do stóp Walking Dead. Jacyś za przeproszeniem idioci grali w obsadzie. To ma być
horror? To jakaś komedia, oglądałem i w większości się śmiałem. A końcówka najlepsza,
SPOILER: debil otworzył bramę, zombie wbiegły i wszyscy zginęli. Gniot, gniot i jeszcze raz gniot.
PS. To coś ma mieć kolejne odcinki? Jeśli tak to proszę o info, chcę zobaczyć czy dalej będzie to
nagrywane na takim poziomie jakim było..."
mimo wszystko uważam, że Dead Set jest lepszy - szkoda tylko, że taki krótki - Walking dead za bardzo rozlazły i nudzi... W dead set ciągle coś się działo
Nie zgadzam się. TWD to ekranizacja świetnego cyklu komiksów Kirkmana. A `Dead set` to rzecz osobna. w moim odczuciu jeśli mam porównywac obie produkcje, to choć jestem fanem serii komiksów Kirkmana, stawiam wyżej `Dead set` jako film nad serialem na podstawie komiksów Kirkmana. Serial jest ok, mimo że słabo trzyma sie komiksowego pierwowzoru. Jednak `Dead set` jako dzieło osobne jest dla mnie o klasę wyżej niż serial TWD. michaltade ten serial nie mógł być dłuższy. To chyba wynikało z zalożeń?
Komentarz zachęcający i z tego co piszesz podobał ci się serial, to skąd ta ocena? Jedno z drugim się nie pokrywa, bezsens :)